10 Paź 2012, Śro 23:23, PID: 319913
uno88 napisał(a):Nie wiem jak Tobie ,ale mi znudziło się bycie niewolnikiem swoich negatywnych doświadczeń. A najbardziej prawdopodobna wizja ,że będzie tak ,aż do śmierci nie napawa mnie optymizmem. Wiem skąd , wiem po do ,dlaczego itd. Jednak w niczym mi na wiedza nie pomogła.Mam na myśli to żeby dotrzeć do źródła a nie leczyć objawy.
niered napisał(a):ie chodzi mi o jeden uniwerslny dla wszystkich, tylko jednostkowy, osobisty powód, powody. Skąd wiesz, że takich nie ma? Czynnik też można traktować jako jeden z powodów, lub powód sam w sobie, jeśli będzie sensownym wyjaśnieniem - uzasadnieniem. Ja na przykład myślałem, że miałem taki powód.Użyłem tego słowa jako synonim. Chodzi mi o to, że nie ma jednego decydującego czynnika, jest ich wiele. Jako dowód: wszyscy doznajemy krzywd ale nie wszyscy zostajemy seryjnymi mordercami.
niered napisał(a):Całkowicie wolnej woli nie ma, chyba nie ulega to wątpliwości, jednak są opcje wyborów, które możemy w danej chwili podjąć. Czy wykluczasz zdolność uczenia się, a więc uzupełniania świadomości o informacje, że te nieprzyjemne uczucia mogą być nieadekwatne? Ktoś kto nabędzie taką świadomość może podejmować inne wybory niż dotychczas.I te wybory są wypadkową procesów zachodzących poza naszą percepcją. Nie, nie wykluczam uczenia się.
niered napisał(a):Dotyczy tylko tych, którzy (z własnej ograniczonej woli ) podejmują decyzję bycia nieśmiałymOstrożność to nie jest nieśmiałość. Emocji (stanu) się nie wybiera.
niered napisał(a):Logiczność postępowania jest subiektywna?Tak, ponieważ zależy od kontekstu.
niered napisał(a):Jeden morderca zabija, bo taką ma neurofizjologię (...) ale pierwszy morderca taki po prostu jest z natury (jak niedźwiedź)I skąd się bierze ta "neurofizjologia"? Z powietrza?
Jeśli chodzi o niedźwiedzia to on uczy się polowania od współosobników.