23 Mar 2015, Pon 3:05, PID: 438770
---
23 Mar 2015, Pon 3:05, PID: 438770
---
23 Mar 2015, Pon 3:32, PID: 438772
Generalnie nie pisałem do Ciebie tylko do achina, bo to jego post wziąłem do siebie i tego, że namawiam ostatnio ludzi na CBT. Na tym forum
jest tak, że jak ktoś proponuje jakieś wyjście do się zaczyna zwykle na niego najazd. Ja wiem, że nie ma jednej metody, która uleczy każdego, ale wierz mi, że mam za sobą spore doświadczenie w terapiach i po prostu nie chcę żeby ludzie popełniali mój błąd i szli do terapeutów psychodynamicznych, , problem z tymi terapiami jest bowiem taki, że mając konkretną wiedzę terapeuci nie dzielą się z nią klientem, gdyby zapoznali go z teorią związków z obiektem i inną wiedzą teoretyczną to potem takiemu człowiekowi byłoby łatwiej w życiu rozumieć siebie i swoje zachowania i je zmienić, ale oni tego nie robią. Prawda jest też taka, że temat wątku brzmi : pomóżcie mi zdiagnozować problem, więc autor sam prosi o pomoc w diagnozie, więc zakładam, że chce poznać zdanie ludzi na forum, a nie psychologa/psychiatry bo inaczej tam właśnie by się udał. Wypowiadam moją prywatną sugestię nie diagnozę co więcej zaczynam mój post od tego, że nie jestem psychologiem i tego, że wiem, za mało żeby stawiać diagnozę, więc nie czepiaj się, ze bawię się w doktora, bo właśnie tego nie robię, pomijając już fakt, że psycholog to nie jest żaden doktor. Mój post nie miał być złośliwy i niesłusznie go tak odbierasz, ale to Twoja sprawa. PS.Słowo baran to nie jest dla mnie problem, problemem jest to , że nim rzucasz niesłusznie.
23 Mar 2015, Pon 12:46, PID: 438782
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 23 Mar 2015, Pon 12:49 przez ten który jest.)
przecież ten ciemny to ewidentnie jakiś troll,a wy się robić dajecie
23 Mar 2015, Pon 13:57, PID: 438784
* Teraz to też mam takie wrażenie.
23 Mar 2015, Pon 14:43, PID: 438786
Zawsze tak jest, jak opisuję swoje poglądy to zawsze się znajdzie jakaś menda, która uzna to za trolling i pozostali przestają ze mną rozmawiać i się odwracają. @ten który jest, obyś zdechł jak pies
23 Mar 2015, Pon 15:38, PID: 438788
Po tym ostatnim tekście podejrzewam, że to mój znajomy z gg, któremu wysłałem linka do forum. Lusia, to ty?
23 Mar 2015, Pon 16:30, PID: 438796
ciemny,jeśli nawet nie trollujesz,to to jest forum o fobii społecznej i co my możemy wiedzieć o twoim problemie?
23 Mar 2015, Pon 16:35, PID: 438798
Za chwilę będziemy pewnie mieli tu ABW i wszyscy wypowiadający się w tym wątku otrzymają wezwanie na przesłuchanie w komendzie policji i prokuraturze itd. A nie ma nic przyjemniejszego dla fobika jak uczestnictwo w procedurach dochodzeniowo-śledczych :-)
23 Mar 2015, Pon 16:47, PID: 438802
achino-zawsze to jakaś atrakcja
23 Mar 2015, Pon 17:58, PID: 438806
Ciemny do psychiatry jak najprędzej. Twoje wpisy nie są normalne. Nikt tu Ci nie da diagnozy bo ani nie ma wiedzy ani uprawnień. Sam sobie z tym nie poradzisz. Szukasz zrozumienia a gardzisz nawet nami. Kto Ci dał prawo do oceniania i karania innych. Jeśli się nie będziesz leczył dojdzie do tragedii a potem bedą cię cwelić 25lat pare razy dziennie. Leczenie nie jest wstydem gorzej jak w wiadomościach twoją gębe zobaczy cała Polska. I to oni Cię ocenią jako kogoś z marginesu i zwykłego morderce. Pozdro
Idź prywatnie gość spyta co i jak za 10 minut recepta i do domciu. Nie stoisz ponad prawem i ci menele mają takie same prawa jak ty. Ty też święty nie jesteś.
