28 Lis 2012, Śro 14:03, PID: 327382
Różnie mogłabyś wtedy zareagować
Ja, gdy okazywałem niby brak zainteresowania często byłem nazywany pedałem, głupkiem, impotentem, raz też zagrożono mi śmiercią .
A tak serio, nie on to kto inny. Jak dał Ci kosza to siłą rzeczy, nie był Ciebie wart.
Dla mnie największą porażką jest brak działania.
Późniejsze myśli typu "a gdybym się odważył", "przecież nie było się czego bać".
To o wiele bardziej dobija niż ewentualny kosz. Świadomość straconej szansy.
Ja, gdy okazywałem niby brak zainteresowania często byłem nazywany pedałem, głupkiem, impotentem, raz też zagrożono mi śmiercią .
A tak serio, nie on to kto inny. Jak dał Ci kosza to siłą rzeczy, nie był Ciebie wart.
Dla mnie największą porażką jest brak działania.
Późniejsze myśli typu "a gdybym się odważył", "przecież nie było się czego bać".
To o wiele bardziej dobija niż ewentualny kosz. Świadomość straconej szansy.