12 Lis 2019, Wto 0:19, PID: 810517
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 12 Lis 2019, Wto 0:34 przez MamMokrePranie.)
Nie czujesz potrzeby posiadania relacji. Masz jedną, ewentualnie dwie osoby, które traktujesz jako przyjaciół, ale kontaktujecie się sporadycznie. Właściwie dopóki czegoś nie potrzebujesz to tak jakby nie zauważasz innych ludzi.
Co do bliskości... Cóż, tutaj jest ogromny problem. To tak jakbyś podchodził do ogniska i jak będziesz już blisko, to uciekasz, bo nie wiesz co to, nie wiesz jak to się z czym je, bo ognisko może sparzyć i wiele innych tego typu.
Absurd schizo: chce jak każdy być kochanym, ale równocześnie nie chce, żeby ktoś od niego wymagał, żeby to on kochał.
Samotniczek mający swoje potrzeby. Jeśli chce seksu, to znajduje sobie partnera takiego, co będzie chłodny i oziębły, zrobi co trzeba i do widzenia.
Człowiek, który nie lubi bliskości, a jej pragnie, ale nie potrafi zaspokoić tej potrzeby, bo to wszystko jest ze sobą sprzeczne.
Taki autsajder, mający swoje poglądy na sprawy, różniące się od poglądów innych, nie zważający na konwenanse, prawa czy inne tego typu.
Wnoszę o rozdzielenie wątków na osobowość schizoidalną oraz osobowość schizotypową
Co do bliskości... Cóż, tutaj jest ogromny problem. To tak jakbyś podchodził do ogniska i jak będziesz już blisko, to uciekasz, bo nie wiesz co to, nie wiesz jak to się z czym je, bo ognisko może sparzyć i wiele innych tego typu.
Absurd schizo: chce jak każdy być kochanym, ale równocześnie nie chce, żeby ktoś od niego wymagał, żeby to on kochał.
Samotniczek mający swoje potrzeby. Jeśli chce seksu, to znajduje sobie partnera takiego, co będzie chłodny i oziębły, zrobi co trzeba i do widzenia.
Człowiek, który nie lubi bliskości, a jej pragnie, ale nie potrafi zaspokoić tej potrzeby, bo to wszystko jest ze sobą sprzeczne.
Taki autsajder, mający swoje poglądy na sprawy, różniące się od poglądów innych, nie zważający na konwenanse, prawa czy inne tego typu.
Wnoszę o rozdzielenie wątków na osobowość schizoidalną oraz osobowość schizotypową