23 Mar 2015, Pon 18:18, PID: 438810
To są kosmiczne mity z tym cweleniem w zakładach karnych. Tak jest, ale w USA, w tych ich wielkich wielonarodowościowych, wielorasowych więzieniach, które są państwem w państwie. W Polsce zachowania homo w więzieniach są tępione, są widzenia intymne z kobietami/narzeczonymi. Nie ma czegoś takiego, co pokazują na amerykańskich filmach. Osobę znajdującą się na dole drabiny społecznej w polskim więzieniu bije się, katuje, a nie gwałci. I taka osoba trafia do celi chronionej ("ochronka").
23 Mar 2015, Pon 18:26, PID: 438812
To znaczy, że mogę zabić tych, którzy nie powinni żyć a potem jeszcze będę chroniony? Super, dzięki
a żadnych psychotropów ani antydepresantów nie chcę
23 Mar 2015, Pon 18:45, PID: 438816
No pewnie, że będziesz chroniony :-) Jeśli zostaniesz drugim Breivikiem, to zamkną Cię w klatce i będziesz w niej bezpieczny do końca życia.
23 Mar 2015, Pon 19:35, PID: 438820
I nie będę musiał już się użerać z tymi głupimi nieogarniętymi ludźmi, których tyle jest na ulicach?
23 Mar 2015, Pon 19:38, PID: 438822
No nie bardzo, jakichś klawiszy widywał będziesz, a na to stanowisko dr. hab. nie przyjmują.
24 Mar 2015, Wto 13:54, PID: 438954
Cóż, jak z tego widać, względnie wyższa inteligencja, wrażliwość i rozumna świadomość niestety równie dobrze i paradoksalnie potrafi prowadzić na manowce destrukcyjnego chamstwa, prostactwa i barbarzyństwa.
Mz. dyskomfort, złość i agresywne zachowanie może wynikać z automatycznego uogólnionego założenia/przekonania, że "skoro czuję/myślę tak i tak, więc dla każdego innego człowieka, takie samo myślenie/odczuwanie jest naturalne i pożądane". Prowadzi to niechybnie do błędów poznawczych i nierealistycznych, urojonych oczekiwań wobec statystycznej większości ludzi. Niewątpliwie bardzo drażni nas kiedy ktoś zachowuje się nie tak jak się tego po nim spodziewamy... ale gdybyśmy spodziewali się tego zachowania od samego początku, okazało by się, że nie wywołuje ono tak skrajnych emocji. Zwyczajnie kiepsko znamy się na ludziach, albo brak nam elastyczności, bo na poziomie emocjonalnym (niewerbalnym) nasza zdolność komunikacji jest przygaszona i zesztywniała, albo jedno i drugie. Z reguły oceniamy ludzi tak jakby w ciemno, na oślep i mało trafnie, dlatego kontakty z ludźmi jawią się nam jako irytujące i naznaczone przykrymi porażkami..
24 Mar 2015, Wto 15:45, PID: 438966
Ciemny a nie zastanawiałeś się że jesteś zagrożeniem dla innych ludzi? Albo trolujesz na potęgę. To nie są żarty do Psychiatry. W morderce to ty się nie baw bo skończysz na marginesie a ludzie będą Cię wytykać palcami.
26 Mar 2015, Czw 3:33, PID: 439206
Ale potrzebuję mieć prawo do zabijania w obronie własnej i własnych bliskich. I na takie sytuację potrzebuję mieć broń. Skoro nie mogę się spodziewać po ludziach tego, czego od nich oczekuję (myślenia i niewchodzenia mi w drogę) to znaczy, że nie mogę przewidzieć jak się zachowają i na wypadek agresywnych zachowań chcę mieć możliwość i wsparte systemem prawo do usunięcia ich ze społeczeństwa. Nie chcę się bać wyjść wieczorem na miasto ze strachem, że jakieś ćpuny czy menele mnie napadną, chcę czuć się pewnie mając tę świadomość, że mam w kieszeni nabitą broń i nie mam się czym martwić, bo ja jako lepsza jednostka (wykształcona, inteligentna bez nałogów, problemów z prawem itd.) jestem chroniony i nie mogą mi nic zrobić te śmieci z marginesu bo jak tylko spróbują to wystarczy ich zabić. Tego potrzebuję, potrzebuję przestać się bać.
26 Mar 2015, Czw 4:52, PID: 439208
"Śmieci z marginesu" czują się bezpiecznie, a Ty się boisz? Ale to sami swoi, przecież jesteś co najmniej tak samo nieprzewidywalny, agresywny i aspołeczny - prawdopodobnie jesteś nawet "lepszy" od nich pod tym względem, więc nie ma się czego bać..
