27 Mar 2012, Wto 10:13, PID: 296399
marciano, no nie wiem, można mieć wiele zainteresowań i sporą wiedzę, a odzywać się rzadko z obawy przed wygłupieniem, przecież głównie o to chodzi, przynajmniej ja tak mam. Boje się tez wciągnięcia w dyskusję, czy spór, kulturalny oczywiście spór na argumenty, wtedy już czuję się niepewnie i przestaje wierzyć w to, co wiem i co mówię, tzn: Jestem czegoś pewna, ale jak ktoś zaczyna się sprzeczać, to powątpiewam, czy mam rację, to jest straszne.
Więc akurat nie zawsze chodzi o to, ze nie ma się tematu do rozmowy...
Więc akurat nie zawsze chodzi o to, ze nie ma się tematu do rozmowy...