09 Lis 2016, Śro 16:02, PID: 593633
Fantazje to sposób unikania, dla kogoś innego to będzie alkohol. Rezygnacja z ucieczki w ich świat to wzięcie na klatę emocji i bólu, ale paradoksalnie właśnie wtedy można coś z tym wszystkim zrobić. Kiedy się uczucia uparcie spycha i próbuje od nich izolować to one przybierają na sile, tak po prostu jest. Na chwile można je odsunąć, ale prędzej czy później wrócą i trzeba im wtedy stawić czoło. Poznać, zrozumieć i wydobyć drugi, pozytywny biegun. Ten strach wskazuje na to, co należy zmienić w sobie, by się rozwinąć i pójść do przodu.
Gdy pozwolisz bólowi wyjść na zewnątrz, zaczniesz obserwować - dasz mu przestrzeń i zaakceptujesz jego obecność(Da się. Uczucia i myśli po prostu są, pojawiają się i znikają, nie muszą przejmować kontroli nad życiem), to on się zacznie wypalać i tracić na sile. Tylko ważne by je świadomie i z dystansem obserwować jako coś co w tobie jest, ale nie jest tobą. Można pozastanawiać się nad tym, czemu tak się dzieje i czy aby na pewno skazani jesteśmy na to, by działać z automatu i pozwalać uczuciom decydować o tym, co zrobimy, jak się zachowamy.
Kontrola to objaw strachu. Boisz się, bo siebie nie znasz, wyobrażasz sobie jedynie jaki mógłbyś być co przyciąga oczekiwania i rozczarowanie. Twoje ciało się boi, twoja podświadomość się boi, ale można je wychować i pokazać że da się żyć inaczej. Zmiana wymaga wysiłku i odwagi do pójścia tam gdzie jest najciemniej, ale możesz to zrobić. Każdy z nas może. Nigdy nie jest za późno.
Gdy pozwolisz bólowi wyjść na zewnątrz, zaczniesz obserwować - dasz mu przestrzeń i zaakceptujesz jego obecność(Da się. Uczucia i myśli po prostu są, pojawiają się i znikają, nie muszą przejmować kontroli nad życiem), to on się zacznie wypalać i tracić na sile. Tylko ważne by je świadomie i z dystansem obserwować jako coś co w tobie jest, ale nie jest tobą. Można pozastanawiać się nad tym, czemu tak się dzieje i czy aby na pewno skazani jesteśmy na to, by działać z automatu i pozwalać uczuciom decydować o tym, co zrobimy, jak się zachowamy.
Kontrola to objaw strachu. Boisz się, bo siebie nie znasz, wyobrażasz sobie jedynie jaki mógłbyś być co przyciąga oczekiwania i rozczarowanie. Twoje ciało się boi, twoja podświadomość się boi, ale można je wychować i pokazać że da się żyć inaczej. Zmiana wymaga wysiłku i odwagi do pójścia tam gdzie jest najciemniej, ale możesz to zrobić. Każdy z nas może. Nigdy nie jest za późno.