Ograniczanie kontaktu między uczestnikami grupy samopomocowe

agnieszka1970 · 03 Sie 2008, Nie 2:01, PID: 50320

Tak w ciekawości chciałam zaś zapytać.
Czy uważacie że ograniczenie kontaktu między uczeskogłami grupy samopomocowej-internetowej jest normalnym zjawiskiem?
Czyli chodzi mi o to że np.jest sobie grupa która składa sie z 20osób i tylko ta grupa może komunikować sie za pomocą wyznaczonego miejsca w internecie i że nie ma prawa komunikować sie przez gg czy wogóle prywatnie.
Czy to jest normalne?

Niered

Czemu nie ma prawa się komunikować prywatnie? :Stan - Różne - Zaskoczony:

agnieszka1970 · 03 Sie 2008, Nie 2:11, PID: 50326

Ponieważ niby źle to wpływa na funkcjonowanie uczestników grupy.
I zapewniam Cię że nie pisze tu o sekcie tylko o dość znanej fundacji.

Niered · 03 Sie 2008, Nie 3:37, PID: 50334

Nie znam się na grupach samopomocowych ale wydaje się to dość...dziwne, Chyba chodzi im po prostu o to aby nie tworzyć żadnych podgrup :Stan - Niezadowolony - Zastanawia się:

Być może według czyichś ustaleń źle to wpływa na całą grupę? nie wiem...

Michał · 03 Sie 2008, Nie 6:00, PID: 50352

Zupełnie normalne, na tradycyjnych terapiach jest identyczny zakaz. Wyjaśnienie też jest proste.

agnieszka1970 · 03 Sie 2008, Nie 11:35, PID: 50384

Więc wyjaśnił mi to Michał bo ja nie potrafię tego zrozumieć.
Grupa samopomocowa dla mnie to grupa,która wspiera sie ogólnie nie tylko np.w gabinecie psychologa.
Po co takie ograniczenia?

Michał

Jeśli celem tej grupy jest terapia. To praca poza grupą zaburza pracę na grupie. Ponieważ, jeśli coś sobie omówisz poza grupą, mając wrażenie, że jest to to samo co omówienie na grupie (bo omawiasz z jej członkiem), to nie omówisz tego na grupie - nie przepracujesz. Poza tym terapeuci, też powinni znać wszystkie refleksje, ponieważ na porządnej grupie bardzo pomagają, zadając odpowiednie pytania, wysuwając tezy etc.

Zobacz, może tu znajdziesz coś ciekawego.

agnieszka1970 · 04 Sie 2008, Pon 17:54, PID: 50734

No tak ale to nie jest grupa terapeutyczna tylko wsparcia a to dużą różnica gdyż na grupie samopomocowej wsparcia nie masz terapi tylko tyle że sie wspieraćie we własnej walce itd.

Korred · 04 Sie 2008, Pon 18:11, PID: 50738

A nie uważasz, że gdyby każdy mógł się prywatnie komunikować z innymi to utworzyłyby się grupki osób, które by po prostu zrezygnowały z terapii i pomagały sobie we własnym zakresie? Więc inicjatywa jako taka straciłaby sens, a pare mniej lubianych osób mogłoby zostać na lodzie.

agnieszka1970 · 04 Sie 2008, Pon 18:29, PID: 50746

Podkreśle jeszcze raz to nie jest grupa terapeutyczna!
To coś jak my tu sobie piszemy o naszych wylotach i upadłąch tylko że tam jest to zamknięte aby była swoboda pisania bo nie wszyscy chcą na ogóle forum pisać o wszystkim.
A jeśli w grupie znajdziesz przyjaciółkę to już nie masz prawa pisać z nią prywatnie a już nie mówię o pójść razem na spacer.
Dla mnie to jest chore

Korred · 04 Sie 2008, Pon 18:40, PID: 50754

agnieszka1970 napisał(a):A jeśli w grupie znajdziesz przyjaciółkę to już nie masz prawa pisać z nią prywatnie a już nie mówię o pójść razem na spacer.

a jeśli byś tak zrobiła, to widziałabyś jeszcze sens pisania na forum?
przeciez mogłabys sie po prostu wygadac przyjaciółce, uzyskać od niej wsparcie, zamiast pisać na forum o prywatnych rzeczach i jeszcze narazić się na jakąś krytyke albo co
nawet jeśli Ty byś nie zrezygnowała to wydaje mi się, że sporo osób by tak zrobiło

agnieszka1970

Wiedz dla Ciebie to normalne że zamiast pomagać ludziom w kontaktach międzyludzkich ogranicza sie je?
Jakoś dwie wcześniej grupy funkcjonują bez tego ograniczenia.
A czy bym pisała dalej podejrzewam że tak bo w grupie raziniej a tak już wogóle tam nie pisze bo nie pozwolę aby ktoś mi ograniczał kontakty międzyludzkie a zwłaszcza że nawiązanie kontaktów jest dla mnie problemem.

Korred · 04 Sie 2008, Pon 20:27, PID: 50784

agnieszka1970 napisał(a):Wiedz dla Ciebie to normalne że zamiast pomagać ludziom w kontaktach międzyludzkich ogranicza sie je?

nie bardzo wiem o co chodzi
ja ze swej strony unikam ludzi jak moge i najchetniej to bym sie z nikim nie spotykal
natomiast, gdybym na grupie znalazl osobe, z ktora mialbym wspolny jezyk to na pewno bym wolal z nia pogadac, niz pisac na forum, oczywiscie na forum moze nadal bym pisal ale na pewno mniej i nie poruszalbym prywatnych tematow

agnieszka1970 · 04 Sie 2008, Pon 21:32, PID: 50814

Zresztą nie ważne już :Stan - Niezadowolony - Smuci się:

przepraszam za ten temat :Stan - Niezadowolony - Smuci się:

Korred · 05 Sie 2008, Wto 8:34, PID: 50927

agnieszka1970 napisał(a):Zresztą nie ważne już
przepraszam za ten temat

a ja przepraszam ze zyje, zastanawiam sie czy jestem w stanie cos z tym zrobic :Stan - Niezadowolony - Przewraca oczami:

a tak powaznie mowiac to masz zupelna racje, ze przepraszasz, przeciez forum to nie jest miejsce, gdzie kazdy moze wyrazac swoje poglady, a juz nie daj boze jesli sie z kims nie zgadza, najlepiej nic nie pisac bo i tak bedzie to kiedys nie wazne

agnieszka1970 · 05 Sie 2008, Wto 9:27, PID: 50937

Hmm...
Nie chodzi o to że nie ważne bo sie nie zgadzam z zdaniem twoim,tylko o że nie rozumiem tego.

Michał · 05 Sie 2008, Wto 16:44, PID: 51021

Najprostszy i najbardziej odpowiedni sposób, to dopytywać o niejasności u źródła, jeśli odmówią wyjaśnienia lub się będą migać, to spadaj stamtąd.

agnieszka1970 · 05 Sie 2008, Wto 17:01, PID: 51024

Ech