08 Cze 2021, Wto 21:18, PID: 843831
Prokrastynacja to niestety moje drugie imię, dlatego bardzo późno zabieram się do jakiegoś działania, ale w końcu postanowiłam, że muszę iść do specjalisty. Niestety mieszkanie na wsi nie ułatwia tego zadania, dlatego będę musiała szukać czegoś w najbliższych miastach, które też zresztą nie mają dużego wyboru w leczeniu. Chciałam Was zapytać czy bardziej polecacie psychologa, psychiatrę czy psychoterapeutę? Nie znam się, ale najodpowiedniejszy wydaje mi się psychoterapeuta, tylko czy na nfz trzeba mieć do niego skierowanie? Bo do psychologa podobno teraz w czasie pandemii nie trzeba, a jak jest z psychoterapeutą?
I czy jest tu jeszcze ktoś kto zbliża się do 30-stki albo ją już przekroczył i dopiero tak późno postanowił gdzieś pójść ze swoimi problemami? Na forum zawitałam już dawno temu, ale nigdy nie umiałam się zebrać w sobie żeby gdzieś szukać pomocy.
I czy jest tu jeszcze ktoś kto zbliża się do 30-stki albo ją już przekroczył i dopiero tak późno postanowił gdzieś pójść ze swoimi problemami? Na forum zawitałam już dawno temu, ale nigdy nie umiałam się zebrać w sobie żeby gdzieś szukać pomocy.