Co byście sobie pomyśleli o dziewczynie,która spotyka się na seks z facetami?

[vesanya]

@l1a1o1 a Ty nie byłeś kiedyś takim poetyckim, natchnionym elfem z nieoczywistym spojrzeniem na świat? Co to za przemiana w Tobie zaszła?

[l1a1o1]

Żeby wiedzieć, trzeba kamykiem badać wody. A kamyk w rękach czasu przyjmuje różne formy. Ja jestem tylko szczery.

[Ketina]

Żeby wiedzieć, trzeba kamykiem badać wody. A kamyk w rękach czasu przyjmuje różne formy. Ja jestem tylko szczery.

Wszystko dobrze w ogrodzie?

[l1a1o1]

W budowie. Trochę pływa, ale... w budowie.

[Ketina]

W budowie. Trochę pływa, ale... w budowie.

Wiesz... Jakby jakoś budowa się przerywała, czy tak jak to ujmujesz pływała czy coś innego by się działo, to śmiało możesz mi napisać prywatną wiadomość, bo ja rozumiem i będę chciała zrozumieć i pomóc, naprawdę.   

Korzystając z okazji, chciałabym Cię przeprosić jakby jakiś mój post czy @Centrala‍ wydał Ci się zbyt ostry, jakiś nieprzyjemny czy za bardzo przytykający, to przepraszam, nie chciałam, żeby to tak zabrzmiało.   Ostatnio zdaję sobie coraz bardziej sprawę, że mogę nie mieć dostatecznych umiejętności społecznych, żeby przekazać w dobry sposób przekazać swoje emocje i intencje w taki sposób, by ogół ludzi dobrze zrozumiał, a po Twoich reakcjach można by stwierdzić, że mógłbyś coś potencjalnie źle odebrać. Naprawdę z całego serca przepraszam, nie miałam na myśli nigdy niczego złego wobec Ciebie, po prostu chciałam porozmawiać, zacząć dyskusję w taki sposób. 

[Onigirinori]

[quote="Shiro" pid="793240" dateline="1558643457"]
Jeszcze u mężczyzn z poziomu samej biologii poligamia jest opłacalna.

Z punktu biologicznego poligamia kobiety jest jedynie opłacalna, kiedy zdradzisz partnera z innym, lepszym mężczyzną. Chłopakowi nie zależy na jakości partnerki w poligamii tak bardzo. Może przecież zregenerować plemniki a kobieta musi odczekać 9 miesięcy po czym często nie dochodzi do atrakcyjności sprzed ciąży albo wymaga to dużych poświęceń i wypada z matrymonialnego obiegu. Co prawda każda ze stron ma plusy i minusy rozwiązłości jednak wizja samotnej ciąży z mojej perspektywy, chłopaka jest wielkim obciążeniem z którym ja np. sobie bym nie poradził.

Jak kobieta wie kim jest ojciec to jest to bardzo opłacalne. Załóżmy, że kobieta ma trójkę dzieci i każde z innym. To na każdym ciąży obowiązek alimentacyjny. Do tego potomstwo jest bardziej zróżnicowane genetycznie czyli jak jedno jest chore, to reszta np. od innych ojców już jest calkowicie zdrowa.

[Mike]

nimfomania, jeśli to koleżanka to obojętnie, nie moja sprawa jak spędza wolny czas.

[kapcie]

To bym sobie pomyślała "go girl!" xD

[Pan Foka]

Podziwiam tego typu dyskusje za to, że uczestniczą w nich głównie i najzagorzalej osoby spod sztandaru "nie obchodzi mnie to, bo nie zaglądam nikomu do majtek, ale muszę to bardzo głośno udowodnić i jednak chyłkiem zajrzeć komuś do majtek".

[vesanya]

Jeszcze u mężczyzn z poziomu samej biologii poligamia jest opłacalna.

Z punktu biologicznego poligamia kobiety jest jedynie opłacalna, kiedy zdradzisz partnera z innym, lepszym mężczyzną. Chłopakowi nie zależy na jakości partnerki w poligamii tak bardzo. Może przecież zregenerować plemniki a kobieta musi odczekać 9 miesięcy po czym często nie dochodzi do atrakcyjności sprzed ciąży albo wymaga to dużych poświęceń i wypada z matrymonialnego obiegu. Co prawda każda ze stron ma plusy i minusy rozwiązłości jednak wizja samotnej ciąży z mojej perspektywy, chłopaka jest wielkim obciążeniem z którym ja np. sobie bym nie poradził.

Jak kobieta wie kim jest ojciec to jest to bardzo opłacalne. Załóżmy, że kobieta ma trójkę dzieci i każde z innym. To na każdym ciąży obowiązek alimentacyjny.

To ma sens dopiero w obecnych czasach, dzięki regulacjom prawnym (chociaż ja bym nie ryzykowała takiej strategii biorąc pod uwagę bardzo duże problemy z alimenciarzami x)), ale z poziomu samej biologii już nie - kiedyś nie było alimentów, więc jak facet zapłodnił, to mógł bez konsekwencji powiedzieć baj baj i tyle z jego wkładu w wychowanie potomstwa.

[evergreen]

A tak na poważnie, to myślę, że to kwestia znacznie bardziej złożona i zależna od wielu czynników, a nie tylko od ilości wcześniejszych partnerów.

W ogole wydaje mi sie, by to wiarygodnie pokazywało JAKA ROZWIĄZŁOŚĆ JEST ZŁA I JAK PSUJE PÓŹNIEJSZE MAŁŻEŃSTWO to trzeba by zrobić badania, gdzie sie uwzględnia rozwody z winy strony badanej i tylko jeśli chodzi o zdradę. Bo przecież tak samo te rozwody mogły byc przez zdradę partnerów tych kobiet albo mnóstwo innych czynników, które nie miały nic wspólnego z niewiernością.

