22 Maj 2010, Sob 2:06, PID: 206836
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 22 Maj 2010, Sob 12:42 przez Oxt.)
Myślę, że każdy powinien przynajmniej spróbować życia „na swoim”. To największy chrzest dorosłego życia.
Co do kosztów w dużym mieście (jak Kraków), to wcale nie trzeba zarabiać 3.000 zł.
Mam znajomych którzy zarabiają po 1.000-1.200zł i jakoś im to wystarcza. Wymaga to jednak dobrej samoorganizacji.
Oczywiście na początku może być ścieżko, ale wiadomo, całe życie nie pracuje się za 1200 zł. Duże miasto daje tą możliwość że możesz stale szukać sobie nowej lepszej pracy.
Osobiście cenię życie w dużym mieście (mimo że nie urodziłem się tutaj). Daje mi ono pełną wolność.
Co do kosztów w dużym mieście (jak Kraków), to wcale nie trzeba zarabiać 3.000 zł.
Mam znajomych którzy zarabiają po 1.000-1.200zł i jakoś im to wystarcza. Wymaga to jednak dobrej samoorganizacji.
Oczywiście na początku może być ścieżko, ale wiadomo, całe życie nie pracuje się za 1200 zł. Duże miasto daje tą możliwość że możesz stale szukać sobie nowej lepszej pracy.
Osobiście cenię życie w dużym mieście (mimo że nie urodziłem się tutaj). Daje mi ono pełną wolność.