Czy Waszym zdaniem wyglądacie na pierwszy rzut oka na osoby z tendencją do PHS?

[Supa]

Raz na jakiś czas słyszę że jestem dziwny.

Jak patrzę na swoje zdjęcia, w sensie na twarz to też mi tak wychodzi. Zastanawiam się na ile to moja subiektywna ocena powodowana choćby niską samooceną, przewrażliwieniem a na ile to realne.

Ogólnie to zwykle wśród ludzi jakby zwalniam, ruchowo i niekoniecznie tylko ruchowo, im więcej ludzi tym zwykle gorzej. Automatycznie mi się to włącza.
Mam wtedy takie wrażenie jakby część neuronów była sparaliżowana, a na pewno nie pracuje tak jak w innych warunkach.
Być może to jest efekt nadmiarowego czytania o psychologi, neurologii i biologii a być może i nie ale czasami zachowuje się tak jakbym miał permanentne PTSD.



To co tutaj opisujemy według mojej wiedzy i stanu psychologii składa się na obraz melancholika. Można sobie przeczytać charakterystykę, najlepiej z wielu artykułów, opisów. Bo wydaje mi się że pojedyncze artykuły zwykle nie są w pełni komplementarne, tylko jak zespól cech i zachowań złoży się do kupy.

Według niektórych badań 44 % Polaków ma być ponoć melancholikami.


Według międzynarodowego badania z 2005 r. na 49 przebadanych narodowości Polacy mają być najbardziej melancholijni/neurotyczni.

https://www.science.org/doi/10.1126/science.1117199

https://pubmed.ncbi.nlm.nih.gov/16210536/

https://www.ncbi.nlm.nih.gov/pmc/articles/PMC2775052/

[karmazynowy książę]

W sumie jakis czas temu ktos mi powiedzial, ze wygladam na lamusa, ale rozmawia sie ze mna fajnie, nie wiem co o tym myslec

[sittingintheenglishgarden]

Obgryzione paznokcie, przygarbiona postawa, nogi skrzyżowane na dwa razy - na jakieś zaburzenia lękowe na pewno.

[żabcia999]

Tak - smutny/wystraszony wyraz twarzy, dość niepewna mowa ciała, sztywność, mało odzywam się w pracy.

[piter1337]

Tak, najciężej mi utrzymać kontakt wzrokowy i to pewnie widać od razu

[Roztoczanka]

U mnie ludzie widzą nieśmiałość. Na rozmowach o pracę mi to wypominają, na stażu mi to wypominali. Najgorzej miałam z fobią w gimnazjum to wtedy słyszałam że jestem dziwna, psychiczna, a chłopaki mówili do mnie muł. Kiedyś na stażu stałam z drugą stażystką na kasie i ją uczyłam ( bo pracownicom się nie chciało, a uważały że umiem, ta stażystka przyszła w tym czasie co ja tylko ona poszła na dział mięsny a ja na kasę, mnie na mięsnym już nie uczyli) przyszedł na zakupy pan który się nie odzywał, nie patrzył na nas, ona mówi jak poszedł on wygląda jakby miał fobię społeczną co oznacza że po mnie tego nie widziała. Ludzie myślą że jestem smutna, poważna. Szybko się poruszam to u mnie tego nie widać. Tylko słyszałam żebym mówiła głośniej, wyprostowała się, nie stresowała. Więc widzą że ze mną coś nie tak, ale nie fobia.