22 Gru 2022, Czw 23:05, PID: 864578
Ktoś niedawno na jednym z forów napisał mi, że nie chce mnie dołować, ale psychoterapia nie działa. To prawda? A może ktoś z was jest po albo w trakcie psychoterapii i może podważyć to stwierdzenie?
22 Gru 2022, Czw 23:05, PID: 864578
Ktoś niedawno na jednym z forów napisał mi, że nie chce mnie dołować, ale psychoterapia nie działa. To prawda? A może ktoś z was jest po albo w trakcie psychoterapii i może podważyć to stwierdzenie?
23 Gru 2022, Pią 9:33, PID: 864585
u mnie to działa.
23 Gru 2022, Pią 11:16, PID: 864590
u mnie pomogła na lęk (razem z lekami) i najlepszy nurt to CBT imo
czasami się pojawia w nowych sytuacjach ale już coraz rzadziej, mam narzędzia dzięki którym sobie z nim radzę
23 Gru 2022, Pią 11:18, PID: 864591
Chyba jednak bardziej pomogło 20 lat doświadczenia, czarny pas w copingu.
23 Gru 2022, Pią 11:24, PID: 864592
Byłem na terapii która uważam że pomogła, tak jak i na takich które uważam że nic nie dały. Tak więc jedyne co zostaje to spróbować samemu. Ewentualnie się nie zrażać jak pierwsza nie pomoże bo to nie znaczy, że inna też nie pomoże.
Na pewno dobrze być bogatym, bo z nfzetem to ciężko o terapię, jakąkolwiek. xP
24 Gru 2022, Sob 16:59, PID: 864626
W sumie nie pomaga, ale warto spróbować. Utratę tych kilkunastu tys. zł można jakoś przeboleć (teraz jest pewnie drożej, więc byłoby bliżej dwudziestu kilku tys.?). I pamiętaj, do sześciu razy sztuka. Tzn. w sumie byłem na siedmiu, ale jednej nie liczę, bo się okazała szamańska i szybko się zmyłem.
19 Sty 2023, Czw 21:14, PID: 865751
Czy powinnam rozważyć pójście do neurologa? Obecnie oczekuję na wizytę u psychiatry, jestem zapisana na 17 kwietnia na NFZ (istnieje możliwość że uda mi się pójść prywatnie do psychiatry na początku lutego, ale to nic pewnego). Choruję na zespół lęku uogólnionego, fobię społeczną i depresję. Jestem na lekach, wenlafaksynie i olanzapinie, od roku, ale one na mnie nie działają. Chodzi o to, że może czas oczekiwania na wizytę u neurologa na NFZ byłby krótszy niż do psychiatry, tylko że ja praktycznie nic nie wiem o neurologii, a to co wyczytałam na ten temat w internecie jest dla mnie nie do końca jasne. Czy jest w ogóle sens o tym myśleć?
19 Sty 2023, Czw 21:34, PID: 865752
19 Sty 2023, Czw 22:02, PID: 865754
Zastanów się czy twoje zaburzenia są wynikiem uszkodzenia układu nerwowego. Ludzie najczęściej idą do psychiatry i to on zaleca pójście do neurologa jeśli jest potrzeba, możesz się spytać swojego ewentualnie xd.
