14 Sty 2013, Pon 20:50, PID: 333931
Tandetne i cukierkowe, a i tak każdy by pewnie chciał je przeżyć. Ot, paradoks...
Ankieta: Twoj obecny stan martymonialny Nie posiadasz uprawnień, aby oddać głos w tej ankiecie. |
|||
Jestem kobieta-fobiczka i jestem w zwiazku | 5 | 9.09% | |
Jestem kobieta-fobiczka i jestem samotna | 13 | 23.64% | |
Jestem facetem-fobikiem i jestem w zwiazku | 5 | 9.09% | |
Jestem facetem-fobikiem i jestem samotny | 32 | 58.18% | |
Razem | 55 głosów | 100% |
*) odpowiedź wybrana przez Ciebie | [Wyniki ankiety] |
14 Sty 2013, Pon 20:50, PID: 333931
Tandetne i cukierkowe, a i tak każdy by pewnie chciał je przeżyć. Ot, paradoks...
15 Sty 2013, Wto 17:43, PID: 334085
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 15 Sty 2013, Wto 17:45 przez Chlamydia.)
U mnie z kolei jakoś dziś niemrawo... Bylem dzisiaj w KFC i zastanawialem sie, co by sie stalo gdybym podszedl do stolika jakiejs dziewczyny i ją bym zagadał... Niestety nawet nie wyobrażam sobie jakbym miał to zrobic... Predzej nogi by mi odpadly ze strachu... A już wyobrażam sobie minę ludzi siedzących obok, a co by sie stalo gdyby ona zawolala ochroniarza... Dygggam ze strachu normalnie
I nie wiem czemu, ale gdybym to zrobił poczulbym sie normalnie jak jakis zboczeniec?...
17 Sty 2013, Czw 13:55, PID: 334382
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 17 Sty 2013, Czw 13:57 przez Chlamydia.)
Narazie dałem sobie spokój z podrywaniem w miejscach "extremalnych", a KFC, McDonalds, ulica, transport są dla mnie takimi miejscami :9
Są przecież okazje do poznawania dziewczyn w bardziej "normalnych" miejscach... Np dzisiaj jechałem w autobusie ze znajomą, a ona z kolei jechała ze swoją koleżanką - z początku gadałem ze znajomą, ale potem przeszedłem bardziej na koleżankę... Wg mnie jest ładna i spoko, chyba nawet wywołałem w niej zainteresowanie... Ale oczywiści w końcu przycumowałem do swojej stacji i co miałem zrobić? Pożegnałem się z nią i tyle... Czy miałem jej powiedzieć przy swojej znajomej już wtedy czy by nie chciała ze mną gdzieś wyjść? Czy to jednak bylo za wczesnie? Nie chciałem zapeszać siebie, jej i mojej znajomej... No ale teraz to już tylko od losu zalezy czy moze kiedyś ją spotkam ponownie... I jeszcze gdzie ją spotkam... ? Bo jak znowu bedzie ze znajoma to przeciez nie zaprosze ją nigdzie/// Kolejna kwestia to poznawanie kobiet w miejscu pracy... A więc jesienią przyszlo nowa dziewczyna do pracy... Z początku fajnie mi sie z nia gadalo ( nawet bardzo fajnie), ale kiedy zacząłem się bardziej otwierać i pokazywać ze mi na niej zalezy to odrazu ona zaczela zamykac w sobie i mnie olewać/.// I teraz właściwie kotra interpetacja tej sytuacji bylaby słuszna ? A. Ona z poczatku traktowala mnie jako kolege z pracy, ale gdy zauwazyla ze zaczynam na nia leciec, zdecydowala sie ze musi mnie przystopowac B. Ona podświadomie sprawdzala mnie na ile jestem męski i chciała zobaczyć czy bede w stanie ja zaprosic gdzies lub dotknąć pomimo jej sprzeciwu i chlodnego zachowania Dodam jeszcze ze obecnie mam w pracy podobna sytuacje z inna kobietą to znaczy jestsmy narazie na stopie kolezenskiej ale sie boje ze jak znowu zaczne bardziej sie otwierac to tez zacznie mnie olewac :-( Obecnie nie jestem w stanie stwierdzić kiedy warto kobietę gdzieś zaprosic, dotknąc, wyznac uczucia...? Cały czas mam wrażenie, żę to nie jest jescze odpowiedni moment, miejsce, osoba lub ze ja jej sie nie podobam, skoro nie chce ze mna rozmawiac dluzej 10 sekund Chciałbym abyscie mi cos doradzili na pytania zaznaczone pogrubiala czcionką ..Prosze
17 Sty 2013, Czw 15:07, PID: 334400
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 17 Sty 2013, Czw 15:16 przez soulja.)
