15 Mar 2010, Pon 18:50, PID: 198992
wczoraj akurat czytałem taki artykuł:
http://wyborcza.biz/biznes/1,101716,7636...zicow.html
Problemy z usamodzielnieniem, pójściem na swoje to nie tylko Polska specyfika; chociaż osobiście pomieszkiwałem i w Anglii i w Irlandii dłuższy okres czasu i było łatwiej (jeżeli chodzi o same pieniądze); nie wiem jak teraz, ale raczej kryzys.
Co do wyliczeń ile potrzeba na samobieżne życie: zależy od wielu czynników - za komfort zawsze się płaci, kawalerka będzie droższa od wynajmowania pokoju we wspólnym mieszkaniu ze znajomymi; dużo zależy też od lokalizacji - większe miasto, to i więcej szans na lepszą pracę, ale i wyższe koszty.
życie jest coraz droższe - z tym się zgodzę niestety.
http://wyborcza.biz/biznes/1,101716,7636...zicow.html
Problemy z usamodzielnieniem, pójściem na swoje to nie tylko Polska specyfika; chociaż osobiście pomieszkiwałem i w Anglii i w Irlandii dłuższy okres czasu i było łatwiej (jeżeli chodzi o same pieniądze); nie wiem jak teraz, ale raczej kryzys.
Co do wyliczeń ile potrzeba na samobieżne życie: zależy od wielu czynników - za komfort zawsze się płaci, kawalerka będzie droższa od wynajmowania pokoju we wspólnym mieszkaniu ze znajomymi; dużo zależy też od lokalizacji - większe miasto, to i więcej szans na lepszą pracę, ale i wyższe koszty.
życie jest coraz droższe - z tym się zgodzę niestety.