20 Sty 2023, Pią 18:12, PID: 865783
Moja psychiatra u której byłam dopiero 2 razy ma następujące opinie w Internecie:
"Niezastąpiona pani doktor, bardzo sympatyczna i podchodzi indywidualnie do każdego pacjenta. Pani doktor jest świetnym specjalistą i potrafi pomóc. Polecam każdemu !" "Niestety podejście oraz przebieg wizyty nie przekonał mnie. Poczułam się nie zrozumiana. Może to tylko moje odczucie." "Niestety moje odczucia po wizycie u tej Pani Doktor nie były dobre. Również poczułam się niezrozumiana i odczułam brak empatii ze strony tej lekarki. Pani Doktor, mimo zgłaszania braku skuteczności dotychczasowego leczenia nie zmieniła go. Stwierdziła, że to i tak nic nie da. Poczułam wtedy ogromny brak nadziei na to, że można mnie wyleczyć. Odczułam, że wywiad który przeprowadzała Pani Doktor był chaotyczny. Kilka dni po tej wizycie wylądowałam na Oddziale Psychiatrycznym, gdzie dano mi nadzieję, że nie jestem spisana na straty i zmieniono leczenie. Mimo mojego fatalnego stanu lekarka z uśmiechem na twarzy pytała o moją opinię na temat jednej z placówek w mieście w swoich prywatnych celach. Wizyta odbyła się punktualnie." "Najlepszy lekarz, jakiego znam, ogromne zaangażowanie i pełen profesjonalizm. Nikt nie pomógł mi tak, jak ona." "Podczas wizyt u Pani doktor panuje bardzo napięta i nieprzyjemna atmosfera, wizyta łącznie z wypisaniem recepty trwa około 5-7 min. Wszystko jest na odwal się nie pyta dokładnie o problemy z jakimi pacjent przyszedł, sam pacjent też nie ma szans na powiedzenie ich. Nie poczułam empatii i zrozumienia. Nie daje poczucia że jest sie ważnym jako pacjent. Natomiast daje poczucie że nie ma szans i nadzei na lepsze funkcjonowanie. Kiedy dotychczasowe leczenie u Pani doktor nie przynosiło skutków nie zmieniła go. Później gdy robiło się coraz gorzej jedynym rozwiązaniem był dla Pani doktor szpital. Oddział którym kieruje też pozostawia wiele do życzenia ale głównie jej zachowanie: brak zainteresowania pacjentem, izolowanie od pacjentów i niechęć rozmowy indywidualnej. Po przygodzie leczenia u tej doktor trafiłam na cudownego lekarza który interesuje się pacjentem jest zaangażowany i pełen empatii a przez tą sytuację myślałam że nie ma już takich lekarzy. Po leczeniu i stosunku doktor X do pacjenta mój stan jedynie się pogorszał, na szczeście mam to za sobą. Nie polecam leczenia u doktor X oraz oddziału którym kieruje" "Bardzo miła i kompetentna lekarka.Ma podejscie do chorego w każdej chwili mozna do niej zadzwonic porozmawiac,w razie jakichś wątpliwosci.Takich lekarzy nam potrzeba!" "Nie polecam. Na wizytach nie wzbudziła zaufania, wizyty bardzo krótkie. Mało sympatyczna i empatyczna. Źle dobrane leki. Nie daje nadzei na wyzdrowienie" "Lekarz glodny polecenia." Czy powinnam zmienić psychiatrę? Jestem obecnie na wenlafaksynie oraz olanzapinie od roku i one na mnie nie działają, miałam dużą przerwę w chodzeniu do mojej psychiatry, prawdopodobnie w lutym tego roku dopiero pójdę do niej po raz 3, po 10-miesięcznej przerwie. Boję się, że ona mi nie zmieni tych leków jak już do niej znowu pójdę
20 Sty 2023, Pią 18:34, PID: 865785
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 20 Sty 2023, Pią 18:38 przez Dziadumił.)
Chyba większe szanse, że leki zostaną zmienione wraz z innym lekarzem, tam ktoś nawet napisał, że
Cytat:Kiedy dotychczasowe leczenie u Pani doktor nie przynosiło skutków nie zmieniła go.Więc jest raczej uparta, ja bym do takiej nie szedł Cytat:wizyta łącznie z wypisaniem recepty trwa około 5-7 min. Wszystko jest na odwal się nie pyta dokładnie o problemy z jakimi pacjent przyszedł, sam pacjent też nie ma szans na powiedzenie ich.Czyli nie dość, że kilka minut, to jeszcze nie da dojść do słowa, tylko pogratulować tym, którym pomogła
20 Sty 2023, Pią 18:41, PID: 865786
mi jedna powiedziała, żebym spojrzał w lustro i powiedział sobie, że jestem super facet
i że najchętniej to by mi żadnych leków nie przepisywała i żebym się nie zmuszał do niczego z pracą nad czymkolwiek, żebym wyluzował i że w ogóle depresja to jak ktoś nie może wyjść z łózka także wiele lekarek ma wywalone i nie warto się fatygować
20 Sty 2023, Pią 18:52, PID: 865787
Niestety, nie każde problemy można rozwiązać za pomocą farmakoterapii. Pytanie, jaką masz diagnozę. Myślałaś o psychoterapii? Jeśli nie masz zaufania do lekarki, to nie wiem, dlaczego by nie spróbować wizyty u kogoś innego.
