18 Kwi 2011, Pon 20:52, PID: 249637
Czy zdarza Wam się mieć kryzys z fobia społeczną do tego stopnia, ze wpadacie w dołek, chce Wam się wyć, czy płakaliście kiedyś z niemożności przebicia się do ludzi? Mnie to się zdarza. Chyba wiem, co czuje kaleka, który ma ograniczenia fizyczne, ja czuję się kaleką psychiczną, bo nie jestem w stanie wyjść z zaklętego kręgu fobii. Często tłumaczę sobie, że muszę nauczyć się z tym żyć, ze to taka przypadłość, każdy ma jakieś wady, ale nie mogę zaakceptować tej mojej przypadłości i boję się, ze inni ludzie mnie też do końca nie zaakceptują. Czasem w kontakcie z drugim człowiekiem mam straszne blokady, wtedy pojawia się pustka w głowie i mam ochotę zamknąć się w czterech ścianach i przestać próbować. Chce mówić bliskim osobom o moich problemach, żeby ludzie wiedzieli, że ten typ tak po prostu ma, że będzie się w różnych sytuacjach dziwnie zachowywał, niech się na to nastawią, niczemu nie dziwią, ale nie mam odwagi, rezygnuję, udaję normalnego człowieka, ale mnie to męczy.