01 Lut 2013, Pią 18:18, PID: 337128
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 01 Lut 2013, Pią 19:02 przez introvertic.)
Z tym niezrozumieniem poleceń to nie tylko chodzi o stres.
Ja często czuję się nawet w miarę komfortowo, a i tak nie rozumiem od razu o co innym chodzi. Po prostu przez ograniczenie kontaktów z innymi, nie mam tej wprawy i wolno kojarzę.
Raz kiedyś na matmie cudem się uratowałem przed wtopą. Profesor, którego się bałem powiedział: "Nie męcz się i idź po papier" , pomyślałem że potrzebuje takich kartek A4, więc zapytałem w sklepiku. Na szczęście nigdzie nie mieli, bo później skapnąłem się, że chodziło mu o to żebym czymś nos wytarł Straszny katar wtedy miałem. Ale wtedy to akurat wyjątkowo zestresowany byłem.
Ja często czuję się nawet w miarę komfortowo, a i tak nie rozumiem od razu o co innym chodzi. Po prostu przez ograniczenie kontaktów z innymi, nie mam tej wprawy i wolno kojarzę.
Raz kiedyś na matmie cudem się uratowałem przed wtopą. Profesor, którego się bałem powiedział: "Nie męcz się i idź po papier" , pomyślałem że potrzebuje takich kartek A4, więc zapytałem w sklepiku. Na szczęście nigdzie nie mieli, bo później skapnąłem się, że chodziło mu o to żebym czymś nos wytarł Straszny katar wtedy miałem. Ale wtedy to akurat wyjątkowo zestresowany byłem.