20 Cze 2022, Pon 6:04, PID: 859455
Witam,jestem tu nowy,mam 30 na karku.Chcialem poruszyć temat rozmawiania w sensie-zagadywanie,załatwianie spraw.Nie wiem czy ktoś tak ma,ale ja często nie mam problemu z odpowiadaniem na pytania (jakoś mozg lepiej wtedy pracuje jak "nie ma wyjscia").Bariera często nie do przejścia jest zadanie jakiegos konkretnego pytania,a już całkowicie do niczego przekazanie slownie jakiejś informacji.Udaje mi się przełamać tylko w takich sytuacjach które są nie do uniknięcia (w pracy muszę nie raz telefonować to wspomagam się czytaniem ułożonych kwestii które mam przygotowane na komputerze żeby nie zapomnieć co i jak mówić).w normalnych sytuacjach typu powiedzenie żonie "trzeba umyć samochod" nie mogę się przełamać choć jest brudny (dodam że jakbym był sam to po prostu wsiadłbym w auto i pojechal je umyc).Czyli ogolnie-chcialbym coś powiedzieć,ale mam barierę która mnie blokuje i nie umiem złożyć zdania,co powoduje że czuję się gorszy od innych ludzi i ograniczony.Czy jest tu osoba która ma podobnie,pozdrawiam