30 Cze 2013, Nie 13:35, PID: 356274
WItam.Nazywam sie Marek mam 19lat cierpie na fobie od 4-5lat moze wiecej.Fobia nie daje mi zyc siedze w domu juz wiele lat rok przed ukonczeniem szkoly nie wytrzymalem stresu i zakonczylem nauke.Rodzina wiadomo wkurzona ale ja nie potrafie im wytlumaczyc dlaczego to zrobilem ,poniewaz wstydze sie tego.Ten wieloletni stres spowodowal ze nie daje rady.Jestem po 3probach samobojczyc ,chociaz od kilku miesiecy czuje sie bardzo dobrze.Przy ludziach czuje straszny lek ,trzesa mi sie rece,robi mi sie sucho w gardle,mowie bez ladu i skladu.Nie mam pieniedzy na terapie ,psychologow itp.Najgorszym moim problemem jest to ze w towarzystwie jestem tak skrepowany ze nie potrafie sie nawet usmiechnac i to jest glowny problem bo wydaje mi sie ze to przez niego sie tak zamknalem.Cale grono sie smieje a ja stoje jak wryty i nie potrafie wydusic z siebie usmiechu.A najgorzej jest jak jakis zart kierowany jest w moja strone.Czasami udaje mi sie to na chwile wyciagnac ale zaraz gasne i smieja sie bardziej ale uwazaja mnie za jakiegos dziwaka.Nie wiem co juz mam robic .NIe mam wyksztalcenia ,pracy znajomych i nie zapowiada sie zeby cos sie zmienilo.Sory ze pisze tak chaotycznie ale to moj pierwszy post i serce mi wali jak szaloneJest setki innych problemow ktore moglbym opisywac ale wiekszosc zwiazana jest wlasnie z fobia i staram sie skupic na niej.Cala moja rodzina swietuje dzisiaj w innych miesscie a ja siedze w domu przed kompem i mysle jakby to byl jakbym tam pojechal i rozmawial razem z nimi.To tyle jak narazie .MOlgbym tak pisac caly dzien.Licze na jakies dobre rady chociaz wiem ze bez pomocy specjalistow sobie nie poradze.