21 Wrz 2008, Nie 10:31, PID: 68699
Dla mnie miłośc do Boga to jest bardziej cel do którego sie dąży, niewielu go tak naprawdę osiąga tak w 100%. I ta miłość do Boga jest wprost proporcjonalna do braku przywiązań. Jeżeli ktoś mówi, że kocha Boga, a często żali się, że cierpi z tego czy tamtego powodu to nie kocha go ani w jednym procencie.