07 Paź 2019, Pon 7:21, PID: 807151
Mam ogromny problem
Otóż jakieś 2 miesiące temu (tak aż 2 miesiące) podczas mycia zauważyłem mały guzek pod lewym jądrem. Poszperałem w internecie i na 90% jest to nowotwór, a na 99% nawet jak to nie nowotwór to zalecane będzie wycięcie jądra.
A więc mija 2 miesiąc a ja nie jestem w stanie się zmusić żeby iść do lekarza....przecież przy ew. Nowotworze ważne jest jego wczesne wykrycie i leczenie! mimo że mam taką świadomość nie jestem w stanie zmusić się do lekarza ....
Nie wiem dlaczego tak jest boję się diagnozy? Raczej tak, boję się ew. Chemioterapi wypadania włosów i tak dalej połączony z moją fobią niską samooceną? jak najbardziej
Guzek się trochę powiększył nie odczuwam jakis dolegliwości ale mimo to przecież jest to w pewnym sensie zagrożenie życia ew przeżuty....dlaczego nie mogę się zmusić do pójścia do lekarza?
Otóż jakieś 2 miesiące temu (tak aż 2 miesiące) podczas mycia zauważyłem mały guzek pod lewym jądrem. Poszperałem w internecie i na 90% jest to nowotwór, a na 99% nawet jak to nie nowotwór to zalecane będzie wycięcie jądra.
A więc mija 2 miesiąc a ja nie jestem w stanie się zmusić żeby iść do lekarza....przecież przy ew. Nowotworze ważne jest jego wczesne wykrycie i leczenie! mimo że mam taką świadomość nie jestem w stanie zmusić się do lekarza ....
Nie wiem dlaczego tak jest boję się diagnozy? Raczej tak, boję się ew. Chemioterapi wypadania włosów i tak dalej połączony z moją fobią niską samooceną? jak najbardziej
Guzek się trochę powiększył nie odczuwam jakis dolegliwości ale mimo to przecież jest to w pewnym sensie zagrożenie życia ew przeżuty....dlaczego nie mogę się zmusić do pójścia do lekarza?