26 Gru 2011, Pon 17:02, PID: 285570
Czołem,
od 4 dni mam objawy, które zaczęły mnie niepokoić i do końca nie mogę ich rozgryźć. Przyjechałem na święta do domu w którym jedna osoba wyjątkowo negatywnie na mnie wpływa i od tego czasu mam coś, co można opisać jako...hm...straszne osłabienie, stan przedomdleniowy, takie "nieostre" odczuwanie wszystkiego dookoła, jakby wszystko było za mgłą, albo impulsy nerwowe miały jakąś blokadę przez którą nie mogą się przedostać.
Oprócz tego nie mam żadnych innych objawów typu wymioty, bóle głowy, zębów, kręgosłupa, problemy z koordynacją czy zebraniem myśli.
Czy to możliwe, że to objawy nerwicy spowodowane obecnością tej osoby? Bo pojawiło mi się to od razu po przyjeździe tutaj, nigdy wcześniej tego nie miałem. Co prawda tak mocno świadomie się na nią nie wkurzam, ale czuję, że wewnętrznie to działa mi na nerwy strasznie i cały organizm to odczuwa...
Podejrzewałem też pogorszenie się wzroku (za słabe okulary) bądź niedokrwistość, dlatego muszę zrobić morfologię, ale poza tym...
Zamierzam się wybrać do lekarza w celu skontrolowania stanu zdrowia, ale może miał ktoś coś podobnego? Bo albo ktoś mi w tym mieszkaniu źle życzy, albo dosypuje coś do jedzenia
Pozdrawiam!
od 4 dni mam objawy, które zaczęły mnie niepokoić i do końca nie mogę ich rozgryźć. Przyjechałem na święta do domu w którym jedna osoba wyjątkowo negatywnie na mnie wpływa i od tego czasu mam coś, co można opisać jako...hm...straszne osłabienie, stan przedomdleniowy, takie "nieostre" odczuwanie wszystkiego dookoła, jakby wszystko było za mgłą, albo impulsy nerwowe miały jakąś blokadę przez którą nie mogą się przedostać.
Oprócz tego nie mam żadnych innych objawów typu wymioty, bóle głowy, zębów, kręgosłupa, problemy z koordynacją czy zebraniem myśli.
Czy to możliwe, że to objawy nerwicy spowodowane obecnością tej osoby? Bo pojawiło mi się to od razu po przyjeździe tutaj, nigdy wcześniej tego nie miałem. Co prawda tak mocno świadomie się na nią nie wkurzam, ale czuję, że wewnętrznie to działa mi na nerwy strasznie i cały organizm to odczuwa...
Podejrzewałem też pogorszenie się wzroku (za słabe okulary) bądź niedokrwistość, dlatego muszę zrobić morfologię, ale poza tym...
Zamierzam się wybrać do lekarza w celu skontrolowania stanu zdrowia, ale może miał ktoś coś podobnego? Bo albo ktoś mi w tym mieszkaniu źle życzy, albo dosypuje coś do jedzenia
Pozdrawiam!