21 Lis 2015, Sob 2:29, PID: 489486
Fearless napisał(a):Ja mam zazwyczaj problem w drugą stronę. Wielu ludzi mówi co im ślina na język przyniesie i nie zdają sobie sprawy z tego, jak mało interesuje mnie to co mówią. A to sobie ktoś nowe buty kupił, "a w tym sklepie taniej a w tamtym drożej", a to piesek kupę zrobił w mieszkaniu, "a wczoraj miał rozwolnienie a dziś jest wszystko w porządku", a to ktoś sobie paznokieć złamał, "a wczoraj były takie słabe, a dzisiaj są już wzmocnione", no po prostu masa takich pierdół, po których mam ochotę powiedzieć, "ale co mnie to obchodzi?".A najlepsze jest to, że te osoby zazwyczaj mają masę znajomych.
Ja jednak wolę się 3 razy zastanowić nad tym, co powiem, niż coś palnąć.
Wiem, że jak powiem coś głupiego, to nie będę mógł spać przez kilka dni od tego zdarzenia..
Z tym, że Twój post to druga skrajność, a pierwszą jest tak jak tutaj sporo osób pisze, częste milczenie. Trochę agresywnie oceniasz ludzi..
WielkiNos (nie mogę się przyzwyczaić do tego nicku), bardzo często wspominasz o tym znajomym ze Skype..