02 Sty 2009, Pią 1:06, PID: 106591
W dzień śpię dość często, a jak mam jeszcze jakiś problem to tylko chce spać, aż czasami mi się matka pyta czy czegoś nie biorę. Więc ze stresem to chyba fakt, generalnie wychodzę z założenia, że jak nie masz co robić to spij, ale to nic nie daje, ciągle jestem śpiący i bez chęci do działania, co jest dość męczące właśnie rano. Jak się czym s stresuje serio to nie śpię w ogóle, albo co chwile mam koszmary i jeszcze taka głupota we łbie, taki kat straszny mnie łapie w tedy w nocy, jakaś taka panika, lęk nie wiadomo przed czym.