Kobieta to też człowiek a ty podchodzisz do tego jakbyś miał kontakt z kimś z innej planety.Za dużo łyknąłeś tych bredni od tych ekspertów od podrywania.
Czy miałem jej powiedzieć przy swojej znajomej już wtedy czy by nie chciała ze mną gdzieś wyjść? To wszystko zależy od przebiegu rozmowy.Jak wam się super rozmawiało to mogłeś umiejętnie coś zaproponować.Najlepiej jakbyś zaproponował wspólny wypad obu Paniom , przecież to tez jest okazja żeby poznać ta jedną. Jak dziewczyna czy dziewczyny niespecjalnie były tobą zainteresowane to nie ma sensu wychodzić z jakimiś propozycjami. I teraz właściwie kotra interpetacja tej sytuacji bylaby słuszna ? A Jak nie widzisz zainteresowania to jest to jasny sygnał.Nie doszukuj się na sile w tym czegoś ukrytego. Jak kobieta jest zainteresowana to jest, a jak nie jest to nie jest.Banalne. Obecnie nie jestem w stanie stwierdzić kiedy warto kobietę gdzieś zaprosic, dotknąc, wyznac uczucia...? Najpierw kogoś poznaj a dopiero później myśl o takich rzeczach. Niech ta osoba tez tobą będzie zainteresowana.Jak wam się będzie dobrze rozmawiać to zaproponuj spotkanie. Dotykanie i wyznawanie uczuć to na dużo dalszym etapie gdy coś miedzy wami się już wytworzy. Mam nadzieje ,że cie źle zrozumiałem i nie miałeś tego w planach robić z osobą z którą nawet przez 10 sekund nie rozmawiasz. Swoją drogą jak wygląda 10 sekundowy dialog ? -Cześć -Cześć -No to pa -Pa
17 Sty 2013, Czw 17:05, PID: 334413
Odnośnie tego pytania:
Cytat:Czy miałem jej powiedzieć przy swojej znajomej już wtedy czy by nie chciała ze mną gdzieś wyjść?Faktycznie trochę krępująca sytuacja, mogłeś zrobić tak jak radzi soulja, ale przecież jeszcze nic straconego. Możesz skorzystać z internetu i zagadać do niej na jakimś portalu społecznościowym. Cytat:A. Ona z poczatku traktowala mnie jako kolege z pracy, ale gdy zauwazyla ze zaczynam na nia leciec, zdecydowala sie ze musi mnie przystopowacPewnie właśnie o to chodzi Cytat:Obecnie nie jestem w stanie stwierdzić kiedy warto kobietę gdzieś zaprosic, dotknąc, wyznac uczucia...?Nie mam pojęcia Moja koleżanka twierdzi, że poznając właściwą osobę wiadomo to bardzo szybko. Ona mając fobię społeczną i prawie żadnych wcześniejszych doświadczeń z płcią przeciwną, bardzo szybko nawiązała dobry kontakt z pewnym chłopakiem i szybko pozbyła się przy nim skrępowania. Pozostaje mieć nadzieję, że to prawda
17 Sty 2013, Czw 19:37, PID: 334429
Chlamydia - nie szukaj dziewczyny w pracy, bo jeśli coś nie wypali to nie dość, ze dalej nie będziesz miał dziewczyny, to jeszcze możesz stracić koleżankę z pracy
17 Sty 2013, Czw 20:42, PID: 334437
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 17 Sty 2013, Czw 21:16 przez BlankAvatar.)
wiekszosc zwiazkow powstaje wsrod ludzi z tego samego kregu towarzyskiego, wiec.. nie sluchaj dwoch powyzszych rad, bo to jakby odebrac sobie 80% mozliwosci na znalezenie kogos.
ale musisz miec na uwadze, ze rzeczywiscie moga byc potem pewne problemy. no ale nikt nie obiecywal bezproblemowego zycia
17 Sty 2013, Czw 20:46, PID: 334439
BlankAvatar napisał(a):wiekszosc zwiazkow powstaje wsrod ludzi z tego samego kregu towarzyskiego, wiec.. nie sluchaj dwoch powyzszych rad, bo to jakby odebrac sobie 80% mozliwosci na znalezenie kogos.Co Ty statystyki na ten temat prowadzisz?
17 Sty 2013, Czw 20:53, PID: 334445
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 17 Sty 2013, Czw 20:58 przez soulja.)
