19 Cze 2020, Pią 11:55, PID: 823188
Przede mną stoi wybór studiów drugiego stopnia. Już od jakiegoś czasu jest tak, że na moim uniwersytecie są problemy z otworzeniem magisterki z mojego kierunku(brak wystarczającej ilości chętnych, by otworzyć kierunek), więc szukam opcji zapasowej.
Znalazłam więc pewne opcje, które by mi odpowiadały, ale nie jestem pewna, która z nich jest lepsza:
1. Kierunek na uczelni prywatnej, który wiąże się z moim kierunkiem na licencjacie(na uniwersytecie w moim mieście nie istnieje taki kierunek, tylko na tej jednej uczelni prywatnej). Na magisterce rozwijałabym dziedzinę, którą miałam tylko na lektoracie. Już pracowałam i nadal pracuję zawodowo w tej dziedzinie, więc o poszerzanie umiejętności w tym zakresie bym się raczej nie obawiała, bo równie dobrze mogę się tego uczyć na własną rękę. Plusem ukończenia tych studiów byłoby zdecydowanie bardziej wiarygodne poświadczenie moich umiejętności w tej dziedzinie. Cena tych studiów nie gra roli - mam taką sytuację, że mogę sobie pozwolić na płatne studia. Rozmawiałam niedawno z panią z dziekanatu i mówiła mi, że te studia otwierają się tylko w trybie zaocznym(nie ma zbytnio możliwości pójścia na studia dzienne). No i ta uczelnia ma całkiem dobrą opinię. Rozmawiałam na temat tej uczelni prywatnie z pewnymi osobami, a dodatkowo z prowadząca, z którą miałam przez cały licencjat pewien lektorat dotyczący zagadnień, które mają być głównym motywem przewodnim studiów magisterskich na tej uczelni prywatnej. Moja prowadząca była jednym z wykładowców na tej uczelni prywatnej, a ona naprawdę jest świetna w tym, co robi.
2. Kierunek na mojej uczelni państwowej, który wiąże się z moją specjalizacją, którą sobie wybrałam na licencjacie. Na magisterce bardziej poszerzałabym wiedzę zdobytą na licencjacie w ramach mojej specjalizacji. Poszerzanie oraz udowodnienie moich umiejętności w tej dziedzinie jest o wiele trudniejsze bez studiów niż w przypadku opcji nr 1. Tutaj istnieje opcja i studiów dziennych i zaocznych. Nie wiem, czy mogłabym wybrać pewien przedmiot, który znajduje się w planie zajęć, ale jeśli tak, to dodatkowo mogłabym trochę wskrzesić pewną umiejętność, z którą nie miałam do czynienia od liceum, a która byś może przydałaby mi się później w życiu. Plusem jest to, że już znam tę uczelnię i wiedziałabym mniej więcej już co i jak.
Wspomnę jeszcze, że wyjazdu do innego miasta nie planuję, więc rozważam tylko opcje dostępne w moim mieście.
Którą z tych opcji wybralibyście na moim miejscu?
Znalazłam więc pewne opcje, które by mi odpowiadały, ale nie jestem pewna, która z nich jest lepsza:
1. Kierunek na uczelni prywatnej, który wiąże się z moim kierunkiem na licencjacie(na uniwersytecie w moim mieście nie istnieje taki kierunek, tylko na tej jednej uczelni prywatnej). Na magisterce rozwijałabym dziedzinę, którą miałam tylko na lektoracie. Już pracowałam i nadal pracuję zawodowo w tej dziedzinie, więc o poszerzanie umiejętności w tym zakresie bym się raczej nie obawiała, bo równie dobrze mogę się tego uczyć na własną rękę. Plusem ukończenia tych studiów byłoby zdecydowanie bardziej wiarygodne poświadczenie moich umiejętności w tej dziedzinie. Cena tych studiów nie gra roli - mam taką sytuację, że mogę sobie pozwolić na płatne studia. Rozmawiałam niedawno z panią z dziekanatu i mówiła mi, że te studia otwierają się tylko w trybie zaocznym(nie ma zbytnio możliwości pójścia na studia dzienne). No i ta uczelnia ma całkiem dobrą opinię. Rozmawiałam na temat tej uczelni prywatnie z pewnymi osobami, a dodatkowo z prowadząca, z którą miałam przez cały licencjat pewien lektorat dotyczący zagadnień, które mają być głównym motywem przewodnim studiów magisterskich na tej uczelni prywatnej. Moja prowadząca była jednym z wykładowców na tej uczelni prywatnej, a ona naprawdę jest świetna w tym, co robi.
2. Kierunek na mojej uczelni państwowej, który wiąże się z moją specjalizacją, którą sobie wybrałam na licencjacie. Na magisterce bardziej poszerzałabym wiedzę zdobytą na licencjacie w ramach mojej specjalizacji. Poszerzanie oraz udowodnienie moich umiejętności w tej dziedzinie jest o wiele trudniejsze bez studiów niż w przypadku opcji nr 1. Tutaj istnieje opcja i studiów dziennych i zaocznych. Nie wiem, czy mogłabym wybrać pewien przedmiot, który znajduje się w planie zajęć, ale jeśli tak, to dodatkowo mogłabym trochę wskrzesić pewną umiejętność, z którą nie miałam do czynienia od liceum, a która byś może przydałaby mi się później w życiu. Plusem jest to, że już znam tę uczelnię i wiedziałabym mniej więcej już co i jak.
Wspomnę jeszcze, że wyjazdu do innego miasta nie planuję, więc rozważam tylko opcje dostępne w moim mieście.
Którą z tych opcji wybralibyście na moim miejscu?