13 Lis 2018, Wto 21:58, PID: 771275
(13 Lis 2018, Wto 21:29)Żółwik napisał(a): Ale sama interakcja jest podobno lecznicza.
Pewnie jest. Pod warunkiem że jesteś w stanie się przed kimś otworzyć. W moim przypadku choroba już dawno wyznaczyła granice, interakcja ze mną jest powierzchowna lub całkowicie jałowa, nawet przez internet, nic ze mnie nie wyciągniesz, najczęstsza taktyka to uprzejme odpisywanie tego co chcesz przeczytać i czekanie aż rozmówcy się znudzi. A jak już się znudzi, to zaczynam obwiniać siebie że odtrącam ludzi i nie nawiązuje głębszych relacji . Witam w piekle