Tak , Blank pracuje w centralnym biurze statystycznym i zaraz nam poda statystyki z rożnych kategorii dla fobików
Pewnie każdego interesuje ilu fobików statystycznie zdrowieje i jaki jest średnio czas potrzebny na to No ale zgadzam się z Blankiem , ze pewnych problemów tak czy inaczej nie unikniemy, wiec może nie warto odbierać sobie szansy i robić dodatkowe problemy W końcu zawsze można zbudować szczęśliwy związek i nie będzie żadnych problemów
17 Sty 2013, Czw 21:02, PID: 334451
OtoJa napisał(a):jesli wieszksoc ludzi nie poznaje sie poprzez kregi towrzystkie to jak - portale randkowe?BlankAvatar napisał(a):wiekszosc zwiazkow powstaje wsrod ludzi z tego samego kregu towarzyskiego, wiec.. nie sluchaj dwoch powyzszych rad, bo to jakby odebrac sobie 80% mozliwosci na znalezenie kogos.Co Ty statystyki na ten temat prowadzisz?
17 Sty 2013, Czw 21:06, PID: 334453
BlankAvatar napisał(a):jesli wieszksoc ludzi nie poznaje sie poprzez kregi towrzystkie to jak - portale randkowe?Chłopie, nie porównuj fobików do większości .
17 Sty 2013, Czw 21:12, PID: 334455
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 17 Sty 2013, Czw 21:20 przez BlankAvatar.)
nie wiem co to ma do rzeczy chlopie. zreszta, smialo: nie podrywaj w pracy, bo szkoda tracic potencjalna kolezanke. nie podrywaj na studiach, bo - jw.
zostaje jeszcze podrywanie na ulicy / w klubie - no ale fobia przeciez.. forever alone
17 Sty 2013, Czw 21:15, PID: 334440
Stare przysłowie ludowe mówi:
„Nie bierz d*py ze swojej grupy”. Takie związki gdzie ludzie mają przymus przebywania za sobą cały dzień (praca, grupa na studiach, jedna klasa) to ogromne ryzyko. Mało znam par, które przetrwały coś takiego.
17 Sty 2013, Czw 21:23, PID: 334459
BlankAvatar - ale Ty wszystko do siebie bierzesz
17 Sty 2013, Czw 21:33, PID: 334461
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 17 Sty 2013, Czw 21:34 przez BlankAvatar.)
nie biore nic do siebie
zwrocie uwage jak sami sobie narzucacie ograniczajace przekonania, ktore maja uchronic przed rzekomymi problemami. przy okazji rozmowy o podrywaniu w pracy, na studiach uslyszec mozna od fobikow, ze to kiepski pomysl, bo skutkuje to komplikacjami w razie niepowodzenia przy okazji rozmowy o podywaniu 'na ulicy', uslyszysz, ze to tez zly pomysl, bo zostanie sie wzietym za frustrata przy okazji rozmowy o portalach randkowych - ze to zalosne, albo ze sie nie ma sily przebicia tak mozna by zebrac te wszystkie odpowiedzi do kupy i wysnuc wniosek, ze nigdzie nie da sie podrywac - to by pewnie wyjasnialo dlaczego fobicy sa samotni
17 Sty 2013, Czw 21:45, PID: 334463
Wszystkie miejsca, które wymieniłeś są dobre z wyjątkiem pracy, bo powoduje to niezdrowe relacje między współpracownikami. :-D
17 Sty 2013, Czw 21:50, PID: 334465
gadasz jakbys pracowal w dziale kadr
anyway, przeciez ludzie sie 'poznaja' w pracy. i to sie czestoooo dzieje... nie wspominajac o jakichs romansach itp..
17 Sty 2013, Czw 22:01, PID: 334467
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 17 Sty 2013, Czw 22:05 przez soulja.)
no tyle sie słyszy o wyjazdach integracyjnych i ludzie nie mają z tym problemów
fobik to fobik system ochronny musi być załączony Ja ze swoim staram sie walczyć bo mógłbym do listy Blanka pod każdym przykładem dopisać sporą liste powodów dlaczego nie A jest jeden powód na TAK który i bije wszystkie na NIE
18 Sty 2013, Pią 9:59, PID: 334551
Widzę ze kwitnie tu podobny watek
http://phobiasocialis.pl/forapl_redirect...-1875.html wiec zeby nie zasmiecac forum przechodze tam Ale ankiete prosze wypelniac !
18 Sty 2013, Pią 12:21, PID: 334571
E tam, właśnie, że nie jest podobny. Każdy potrafi tu napisać "rusz się", "zrób coś" - chętnie poznałbym inspirujące przykałdy tego "ruszania się", a tu... cicho.
18 Sty 2013, Pią 14:40, PID: 334573
Najprostsze przykłady?
. Załóż konto na portalu randkowym i zacznij pisać z dziewczynami. Jak będziesz gotowy to spotkaj się z którąś. Nie wiem czego inspirującego potrzebujesz. Najważniejsze żebyś zaczął coś robić.Z czasem jak nabierzesz doświadczenia będziesz mógł podrywać dziewczyny w rożnych miejscach.
