02 Lip 2013, Wto 18:47, PID: 356532
Mam 22 lata i siedzę już 7 rok w domu i jakiś czas temu postanowiłem to zmienić, bo k****cy zaczynam dostawać, kiedy idę przez przez miasto i widzę tych ludzi jak się śmieją, jedzą pizzę na mieście, żartują, trzymają za rękę i całują się... Ja chcę mieć to samo i będę to mieć i nikt i nic mi w tym nie przeszkodzi. Nie chcę już marnować młodości.
W redukcji lęków pomogły mi następujące rzeczy:
- Dwa lata temu zrzuciłem sadło(I stopień otyłości był). Teraz ważę 85-90kg przy wzroście 178cm. Nie leje się już ze mnie pot, nie sapię i nie mam czerwonej gęby przy byle wysiłku.
- Chwilę po tym zmieniłem całkowicie styl ubioru. Nie noszę już szerokich bluz i innych szmat, ani nie ubieram się jak pokraka. Teraz noszę tylko koszule w odpowiednio dobranych kolorach, czasem ubieram marynarkę, ładne jeansy do tego, buty + ładna woda toaletowa.
- Jeśli mamusia za was wszystko robi, to spróbujcie się usamodzielniać. Najpierw warto zacząć od "głupot" typu robić sobie samemu herbatę, obiad itd.
- Zacząłem też chodzić do psychologa. Byłem u kilku psychologów i zacząłem wątpić, że mi w ogóle pomogą. Rok temu znowu zmieniłem psychologa i trafiłem na strasznie fajną babkę - jest wesoła, pogodna, pewna siebie, ekstrawertyczna. Poprzedni psychologowie byli sztywni, drętwi, niemrawi.
Bardzo szybko otworzyłem się przed tym nowym psychologiem i zacząłem... przejmować jej nastrój i osobowość. Zauważalnie inaczej się zachowuję.
- Dwa miesiące temu zacząłem ćwiczyć siłowo w domu. Sylwetka mocno zmężniała, nabrałem mięśni, chociaż minęły dopiero 2 miesiące. Czuję pewniejszy siebie, bardziej męski, mam dużo lepszy nastrój, chodzę wyprostowany.
Jako, że efekty są znaczne, to mam dużą motywację do dalszych ćwiczeń. Chcę mieć umięśnione i wyrzeźbione ciało. Nie mam zamiaru jednak zostawać karkiem.
- Parę dni temu zacząłem czytać o mowie ciała i zaczynam z korzystać z tego poprawnie. Stoję z szerzej rozstawionymi nogami, wyprostowany i staram się patrzeć przed siebie. Zmieniłem również sposób siedzenia. Na początku najlepiej ćwiczyć przed lustrem.
- Warto też zacząć się interesować czymś pożytecznym i rozwijać to.
Nie zlikwidowałem nieśmiałości całkowicie, ale jest znaczna różnica między mną dzisiejszym a mną tym z przed dwóch czy trzech lat. k: Pewności siebie jednak, dalej mi przybywa i mam nadzieję, że za rok będę na tyle pewny siebie, że poznam jakichś ludzi...
W redukcji lęków pomogły mi następujące rzeczy:
- Dwa lata temu zrzuciłem sadło(I stopień otyłości był). Teraz ważę 85-90kg przy wzroście 178cm. Nie leje się już ze mnie pot, nie sapię i nie mam czerwonej gęby przy byle wysiłku.
- Chwilę po tym zmieniłem całkowicie styl ubioru. Nie noszę już szerokich bluz i innych szmat, ani nie ubieram się jak pokraka. Teraz noszę tylko koszule w odpowiednio dobranych kolorach, czasem ubieram marynarkę, ładne jeansy do tego, buty + ładna woda toaletowa.
- Jeśli mamusia za was wszystko robi, to spróbujcie się usamodzielniać. Najpierw warto zacząć od "głupot" typu robić sobie samemu herbatę, obiad itd.
- Zacząłem też chodzić do psychologa. Byłem u kilku psychologów i zacząłem wątpić, że mi w ogóle pomogą. Rok temu znowu zmieniłem psychologa i trafiłem na strasznie fajną babkę - jest wesoła, pogodna, pewna siebie, ekstrawertyczna. Poprzedni psychologowie byli sztywni, drętwi, niemrawi.
Bardzo szybko otworzyłem się przed tym nowym psychologiem i zacząłem... przejmować jej nastrój i osobowość. Zauważalnie inaczej się zachowuję.
- Dwa miesiące temu zacząłem ćwiczyć siłowo w domu. Sylwetka mocno zmężniała, nabrałem mięśni, chociaż minęły dopiero 2 miesiące. Czuję pewniejszy siebie, bardziej męski, mam dużo lepszy nastrój, chodzę wyprostowany.
Jako, że efekty są znaczne, to mam dużą motywację do dalszych ćwiczeń. Chcę mieć umięśnione i wyrzeźbione ciało. Nie mam zamiaru jednak zostawać karkiem.
- Parę dni temu zacząłem czytać o mowie ciała i zaczynam z korzystać z tego poprawnie. Stoję z szerzej rozstawionymi nogami, wyprostowany i staram się patrzeć przed siebie. Zmieniłem również sposób siedzenia. Na początku najlepiej ćwiczyć przed lustrem.
- Warto też zacząć się interesować czymś pożytecznym i rozwijać to.
Nie zlikwidowałem nieśmiałości całkowicie, ale jest znaczna różnica między mną dzisiejszym a mną tym z przed dwóch czy trzech lat. k: Pewności siebie jednak, dalej mi przybywa i mam nadzieję, że za rok będę na tyle pewny siebie, że poznam jakichś ludzi...