26 Maj 2010, Śro 15:28, PID: 207686
Chciałem się Was zapytać, czy też tak macie.
Otóż czasem bardzo potrzebuję kontaktu, żeby z kimś pogadać, otworzyć gębę, ale mam mało znajomych, którzy w dodatku nie mają za dużo czasu dla mnie. Ja bym chętnie gadał z nimi cały dzień, ale mało kto tyle ze mną wytrzyma.
Dlatego układam sobie w myślach "listę" osób czy sytuacji, w których jeszcze mogę z kimś pogadać i staram się ją jak najwolniej realizować. Jakbym wydawał ostatnie pieniądze albo jakbym dawkował sobie kończący się narkotyk.
Nie chcę rozmawiać z wszystkimi od razu, tylko robię sobie przerwy między rozmowami tak długie, jak tylko wytrzymam. Bo kilka krótkich okresów samotności jest lepszych, niż jeden długi.
Nie wiem, co będzie w ten weekend, bo tak się złożyło, że przez 4 dni nie będę z nikim mógł porozmawiać.
Otóż czasem bardzo potrzebuję kontaktu, żeby z kimś pogadać, otworzyć gębę, ale mam mało znajomych, którzy w dodatku nie mają za dużo czasu dla mnie. Ja bym chętnie gadał z nimi cały dzień, ale mało kto tyle ze mną wytrzyma.
Dlatego układam sobie w myślach "listę" osób czy sytuacji, w których jeszcze mogę z kimś pogadać i staram się ją jak najwolniej realizować. Jakbym wydawał ostatnie pieniądze albo jakbym dawkował sobie kończący się narkotyk.
Nie chcę rozmawiać z wszystkimi od razu, tylko robię sobie przerwy między rozmowami tak długie, jak tylko wytrzymam. Bo kilka krótkich okresów samotności jest lepszych, niż jeden długi.
Nie wiem, co będzie w ten weekend, bo tak się złożyło, że przez 4 dni nie będę z nikim mógł porozmawiać.