16 Lut 2009, Pon 12:54, PID: 124905
Każdy powód dobry, żeby się dołować
Nie wiem, jakoś nie ciągnie mnie do alkoholu. Hm.. jeżeli się do kogoś idzie na osiemnastkę, to chyba jest jakaś niepisana zasada, że trzeba się odwdzięczyć i zaprosić tę osobę, o której się było, na własne urodziny. I tu się pojawia kolejny problem.
Nie wiem, jakoś nie ciągnie mnie do alkoholu. Hm.. jeżeli się do kogoś idzie na osiemnastkę, to chyba jest jakaś niepisana zasada, że trzeba się odwdzięczyć i zaprosić tę osobę, o której się było, na własne urodziny. I tu się pojawia kolejny problem.