18 Sty 2013, Pią 22:32, PID: 334627
Czasami mam też wrażenie, że z kobietami nie można przeciągać zabieranie sie za nie... Tak jak nie można w nieskończoność odkładać pocałowanie kobiety/kontakt cielesny... Kobieta wtedy cie uzna ze jestes malo męski albo bedzie miala duzo czasu by doszukac sie w tobie jakichs wad i przestanie sei tobą interesować...
Właściwie z mojej perspektywy nie wiadomo kiedy kobietę można dotknąć/pocałować/zaprosić na randkę gdyż dużo kobiet nie daje klarownego znaku, że chce być pocałowana... Właściwie można nie wyczuć róźnicy pomiędzy kobietą chętną na pocalunek i ta nie chętną... Obydwie beda sie zachowywać tak jakby nic sie nie dzieje i wcale im nie zalezy na kontakcie fizycznym... Ale pierwsza bedzue sie tak zachowywać dlatego, ze bedzie oczekiwać od swojego faceta , ze jest on na tyle męski by podjąć ryzyko/// Czyżby kobiety nie uwielbiały mężczyzn, którzy starają się o nie pomimo tego, ze one rzucają im belki pod nogi... Czy kobiet nie podniecają faceci, ktorzy biora to co chcą i podejmują ryzyko? To dlatego zadna dziewczyna nie mowi facetowi przy pierwszych randkach: "przytul mnie' albo "pocaluj" bo one chca sprawdzic faceta czy on jest w stanie byc na tyle odważnym, by się zabrać za nią pomimo jej obojętnego zachowania? A tu jeszcze zaslyszane z : "Pamietnikow Wakacji" , ale jakze prawdziwe... Otóż pewien mężczyna starał sie o kobietę w natarczywy sposob, az sie wbił do niej w nocy na mieszkanie... Ona była wkurzona z tego powodu, ale pozniej sie umowila z nim na spotkanie... Jak sama mowila " Jego natarczywość zaczęła mnie denerwować, ale przecież to świadczyło o tym, ze jemu na mnie zależy" !!!/... O to dopieto szkopul! I to nawet dla normalnego faceta , a co dopiero dla fobika!! Btw jedynym slusznym rozwiazaniem jest przestać rozmyślac nad tym, co pomyśli dziewczyna/znajomi/ludzie na przystanku/wspolpracownicy i być skupionym na celu... Łatwo powiedziec...
19 Sty 2013, Sob 12:38, PID: 334700
Ankieta chyba coraz wyraźniej mówi ze związki są bardziej lękotwórcze dla nas -mężczyzn
Niestety nie ma równouprawnienia
20 Sty 2013, Nie 11:39, PID: 334829
Dysjusja zamienia sie w monolog ale nie oznacza to ze nie mam zadnych nowych obserwacji
Otóz kolezanka w pracy, ktora ostatnio poznałem okazuje sie ze jest w zwiazku!!! A przeciez z jej zachowania wszystko wskazywalo na to, ze w jakiś sposób ja interesuję !!! A tu bęc... W moim zyciu było pełno takich sytuacji, było też naodwrót - kiedy w ogóle kobieta nie zwracała na mnie żadnej uwagi, nie chciała nawet na mnie rzucic okiem, ale po pierwszej rozmowie zaczela do mnie wydzwaniać!!! Chyba wiec nie ma co zwracać uwagę na sygnał zainteresowania ze strony dziewczyn... Jej pozytywne nastawienia nie zawsze oznacza znak zainteresowania, jej chłod emocjonalny rowniez nie oznacza ze jej sie nie spodobasz... Chyba jedynym rozwiazaniem jest zaprosić dziewczyne na wspolne wyjscie/ sprobowac ja zaczac dotykac i wtedy zobaczyć jej reakcję, bo zadna kobieta nie przekazuję w sposob niewerbalny swojego prawdziwego nastawienia!!! kOBIETY ktorym sie mozesz spodobac wcale nie musze rzucac na ciebie spojrzenie, usmiechac sie do ciebie, abys do nich podszedl... Jedynym kryterium czy rozpoczniesz z nia flirtowac i sie umawiac na randki jest to, czy ONA sie TOBIE podoba, a NIE TY JEJ |
|
Podobne wątki… | |||||
Wątek: | |||||
Jak wyglądał wasz pierwszy pocałunek, jak się przełamaliście | |||||
Jak poznaliscie swoich partnerow? | |||||
Gdzie poznaliście swoją dziewczynę / chłopaka? [osoby z FS] | |||||
Drugie połówki ;) |