20 Sty 2023, Pią 19:09, PID: 865789
Jeśli nie masz zaufania do lekarza to warto spróbować przejść się do kogoś innego. Nie wyobrażam sobie żeby druid mnie obsłużył w 10min. Nawet jak idę tylko po receptę to zawsze dopytuje o działanie leków, co się u mnie dzieje itp. Jeśli mi coś nie pasuje to przedstawia kilka opcji modyfikacji leczenia.
20 Sty 2023, Pią 20:31, PID: 865794
20 Sty 2023, Pią 20:48, PID: 865795
(20 Sty 2023, Pią 18:52)sittingintheenglishgarden napisał(a): Niestety, nie każde problemy można rozwiązać za pomocą farmakoterapii. Pytanie, jaką masz diagnozę. Myślałaś o psychoterapii? Jeśli nie masz zaufania do lekarki, to nie wiem, dlaczego by nie spróbować wizyty u kogoś innego. Wiem że nie każdy objaw moich chorób można zlikwidować za pomocą leków, ale przecież leki w wielu aspektach moich chorób mogą pomóc. Moją główną diagnozą jest "F41 - Inne zaburzenia lękowe", tak mam wpisane na wypisie ze szpitala, czyli pewnie zespół lęku uogólnionego (aka zaburzenie lękowe uogólnione, aka nerwica lękowa), ale rozmawiałam też z moją psychiatrą o fobii społecznej i depresji. Do psychoterapeuty pójdę dopiero gdy będę na działających na mnie lekach, bo nie mam siły na pracę nad sobą w moim obecnym stanie. Problem jest taki że to jedyna psychiatra prywatnie w moim mieście, a do innych miast nie mam jak dojeżdżać.
20 Sty 2023, Pią 22:11, PID: 865798
Nie wiem jak u innych, ale u mojego druida jest opcja "teleporady". Dodatkowo chyba żadne leki nie spowodują efektu wow (a przynajmniej z moich doświadczeń jeszcze na takie nie trafiłem). Dlatego warto się zastanowić czy nie spróbować psychoterapii od razu ( najlepiej omówić to ze swoim lekarzem). Mi np. psychoterapia jako taka nie pomogła ale dzięki niej zrobiłem u druida dodatkowe badania na ADHD czego efektem było przepisanie leku który całkiem nieźle podniósł komfort życia.
20 Sty 2023, Pią 22:39, PID: 865799
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 20 Sty 2023, Pią 22:43 przez acetylocysteina.)
Ilu ludzi, tyle opinii o danym lekarzu. Ja już od dawna totalnie nie patrzę na opinie w internecie o lekarzach, bo dla mnie zwłaszcza na jednym portalu wiarygodność tych opinii oscyluje w okolicy 0%. Mam zasadę, że jak mi lekarz nie pasuje to zmieniam, także musisz sama wiedzieć co zrobić.
