14 Gru 2016, Śro 0:56, PID: 601785
Zdarza się, a wtedy zazwyczaj moja motywacja jest równa 0.Już sam nie wiem czy to wina perfekcjonizmu + braku wiary w siebie czy jestem po prostu leniwy
14 Gru 2016, Śro 0:56, PID: 601785
Zdarza się, a wtedy zazwyczaj moja motywacja jest równa 0.Już sam nie wiem czy to wina perfekcjonizmu + braku wiary w siebie czy jestem po prostu leniwy
14 Gru 2016, Śro 20:09, PID: 601949
Wiem, że bym nie miał. Ale ludzie "normalni" tak to widzą.
14 Gru 2016, Śro 20:23, PID: 601953
Kiedyś bardzo często, teraz nikt już nie chce się powtarzać, ale wiem, że tak myślą..
Nienawidzę, gdy ciągle pytają mnie o pracę i czy cokolwiek robię, prawie wszyscy uważają mnie za lenia, do tego rozpieszczonego i dziwnego..
14 Gru 2016, Śro 22:51, PID: 601987
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 14 Gru 2016, Śro 23:05 przez Pippitröja.)
odpowiadając na pytanie zawarte w tytule wątku: oczywiście że tak. a najgorzej jeszcze jak porównują ludzie "a kiedyś to robiłaś to to i to, a teraz NIC".A jestem w takiej sytuacji, że nikt o tym nie wie co mi naprawdę jest.
08 Sty 2018, Pon 10:34, PID: 724302
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 08 Sty 2018, Pon 10:40 przez takatam.)
Od dwóch lat nie robię nic. Szukam pracy i siedzę w necie jak zwykle. No ale w sumie są trzy rodzaje nie robienia. Od pół roku brak sensu, dlatego oglądam anime i tyle. Wcześniej ich nie oglądałam. Cóż to taka ucieczka, że matka nie widzi co robię i co oglądam na telefonie, więc nie musi mnie denerwować swoimi uwagami. Nic nie robię też bo boję się że mnie uderzy a nie chcę być już bita a jej nerwy są większe jak zrobię coś nie tak jak ona chce albo zbyt wolno więc lepiej nic nie robić to mam spokój od bicia czy pretensji że zrobiłam coś źle. No a kiedy miałam faceta to nie byłam w stanie nic zrobić gdy za nim tęskniłam a on był w pracy. Dlatego teraz szukam faceta co będzie pracował zdalnie żeby był obok mnie, bo nie chcę żeby mówił jak jego nie będzie obok, że nic nie robiłam, bo czekałam kiedy wróci z pracy . Ech . Dlatego jestem leniem też bo myślę że to moja obrona organizmu na pracoholizm i perfekcjonizm który posiadam jak się zaangażouje w pracę to robię ponad siły a potem zwykle ten zapał ucieka. Do tego nikt mi nie chce dać pracy zdalnej. Nikt nie chce pomóc chociaż codziennie komuś pomagam jeśli chodzi o dawanie informacji chociaż ludzie powinni mi za to płacić, ale daję je z własnej woli za darmo bo takie już moje zboczenie zawodowe w przekazywaniu informacji.
10 Sty 2018, Śro 2:42, PID: 724764
Mam wrażenie, że każdy, komu opowiadam o swoich problemach (m.in wspominając, że siędzę w domu bez pracy) uważa mnie za lenia szukającego wymówek i zrzucającego winę na otoczenie. Z tym ostatnim mogę się częściowo zgodzić, ale o ile jestem czasem leniwa, to i tak zwykle wypadam pod tym względem znacznie lepiej niż inni.
10 Sty 2018, Śro 9:23, PID: 724771
(10 Sty 2018, Śro 2:42)Matlaltsauatl napisał(a): Mam wrażenie, że każdy, komu opowiadam o swoich problemach (m.in wspominając, że siędzę w domu bez pracy) uważa mnie za lenia szukającego wymówek i zrzucającego winę na otoczenie. Z tym ostatnim mogę się częściowo zgodzić, ale o ile jestem czasem leniwa, to i tak zwykle wypadam pod tym względem znacznie lepiej niż inni. 0ale jakby ktoś Ci dał pracę lub możliwość nauki programowania, gdzie za kilka linijek kodu który się nauczysz dostajesz już zlecenie i pracujesz i uczysz się przez Internet to byś skorzystała z takiej opcji prawda?
20 Kwi 2018, Pią 20:23, PID: 742647
Ojciec całe życie mi powtarzał
20 Kwi 2018, Pią 20:33, PID: 742653
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 20 Kwi 2018, Pią 20:37 przez paranormal987.)
Głównie ja sobie to w myślach mówię, bo najwięcej o swoim lenistwie wiem. Tak to rzadko mi to mówią, w moim otoczeniu nie ma osób "ciętych" na leni. Poza tym czasem udaję, że nie jestem leniem.
20 Kwi 2018, Pią 20:40, PID: 742657
W pracy chyba mają mnie za lenia (faktycznie jestem) ale nikt nie powiedział wprost
22 Kwi 2018, Nie 9:28, PID: 742845
Nie wiem, czy niektórzy w pracy mieli mnie za lenia, czy nie trudno powiedzieć, ale starałem się udawać, że nie jestem leniem.
22 Kwi 2018, Nie 9:52, PID: 742847
Ja się nie staram, lenistwo zwycięża, szczęście, że ponoć rynek pracownika jest i wystarczy chodzić do roboty
22 Kwi 2018, Nie 10:18, PID: 742859
Bardzo często to słyszę od swojej siostry, za każdym razem jak przychodziła do domu to rzucała niewinnymi żarcikami o tym, że znowu leżę/śpię, że przyrosłam do krzesła itd.
24 Kwi 2018, Wto 7:47, PID: 743197
eh nie wiem czy to faktycznie zwykłe lenistwo czy os. unikająca, ale chyba coraz gorzej ze mną, coraz mniej mi się chce cokolwiek robić
24 Kwi 2018, Wto 9:02, PID: 743200
U mnie lenistwo, (ale nie zwykłe, a mocno wbudowane w moją psychikę) + depresja + pracowstręt. Od dzieciństwa byłem mocno leniwy w porównaniu do rówieśników (poza nauką) i miałem mniej energii niż rówieśnicy. Depresja doszła w technikum i potem z roku na rok moja bierność jeszcze bardziej narastała. Na studiach pojawił się wstręt do nauki (na takiej zasadzie, że gdybym był bykiem, to studiowanie byłoby czerwoną płachtą). A mając praktyki i staże na tej samej zasadzie zaczął z czasem rozwijać się pracowstręt.
Depresja i pracowstręt teoretycznie są do rozwiązania, bo pojawiły się późno, lenistwo natomiast obecne jest prawdopodobnie od wczesnego dzieciństwa i to już raczej trwała cecha mojej psychiki.
24 Kwi 2018, Wto 12:25, PID: 743234
No w sumie od dziecka byłem leniwy, całe dnie przed tv i pc, więc podobny problem mam
30 Kwi 2018, Pon 22:25, PID: 744488
Czasem trafi się taka osoba i zawsze mi przykro z tego powodu
|
|