22 Cze 2021, Wto 13:23, PID: 844404
(22 Cze 2021, Wto 9:58)Fushia napisał(a): Ashwagandha bardzoo dziwnie działa na mnie...jest aktywizująca, daje energię a jednocześnie niesamowicie zwiększa mój stres/lęk, a takiego działania nie mieli inni. Po różeńcu górskim, magnezie, wit PP nic nie czułam. GABA to po uj sprzedają skoro to nie przemknie przez barierę krew-mózg, niby jeszcze się może wchłonąć podjęzykowo, ale to jednak za mała biodostępność wydaje mi się xdd. Krople uspokajające na bazie w sumie nalewek z różnych uspokajających ziół działały- i o ile uspokojenia się spodziewałam to poprawy nastroju nie, a poprawiają! Passiflory będę jeszcze próbować w razie potrzeby... Pieprz metystenowy jest no, działający bardzo, ale dość drogi.
Które to nalewki poprawiają nastrój ?