12 Wrz 2022, Pon 14:01, PID: 861385
Mam 32 lata i w każdej sferze życia poniosłem porażkę.
Mieszkam w domu rodzinnym z rodzicami, którzy są już w podeszłym wieku(po 70). Wielu z was zapewne stwierdzi, że jak tak można przecież w tym wieku już dawno powinienem być na swoim..... wiadomo, ale nie przez swoje problemy(stany depresyjne, nerwice wycofanie społeczne).
Staram się pomagać jak mogę, bo w domu i wokół zawsze znajdzie się coś do pracy + dokładam się do budżetu(teraz dostałem ostatnią wypłatę).
Aktualnie szukam pracy(powróciły lęki przed wysłaniem CV, analizowanie czy się nadam itd. głównie ze względu na wiek i słabe doświadczenie zawodowe parę lat w firmach produkcyjnych) w ostatniej firmie mi podziękowano ze względu na problemy finansowe.
Z racji wieku jest mi po prostu wstyd, bo jestem mentalnym typem nieudacznika czyt. praca tylko fizyczna na produkcji(najdłużej niecałe 4 lata, bo pod koniec wysiadałem fizycznie i psychicznie -> badania i inne pierdoły, masa leków i stwierdzenie, że to IBS gdzie nasilało się na nocnej zmianie).
Mam tylko średnie wykształcenie techniczne i brak studiów, które zawaliłem na 3 roku i które wpisuje nie wiem po co do CV chyba tylko po to żeby załatać kilkuletnią lukę.
Z racji bardzo słabego i nie mówię tu o wadzie -2 wiele kursów i zawodów odpada.
Życie uciekło mi przez palce i za parę lat zostanę sam z czego zdaje sobie sprawę.
Próbowałem nawet poznać kogoś na portalach randkowych ale z 0 skutkiem.
Nawet tutaj jeden z użytkowników napisał do mnie, chciał się spotkać a ja zacząłem się wykręcać itd. bo po prostu się bałem.... Nie będę podawać Nicku, bo pewnie by sobie nie życzył
Zresztą nie dziwię się, bo kto chciałby znać takiego idiotę i nieudacznika który nie ma nic.
Mam 32 lata i codziennie ubieram maskę normalnego gościa, a w rzeczywistości gniję od środka i nie wiem co mam ze sobą zrobić.
Mieszkam w domu rodzinnym z rodzicami, którzy są już w podeszłym wieku(po 70). Wielu z was zapewne stwierdzi, że jak tak można przecież w tym wieku już dawno powinienem być na swoim..... wiadomo, ale nie przez swoje problemy(stany depresyjne, nerwice wycofanie społeczne).
Staram się pomagać jak mogę, bo w domu i wokół zawsze znajdzie się coś do pracy + dokładam się do budżetu(teraz dostałem ostatnią wypłatę).
Aktualnie szukam pracy(powróciły lęki przed wysłaniem CV, analizowanie czy się nadam itd. głównie ze względu na wiek i słabe doświadczenie zawodowe parę lat w firmach produkcyjnych) w ostatniej firmie mi podziękowano ze względu na problemy finansowe.
Z racji wieku jest mi po prostu wstyd, bo jestem mentalnym typem nieudacznika czyt. praca tylko fizyczna na produkcji(najdłużej niecałe 4 lata, bo pod koniec wysiadałem fizycznie i psychicznie -> badania i inne pierdoły, masa leków i stwierdzenie, że to IBS gdzie nasilało się na nocnej zmianie).
Mam tylko średnie wykształcenie techniczne i brak studiów, które zawaliłem na 3 roku i które wpisuje nie wiem po co do CV chyba tylko po to żeby załatać kilkuletnią lukę.
Z racji bardzo słabego i nie mówię tu o wadzie -2 wiele kursów i zawodów odpada.
Życie uciekło mi przez palce i za parę lat zostanę sam z czego zdaje sobie sprawę.
Próbowałem nawet poznać kogoś na portalach randkowych ale z 0 skutkiem.
Nawet tutaj jeden z użytkowników napisał do mnie, chciał się spotkać a ja zacząłem się wykręcać itd. bo po prostu się bałem.... Nie będę podawać Nicku, bo pewnie by sobie nie życzył
Zresztą nie dziwię się, bo kto chciałby znać takiego idiotę i nieudacznika który nie ma nic.
Mam 32 lata i codziennie ubieram maskę normalnego gościa, a w rzeczywistości gniję od środka i nie wiem co mam ze sobą zrobić.