27 Sie 2012, Pon 22:00, PID: 313997
Pójście do fryzjera powinno być z reguły przyjemnością Dla mnie jest to męczarnia. Jeszcze póki w salonie pracowała pewna młoda pani u której strzygłam się od prawie 2lat to z uśmiechem na twarzy przychodziłam do niej. Ale teraz, gdy już nie pracuje to za każdym razem gdy jestem u fryzjera już od progu nie mogę się doczekać, kiedy w końcu wyjdę.