[nika32]

Życie seksualne innych ludzi mnie nie interesuje.

[Sparkle]

Dlaczego w temacie jest o seksie, a w poście napisane jest głównie o samych spotkaniach z facetami? trochę mylące

[ekstra_intro]

Dlaczego w temacie jest o seksie, a w poście napisane jest głównie o samych spotkaniach z facetami? trochę mylące

Jest to wyjaśnione w poście, clickbaitowy nagłówek, przynęta, miała za zadanie zwiększyć zainteresowanie tematem.

[Sparkle]

@ekstra_intro ale nie każdy czyta post, tylko sam temat. Można to nawet stwierdzić po niektórych odpowiedziach, a inne nie są do końca jednoznaczne.

[L1sek]

Dlaczego w temacie jest o seksie, a w poście napisane jest głównie o samych spotkaniach z facetami? trochę mylące

Też jestem rozczarowany.

[ekstra_intro]

@ekstra_intro ale nie każdy czyta post, tylko sam temat. Można to nawet stwierdzić po niektórych odpowiedziach, a inne nie są do końca jednoznaczne.

Widocznie nie tylko media takie są:

[Onigirinori]

Czemu macie problem z tym że dziewczyna śpi z ludźmi? Jesteście incelami nienawidzącymi kobiet?

Pewnie mama ich w dzieciństwie nie kochała i teraz się mszczą na dziewczynach!

Cóż to za nick? Trochę tak jakby nie to forum : v tu nie jest wykop.
Inceli nie posiadamy w swoich szeregach.

edit: znikło wszystko @.@

[quote='Sparkle' pid='793548' dateline='1558893802']
@ekstra_intro ale nie każdy czyta post, tylko sam temat. Można to nawet stwierdzić po niektórych odpowiedziach, a inne nie są do końca jednoznaczne.

Powiem, że w internecie łatwo oceniać. Z reguły na korzyść tego, który przedstawia sytuację.
Ostatnio na pewnym forum, ktoś pisał jako poszkodowany ale udostępnił link do całej rozmowy.
W całości wyszło, że poszkodowany, wcale nim nie jest.
A przedstawiona przez niego sytuacja była mocno subiektywna.
Lecz Internet wydał już na niego wyrok.


%przepraszam za brak składni i sensu @.@ czasem.

[Nerwuska]

... Chodzi głównie o dziewczynę,która boi sie miłosci,zaangażowania,odrzucenia,ma niską samoocenę,nigdy nie była w żadnym związku..Chcę być kochana,akceptowana,ale nie potrafi nawiązać zadnej zdrowej relacji z mężczyzną..Wszystkie epizody z mężczyznami były  po alkoholu,bo bez jakiejś dawki alkoholu,nie potrafi się rozluźnić...i też powierzchowne..Jak była chemia,dochodziło do pieszczot i pocałunków...[Rzadko seksu, na pierwszym spotkaniu..przepraszam za clikbait]  Zazwyczaj były to spotkania dla samego spotkania,spacer,kino i z nastepnym się umawiała ... Nie potrafi ciągnąć znajomosci,tylko sie wycofuje ... To tak w skrócie..Jakbyście ocenili taką dziewczynę? Bardzo proszę bez krytycznych komentarzy..Tylko wczuć się w sytuację,i na tej podstawię,coś napisać,stwierdzić... BARDZO ciekawi mnie Wasza opinia na ten temat..

Pozdrawiam

Ja po 1 przeczytaniu tego wpisu pomyślałam , że taka dziewczyna musi być bardzo samotna... Że mimo , że tak braknie Kogoś bliskiego to jak po jednym spotkaniu ma być kolejne to jednak ucieka ... Że ta fizyczna bliskość zagłusza w niej na chwilę emocjonalną pustkę , że choć przez chwilę czuję się dla Kogoś ważna...Że być może jakieś przeżycia wpłynęły na Nią tak , że nie umie nawiązać zdrowej relacji z mężczyzną.. Nie wiem mi takiej dziewczyny by było szkoda ... jeszcze jak zawsze wszystko było po alkoholu to pytanie co miał zagłuszyć ten alkohol albo co ułatwić? jak myślę o takiej dziewczynie to bym ją przytuliła ... i jakieś takie komentarze że lubi ten sport itp są dla mnie przykre , no ale wiadomo każdy wyraża swoje zdanie i odpowiada autorce postu , co On by pomyślał...

[Niered]

Ja bym sobie pomyślał, że to bardzo dobrze  że takie dziewczyny są. Zwłaszcza będąc samemu.

[U5iebie]

Jak bym był laską, (albo chociaż nie był ą) to pewnie sam bym się już zaczął bzykać z kim popadnie. Samotność nie robi dobrze na głowę, jak do tego wmieszać jeszcze popęd i potrzebę jakiejś tam bliskości, kontaktu z płcią przeciwną to już całkiem. xP

[Niered]

Tylko jest jeszcze tak, że jak już taka jest i jest to dosyć powszechna wiedzą, to taką dziewczynę trudno nawet spotkać.

[Kylar]

Czasem chciałbym być aseksualny, te atawizmy są obrzydliwe, odbierają rozum i kontrole.

[U5iebie]

Czasem chciałbym być aseksualny

Ja chcę od dawna. xP Jeden głupi problem mniej.

[Kylar]

Chodzi mi o to, że to obrzydliwa zwierzęca walka o przetrwanie najlepszych genów, rozum się wyłącza, są tylko instynkty i to jest obrzydliwe.