28 Kwi 2019, Nie 12:14, PID: 790407
Zastanawiam się jakie symptomy mogą zmusić lekarza do podjęcia drastycznych kroków i wysłania pacjenta do szpitala "siłą".
Wiem, że na pewno kwalifikują się do tego próby samobójcze, ale czy na przykład myśli też?
Co na przykład z samookaleczaniem?
I jak to wygląda w lżejszej formie - jeśli lekarz uzna, że przydałoby nam się leczenie na oddziale, ale niekoniecznie w tak bardzo pilnym trybie - wystawia skierowanie, proponuje taką opcję czy cos innego?
Z reguły staram się być szczera wobec lekarzy i terapeutów, ale pojawiły mi się rzeczy, o których chyba wolałabym na spotkaniach nie mówić, bo obawiam się szpitalnego rozwoju sprawy...
Wiem, że na pewno kwalifikują się do tego próby samobójcze, ale czy na przykład myśli też?
Co na przykład z samookaleczaniem?
I jak to wygląda w lżejszej formie - jeśli lekarz uzna, że przydałoby nam się leczenie na oddziale, ale niekoniecznie w tak bardzo pilnym trybie - wystawia skierowanie, proponuje taką opcję czy cos innego?
Z reguły staram się być szczera wobec lekarzy i terapeutów, ale pojawiły mi się rzeczy, o których chyba wolałabym na spotkaniach nie mówić, bo obawiam się szpitalnego rozwoju sprawy...