09 Wrz 2011, Pią 14:24, PID: 270860
Witam
Mam problem z moja mama, ktora jest fanatyczka religijna i do tego histeryczka.
Mamy z nia strasszny problem.Czesto sie z nami kłoci i wpada w histerie.
Chodzi do koscila praktycznie codziennie, dodatkowo czyta tylko te same ksiazki religijne nie oglada telewizji, nie czyta gazeta, nie rozwija sie.Najwarzniejszy jest dla niej Bóg, rodzina jest na 2 miejscu.Zachowuje sie tak jakby pomyliła sie z powołaniem.
Jakis czas temu zchorowalem i nie chodzilem do kosciola,poszla na mnie doniesc do proboszcza.Histeryzuje i uwaza sie za jakas swieta, mowi ze ma z nami krzyz. Pijemy piwko od czasu do czasu z ojcem i bratem ale tak 2-4 piwka w miesiacu. Mowi ze jestesmy alkoholikami, spelnia za nas jakas ofiare i kladzie sie krzyzem w domu.Dodatkowo widze ze tej kobiecie jest zle ze soba.Nie wiem jak jej pomoc.W przyplywie szalu potrafi stanac na ulicy i krzyczec cos o Bogu .Porownuje sie do swietych gdy jej mowimy ze przesadza, "siostra faustyna tez byla dziwna dla ludzi" itd
Jak jej tlumacze ze przesadza z tym wszystkim to mowi" mozesz mnie posieckac spalic i cos jeszcze ale od Boga nie odejde" Chociaz nikt ja do tego nie namawia. Przez jej fanatyzm wali sie zycie calej rodziny a najbardziej jej samej gdyz no jakby to powiedziec jest poprostu ciemna.
Wierzy ze internet to zlo, alkohol w sierpniu jak ktos pije to pijak itd.
Pomozcie jakie to jest schorzenie i co mozna z tym zrobic?
Mam problem z moja mama, ktora jest fanatyczka religijna i do tego histeryczka.
Mamy z nia strasszny problem.Czesto sie z nami kłoci i wpada w histerie.
Chodzi do koscila praktycznie codziennie, dodatkowo czyta tylko te same ksiazki religijne nie oglada telewizji, nie czyta gazeta, nie rozwija sie.Najwarzniejszy jest dla niej Bóg, rodzina jest na 2 miejscu.Zachowuje sie tak jakby pomyliła sie z powołaniem.
Jakis czas temu zchorowalem i nie chodzilem do kosciola,poszla na mnie doniesc do proboszcza.Histeryzuje i uwaza sie za jakas swieta, mowi ze ma z nami krzyz. Pijemy piwko od czasu do czasu z ojcem i bratem ale tak 2-4 piwka w miesiacu. Mowi ze jestesmy alkoholikami, spelnia za nas jakas ofiare i kladzie sie krzyzem w domu.Dodatkowo widze ze tej kobiecie jest zle ze soba.Nie wiem jak jej pomoc.W przyplywie szalu potrafi stanac na ulicy i krzyczec cos o Bogu .Porownuje sie do swietych gdy jej mowimy ze przesadza, "siostra faustyna tez byla dziwna dla ludzi" itd
Jak jej tlumacze ze przesadza z tym wszystkim to mowi" mozesz mnie posieckac spalic i cos jeszcze ale od Boga nie odejde" Chociaz nikt ja do tego nie namawia. Przez jej fanatyzm wali sie zycie calej rodziny a najbardziej jej samej gdyz no jakby to powiedziec jest poprostu ciemna.
Wierzy ze internet to zlo, alkohol w sierpniu jak ktos pije to pijak itd.
Pomozcie jakie to jest schorzenie i co mozna z tym zrobic?