11 Lut 2023, Sob 18:49, PID: 866764
Czy to normalne że po zaniechaniu aktywności fizycznej przez depresję, gdy próbowałam do niej wrócić to nie mogłam, bo szybko się męczyłam i odczuwałam ból? Jak sobie z tym poradzić?
11 Lut 2023, Sob 18:49, PID: 866764
Czy to normalne że po zaniechaniu aktywności fizycznej przez depresję, gdy próbowałam do niej wrócić to nie mogłam, bo szybko się męczyłam i odczuwałam ból? Jak sobie z tym poradzić?
11 Lut 2023, Sob 19:03, PID: 866765
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 11 Lut 2023, Sob 19:04 przez KamilWro.)
Ciężko powiedzieć, czy powód zaniechania aktywności ma znaczenie, ale tak ogólnie to normalna sprawa. Najlepiej znaleźć odpowiedni balans między nieprzesadzaniem z wysiłkiem a zmuszaniem się do intensywniejszej aktywności. Z czasem efekty będą coraz bardziej widoczne i wrócisz do formy.
12 Lut 2023, Nie 15:48, PID: 866776
No to dość logiczne, przestajesz się ruszać to kondycja się pogarsza i szybciej się męczysz. Może się z tego zrobić błędne koło, masz kiepską kondycję, męczysz się i dalej nie ćwiczysz. Tak było u mnie. Jak sobie z tym poradzić? Nie ma chyba innej rady, niż małymi krokami zmuszać się do niewielkich aktywności i stopniowo poprawiać sprawność fizyczną.
12 Lut 2023, Nie 15:59, PID: 866778
To normalne. Po dłuższej przerwie od aktywności trzeba rozbudować swoją kondycję na nowo, co początkowo oznacza zakwasy i szybsze zmęczenie. Z czasem, po każdej regeneracji, będziesz mieć coraz więcej siły/wytrzymałości i wrócisz do swojej kondycji.
12 Lut 2023, Nie 17:34, PID: 866781
Metoda małych kroków, nie rzucaj się od razu na głęboką wodę czyli np. godzinne bieganie, tylko np. na początek spacerki, potem szybki marsz, potem bieganie, to tylko przykład oczywiście. Z czasem nabierzesz kondycji, zakwasy to norma na początku. Sama widzę po sobie, zaczęłam chodzić na siłownię na bieżnie, na początku więcej chodziłam, potem trochę zwiększyłam prędkość itd, obecnie widzę już, że mogę dłużej, a zakwasy coraz mniejsze
|
|