08 Mar 2023, Śro 21:14, PID: 867361
(08 Mar 2023, Śro 13:43)petysana napisał(a):Zaczęłyśmy od Skype'a, później był Viber, później FaceTime (ale to aplikacja tylko na iPhony), teraz od dłuższego czasu mam już przez WhatsApp, chyba, że WhatApp świruje danego dnia (co mu się czasami zdarza, chociażby jak któraś strona ma problemy z internetem) to przerzucamy się na videorozmowę na messengerze lub po prostu bez obrazu na zwykłą rozmowę telefoniczną.(08 Mar 2023, Śro 12:02)acetylocysteina napisał(a): Tych aplikacji jest pierdyliard i to specjalista decyduje przez co będziecie rozmawiać. Ja przez kilka lat terapii przerobiłam ich już chyba z 5, włącznie z videorozmową na messengerze.
Wymienisz nazwy tych których ty używałaś w terapii?
(08 Mar 2023, Śro 18:51)Kacper napisał(a):Człowieku 2 miesiące? To jak Ty chciałeś tą relację nawiązać? Po 2 miesiącach jedyne co ja mogłam powiedzieć o swojej t. to to że jej nie cierpię ale moja historia z moją t. jest dość skomplikowana xD a przynajmniej takie były początki i jak przez pierwsze 3 miesiące nie trawiłam tej kobiety, tak teraz uważam, że na lepszą terapeutkę nie mogłam trafić(08 Mar 2023, Śro 18:10)petysana napisał(a): A jak się nazywał ten psychoterapeuta?
Wytrwałeś w psychodynamicznej do końca? Jak długo trwała?
Już nie pamiętam, pochodziłem z 2 miesiące (przerwałem), miałem raz w tygodniu.
Terapia psychodynamiczna jest "trudna", bo tam nic nie jest proste. W tym nurcie terapeuci uwielbiają odwracać kota ogonem, szukać dziury w całym i dzielić włos na czworo, także trochę może trwać zanim się ogarnie "zasady tej gry". Zależy jeszcze dużo od tego na ile "sztywno" dany terapeuta trzyma się zasad swojego nurtu. To jest praca głownie na nieświadomości, także jeśli ktoś oczekuje konkretnych wskazówek pt. "zrobi pan to i to, żeby było tak i tak" to niestety, ale bardzo szybko się rozczaruje, bo takie coś to właśnie w CBT. Tu terapeuta Ci nie powie co masz zrobić, masz samemu do tego dojść, skąd się wziął dany problem i jak sobie z nim poradzić. Inna sprawa, że to nie konkretny nurt leczy, tylko relacja i niestety tzw. przymierze terapeutyczne jest tu podstawą. Jak się nie nadaje z terapeutą na "tych samych falach", to może być trudno.