Jak zachowujecie się mijajac drugę osobę ?

[Sun_of_the_sun743]

Przeżywam spektrum s+. Załącza się wtedy tryb klauna, nie potrafię się zachowywać naturalnie, mam problemy z chodzeniem i nie wiem gdzie kierować wzrok. Nie dziwię się ludziom, że się dziwnie patrzą, z mimiką pomiędzy zdumieniem a szyderstwem. Mój fobiczny zakres zachowań jest tak u+, że nie potrafię sobie wyobrazić innego zachowania.

Czyli na Ciebie też patrzą się szyderczo?
Myślałam, że tylko na mnie się patrzą cynicznie, szyderczo i ironicznie.

[saintan]

Przeżywam spektrum s+. Załącza się wtedy tryb klauna, nie potrafię się zachowywać naturalnie, mam problemy z chodzeniem i nie wiem gdzie kierować wzrok. Nie dziwię się ludziom, że się dziwnie patrzą, z mimiką pomiędzy zdumieniem a szyderstwem. Mój fobiczny zakres zachowań jest tak u+, że nie potrafię sobie wyobrazić innego zachowania.

Czyli na Ciebie też patrzą się szyderczo?
Myślałam, że tylko na mnie się patrzą cynicznie, szyderczo i ironicznie.

To trochę subiektywne, ale to ja tych ludzi prowokuje swoim zachowaniem.. najpierw pojawia się lęk, potem pajacowanie a potem ich reakcja. Chociaż to pajacowanie i lęk jest skutkiem reakcji ludzi. Perpetum mobile. Co było pierwsze, tego już nie pamiętam.

[ekstra_intro]

Czyli na Ciebie też patrzą się szyderczo?
Myślałam, że tylko na mnie się patrzą cynicznie, szyderczo i ironicznie.

A co takiego jest w Twoim zachowaniu lub wyglądzie, że ludzie tak reagują? Jak myślisz? Robisz coś uznawanego przez ogół za niestosowne? typu wchodzisz do kościoła w miniówce? A może jesteś przepiękna i kobiety na Ciebie tak reagują bo zazdroszczą Ci urody i czują się w Twojej obecności na swój sposób zagrożone, gorsze?
Jeśli chodzi o mnie to nigdy nie zwróciłem uwagi na to jak patrzą na mnie ludzie których mijam. Z reguły spoglądam na nich przez ułamek sekundy by sprawdzić czy czasem nie przechodzi obok mnie jakiś znajomy, kolega, sasiad, pracodawca, itp, ktoś komu wypadałoby powiedzieć cześć/dzień dobry. Po szybkim zerknięciu przeważnie patrzę po prostu przed siebie lub pod nogi lub w innym kierunku jeśli coś mnie zaciekawi np pies. Jedynie na atrakcyjnych kobietach dłużej zawieszam oko, ale u facetów to raczej normalne, każdy lubi popatrzeć na piękne oczy, usta, włosy czy po prostu ciało. Piękne kobiety z reguły traktują mnie jak powietrze, tzn. w ogóle nie zwracają uwagi że przechodzę obok.

[Janek_]

Unikam jak mogę patrzenia die na mijane osoby. A jak znajoma dostrzegę to potrafię przejść na druga stronę ulicy, wejść w bramę, do sklepu lub udając ze cos sobie przypomniałem wrócić się.

[Roztoczanka]

Różnie reaguje, czasem się patrzę na tą osobę ,czasem w ziemie, czasem gdzieś w dal. Jak ktoś znajomy co mnie nie stresuje patrzę w oczy mówię cześć lub dzień dobry, jak średnio mnie stresuje to się na niego patrzę z nadzieją że pierwszy się odezwie, jak nie to cicho mówię dzień dobry, cześć, jak znajomy który mnie stresuje to udaję że go nie widzę coś niby czytam w telefonie, szukam na kartce, rozglądam się za kimś, a jak się da to uciekam na drugą stronę.

[jmox]

Ja się ogólnie nie patrzę na osoby jak kogoś mijam i zwracam wzrok gdzie indziej.
Czasem mozna doświadczyć dziwnego spojrzenia, czy drwiacego uśmiechu.
Już nie mówiąc jak wzrok idzie w innym kierunku jak z kimś muszę nawiązać rozmowę. Bywało że ludzie mieli pretensje że ich lekceważe ale ta druga część posta to już chyba inny temat!

[empatya]

literalnie tak:

[Pan Foka]

Nie zachowuję sie

[bn]

Ja się cieszę, że tego typu problemy i rozkminy mam za sobą i życzę tego każdemu

[Dalinar]

Normalnie...?

[Kacper]

robie grozne oczy zeby sie nmie zblizal bo wpier.dol

[jmox]

robie grozne oczy zeby sie nmie zblizal bo wpier.dol

No już można się domyslać kto z ludzi ma fobię społeczną bo dużo osób tak ma jak się czasem spogladam nieśmialo na nich!