(20 Sty 2023, Pią 22:11)qaz21122 napisał(a): Nie wiem jak u innych, ale u mojego druida jest opcja "teleporady".Wielu psychiatrów przyjmuje na zasadzie teleporad, ale też zdecydowana większość z nich wymaga pierwszej wizyty osobiście w gabinecie, bo już nie raz się z tym spotkałam. Moja lekarka dodatkowo jak widzi, że coś się psuje pomimo leczenia i pacjent zaczyna czuć się zdecydowanie gorzej, nie do końca wiadomo dlaczego, to też często wzywa na wizytę osobistą, bo mnie już raz tak wzywała w czasie pandemii gdzie wtedy dostać się do lekarza osobiście to były małe szanse, bazowało wszystko głównie na telewizytach. @petysana jak chcesz zmienić lekarza mogę Ci podać namiar na moją lekarkę. Ona jest kochana kobieta, ale to będziesz musiała uzgodnić w rejestracji czy całość może odbywać się na zasadzie telewizyt. No i niestety nie należy do najtańszych, bo pierwsza wizyta u niej kosztuje 400zł, kolejne 250zł, ale jest warta swojej ceny. Masz z nią kontakt telefoniczny/smsowy praktycznie 24/7 poza dniami kiedy jest na urlopie.
04 Lut 2023, Sob 14:08, PID: 866436
Dla tych co są zaznajomieni z moimi poprzednimi wątkami, wiem już że na 100% pójdę w tym miesiącu do psychiatry prywatnie, najprawdopodobniej pod koniec tego miesiąca. Bardzo się z tego cieszę, ale jak na fobika społecznego przystało, ostatnio cały czas martwię się też że podczas wizyty nie powiem o wszystkim o czym chciałabym powiedzieć, przez pustkę w głowie która zawsze pojawia się w sytuacjach społecznych. Dlatego postanowiłam że spiszę wszystko co chcę powiedzieć psychiatrze i potem na wizycie to przeczytam. To dobry pomysł? Ktoś z was tak zrobił? Psychiatra nie pomyśli sobie, że jestem jakaś głupia?
04 Lut 2023, Sob 14:49, PID: 866438
Spisanie wszystkiego to dobry pomysł, zawsze tak robię, żeby o wszystkim powiedzieć i jeszcze żaden lekarz mnie nie wyśmiał. Ostatnio psychiatra mnie nawet pochwaliła, że dzięki spisaniu moich objawów przedstawiłam wszystko w sposób poukładany i ułatwiam jej pracę . Nie wyobrażam sobie, żeby psychiatra pomyślał, że jesteś głupia, on pewnie niejedno widział.
04 Lut 2023, Sob 16:29, PID: 866441
Jeśli jest profesjonalistką, a co najważniejsze normalną osobą, to nie pomyśli o Tobie źle. Spisanie wszystkiego na kartce może być pomocne dla niej oraz dla Ciebie, bo nie zapomnisz o kluczowych aspektach.
04 Lut 2023, Sob 18:20, PID: 866443
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 04 Lut 2023, Sob 18:22 przez petysana.)
Oto co jak do tej pory zapisałam:
- lek Prefaxine powoduje u mnie nadmierną senność, po zmianie dawki w marcu z 75 mg dziennie na 150 mg dziennie śpię o ok. 4 h więcej - bez leku Ranofren nie jestem w stanie zasnąć [bo kiedyś zapomniałam wziąć i nie mogłam zasnąć] - mam podwyższony puls od kilku tygodni [bo wtedy jak do niej pójdę to będzie kilka tygodni] - od ostatniego razu kiedy się z panią widziałam pewne moje objawy całkiem zniknęły, a niektóre straciły na sile, ale nie wiem czy to zasługa leków, czy ustąpiły one samoistnie - obecnie najbardziej doskwiera mi depresja, która bardzo się u mnie rozwinęła - jestem zapisana do pani na NFZ na 17 kwietnia, także kolejna wizyta może się odbyć wtedy
07 Lut 2023, Wto 3:05, PID: 866571
Spisanie sobie na kartce swoich dolegliwości, wątpliwości, rozterek, problemów to świetny pomysł. Pod wpływem emocji, będąc w ogniu wydarzeń, o wielu rzeczach można zapomnieć, przyciąć się. Oczywiście psychiatra będzie przeprowadzać wywiad, zadawać pytania, ale takie "papierkowe", wcześniejsze przygotowanie się, może bardzo ułatwić kontakt i pomóc Ci w zachowaniu spokoju.
Trzymam mocno kciuki |
|