26 Mar 2015, Czw 14:28, PID: 439214
Znajomość sztuk walk jest uznawana za broń niestety. Umiesz się bić nie możesz bo to bezprawne. Prawo bardziej chroni napastnika.
Gościu za lepszego się uważasz a są setki lepszych i setki gorszych. Tak było jest i będzie. A jak kogoś zabijesz będziesz zwykłym mordercą i porządni ludzie będą opłacać twoje 25 lat oglądania telewizji. Tam dopiero poznasz swoja wartość krzywo na kogoś spojrzysz kosa w brzuch.
26 Mar 2015, Czw 20:04, PID: 439246
Ja noszę gaz przy sobie i użyłem go trzykrotnie w moim życiu, w okresie kiedy chodziłem nocą po parkach, gdzie oprócz homo przychodzą też różni przestępcy, bezdomni, menele, a także zwykła spita młodzież. Dwukrotnie obroniłem się gazem w sposób całkowity, dosłownie niszcząc napastnika - raz na oczach grupki osób, które mi później gratulowały. Było to wspaniałe, cudowne uczucie. Nigdy tego nie zapomnę.
Sytuacja miała miejsce, kiedy w "parku pedała" przechodziłem obok ławki, na której siedzieli chłopak z dziewczyną - pili piwo. Było lato. Wracałem z klubu, byłem podpity i lampiłem się na tego kolesia, bo był bez koszulki. Nie nie mogłem się oprzeć, hehe. No i koleś chciał się popisać przed dziewczyną, że teraz pobije pedała. Byłem podpity, więc nie miałem siły uciekać. Wiedziałem, że jeśli nie użyję gazu, to frajer mnie tam po prostu zabije. Chwilę uciekałem, ale gdy już opadłem z sił, to zatrzymałem się, odwróciłem i wyładowałem zawartość gazu prosto w pysk frajera. Grupka ludzi (gejów), kórzy to widzieli z daleka, opowiadali, że wyglądało to tak, jak gdyby poszedł na kolesia prysznic. Koleś stracił równowagę, zaczęły się z nim dziać przerażające rzeczy, jego pinda dopadła do niego natychmiast, aby go ratować. Muszę przyznać, że chyba nigdy w życiu nie byłem tak zdowolony z siebie. Upokorzyłem frajera, który chciał mnie ciężko pobić jedynie za to, że gapiłem się na jego klatę. ro+ kolesia w na oczch jego laski. Było to naprawdę fajne. Innym razem, jesienią, udało mi się obronić jedynie częściowo - walka była wyrównana, napastnik, mimo tego, że dostał z gazu, miał jeszcze siłę, żeby mnie uderzyć, ale częściowo uchyliłem się i właściwie tylko mnie drasnął w czubek głowy. Później dowiedziałem się, że siedział w tym parku jeszcze z godzinę na ławce, próbując dojść do siebie. Polecam noszenie gazu i samoobronę w przypadku wszelkiej patologii, przestępców, meneli i śmieci społecznych - czyli takich debili, którzy bez żadnego poważnego powodu reagują agresją.
26 Mar 2015, Czw 20:24, PID: 439254
Gaz albo pistolet na gumowe kule tyle że nie wolno strzelać w głowę. Gaz jest lepszy i miałeś szczęście że nie było wiatru w Twoim kierunku.
Wiesz ten gość nie podbił by do silniejszego. A jak widział że ktoś jest wstawiony chciał odgrywać ,,bohatera''. Ja kumplowałem się z kolegą niby skinhed i jego znajomi to przeważnie glany i te sprawy. To że ja lubiłem chodzić w glanach i kurtce takiej jak noszą oni nie znaczy że jestem nazistą bo nie jestem. Miałem takiego kolegę na studiach i jak szedłem z nim i jego kumplami miastem to ludzie schodzili z chodnika na drugą stronę hehe. W szkole ide sobie spokojnie na wykład a tam 2 gości wyższych ode mnie. I jeden coś do mnie miał a ten drugi idioto nie ruszaj go. Tamten na to ja się go nie boję, a jego kumpel na to jego nie ale jego kumple na mieście cię za+ą. Widzisz jakie ma buty?!! hehe Do dzisiaj się z tego śmieje dwa karki wyżsi ode mnie chcieli zaszpanować ale stchórzyli na widok glanów. W sumie kumple tego kolegi z klasy byli lekko stuknięci i widziałem jak w środku miasta napieprzali jakąś demonstrację banderowców hehe |
|