28 Cze 2015, Nie 0:23, PID: 450312
Jestem introwertyczką, a mój mąż ekstrawertykiem - więc jesteśmy dowodem na to, że takie pary jak najbardziej mogą istnieć i żyć ze sobą w zgodzie i zrozumieniu. (Wprawdzie nie jestem fobiczką społeczną, więc nie wiem, jak by to się miało to takiej sytuacji.) Myślę, że w kontaktach 1 na 1 to, czy jesteśmy intro czy ekstra nie ma aż takiego znaczenia - cechy indywidualne grają wtedy dużo wazniejszą rolę niż te ogólne. Dopiero jak ekstra chce iśc na imprezę, albo (co gorsza!) zaprosić kogoś, może dojść do konfliktu na tle nastawienia społecznego.
Jednak dzielenie ludzi tylko na introwertyków i ekstrawertyków, to prawie jak dzielenie na czarnych i białych. A przecież tych "odcieni" jest znacznie więcej. Są to dużo bardziej złożone temperamenty i osobowości. Proponuję każdemu zainteresowanemu tą tematyką zapoznać się z typami temperamentu (są cztery: melancholik, choleryk, flegmatyk i sangwinik i podobno są wrodzone i niezmienne). Warto sprawdzić jakimś testem (najlepiej sprawdzonym), który z typów się posiada - ja byłam bardzo zaskoczona swoim wynikiem oraz w ogóle tym, co poszczególny typ oznacza, bo one wcale nie oznaczają tego, co nam się wydaje, np. choleryk to nie musi wcale być raptus, a flegmatyk to wcale nie musi być taka potocznie rozumiana flegma! Są też dużo bardziej złożone podziały osobowości, np. enneagram albo ID16 (z powodu tutejszych zabezpieczeń nie mogę jeszcze dodawać adresow www, ale wystarczy wpisać te hasła w wyszukiwarkę by je odnaleźć). Warto wiedzieć i brac pod uwagę, że osobowość może się zmienić w ciągu życia (wiem to po samej sobie), a temperament jest tylko jedną z jej składowych. Na naszą osobowość bowiem składa się to, co przeżyliśmy i nasze reakcje na to.
Jednak dzielenie ludzi tylko na introwertyków i ekstrawertyków, to prawie jak dzielenie na czarnych i białych. A przecież tych "odcieni" jest znacznie więcej. Są to dużo bardziej złożone temperamenty i osobowości. Proponuję każdemu zainteresowanemu tą tematyką zapoznać się z typami temperamentu (są cztery: melancholik, choleryk, flegmatyk i sangwinik i podobno są wrodzone i niezmienne). Warto sprawdzić jakimś testem (najlepiej sprawdzonym), który z typów się posiada - ja byłam bardzo zaskoczona swoim wynikiem oraz w ogóle tym, co poszczególny typ oznacza, bo one wcale nie oznaczają tego, co nam się wydaje, np. choleryk to nie musi wcale być raptus, a flegmatyk to wcale nie musi być taka potocznie rozumiana flegma! Są też dużo bardziej złożone podziały osobowości, np. enneagram albo ID16 (z powodu tutejszych zabezpieczeń nie mogę jeszcze dodawać adresow www, ale wystarczy wpisać te hasła w wyszukiwarkę by je odnaleźć). Warto wiedzieć i brac pod uwagę, że osobowość może się zmienić w ciągu życia (wiem to po samej sobie), a temperament jest tylko jedną z jej składowych. Na naszą osobowość bowiem składa się to, co przeżyliśmy i nasze reakcje na to.