Jaki z tego wniosek ? 
Całować się tylko z doświadczonymi  hehe

Cytat:Było okropnie - za dużo siły, za dużo śliny, za głęboko język... 

Dobrze, że to był tylko pocałunek, a nie seksy..

Pocałowałem dziewczynę na korytarzu w szkole i się koledzy ze mnie śmiali. Takie pocieszne .

(19 Cze 2017, Pon 21:01)soulmates napisał(a): Jaki z tego wniosek ? 
Całować się tylko z doświadczonymi  hehe

Cytat:Było okropnie - za dużo siły, za dużo śliny, za głęboko język... 

Dobrze, że to był tylko pocałunek, a nie seksy..

Dokładnie, wywnioskowałam to samo! Nikt nie całuje tak dobrze, jak 30-latkowie 

Cytat:Nikt nie całuje tak dobrze, jak 30-latkowie

to na kiedy umawiamy się na całowanie ? 

, ja mam dopiero 29 skończone, zawsze pod górkę...

Wiecie, mogę zawsze być miła i opuścić o ten rok czy dwa.. ;.D  hihihi  8=]-

Koleżanka założyła, że w tym wieku, to już każdy facet jest doświadczony, choćby tylko w całowaniu 

może sam wiek wystarczy
@cichociemnazapraszamy na poznańskie spotkania

Wątpię. Z niedoświadczonym przeżyła traumę, która ją zablokowała na kilka lat 

@forac A z chęcią kiedyś na jakieś się wybiorę  ^_^ 
@soulmates Może nawet nie tyle zablokowała, co po prostu zniechęciła  "

(19 Cze 2017, Pon 22:13)soulmates napisał(a): Wątpię. Z niedoświadczonym przeżyła traumę, która ją zablokowała na kilka lat 

ja delikatny jestem 

Dziewczyny, musicie jeszcze pamiętać, że to forum dla ludzi z fobią społeczną, czyli że należy trochę się pohamować  ze stwierdzaniem i aplikowaniem jakichś takich generalnych prawidłowości w takich tematach. W takim środowisku to raczej się nie sprawdzi. XD

No i idąc za @forac zapraszam też na tzw. "ketinowe zloty" (chyba ™ idzie właśnie do foraca, ale nie jestem pewna XD). Dużo się wtedy dzieje.  8>

Co to znaczy mieć dobrą bajerę. Ile minęło minut zanim się pocałowaliście? 5? 8|
Ja toi bym z pół toku robił podchody a potem bym spalił jakimś słabym tekstem :c-masakra:

Ja wciąż czekam na ten pierwszy raz I coś czuje że sobie poczekam jeszcze troche

(20 Cze 2017, Wto 0:19)Niered napisał(a): Co to znaczy mieć dobrą bajerę. Ile minęło minut zanim się pocałowaliście? 5? 8|
Ja toi bym z pół toku robił podchody a potem bym spalił jakimś słabym tekstem :c-masakra:

@Niered, mogę się mylić, ale myślę, że bardziej niż bajera o jego sukcesie zadecydowało to:

(19 Cze 2017, Pon 20:31)cichociemna napisał(a): Był przystojny, wysoki, nieźle zbudowany

@ vesanya
To na pewno było istotne, ale gdyby nie fakt, że poprowadził całą sytuację, to nic bu nie zaszło. Poza tym cichociemna ponoć była nawalona jak autobus, ledwo widziała na oczy. Sama by go raczej nie przelizała.

Bo chyba nie sugerujesz, że żadnych z powyższych cech nie posiadam.

A posiadasz?

Babcie zawsze powtarzały mi, że jestem przystojny. Przypadek? Krótki też jakoś specjalnie nie jestem.

(20 Cze 2017, Wto 23:17)Niered napisał(a): @ vesanya
To na pewno było istotne, ale gdyby nie fakt, że poprowadził całą sytuację, to nic bu nie zaszło. Poza tym cichociemna ponoć była nawalona jak autobus, ledwo widziała na oczy. Sama by go raczej nie przelizała.

Jasne, to też miało znaczenie. Chociaż nie pisała, żeby była aż tak bardzo pijana

Cytat:Bo chyba nie sugerujesz, że żadnych z powyższych cech nie posiadam.

Nie

Niezręcznie jak to tylko możliwe, a przełamywać się nie trzeba było bo iskrzyło i samo poszło.

Mój pierwszy pocałunek był z moją pierwszą dziewczyną. Takich emocji nie zapomina się do końca życia.
Spędziliśmy wcześniej fajny dzień i byliśmy oboje w dobrym nastroju. Była mocno napalona i sama chciała .

(20 Cze 2017, Wto 23:56)Niered napisał(a): Babcie zawsze powtarzały mi, że jestem przystojny.

To zmienia postać rzeczy. Babcie zawsze są obiektywne.

Jesli spojrze na to z perspektywy czasu to moj pierwszy pocalunek byl nawet mily i zaskakujacy. Ale bylo to daaawno temu jak mialem  jakies 12 lat... Poznalem wtedy pewna dziewczyne na weselu u osoby z rodziny. Zapoznala nas ze soba moja siostra. Jakis czas pozniej, pamietam, ze  wesele sobie trwalo  w najlepsze a my jak to mlodziaki wzielismy wino ze stolu i poszlismy do szatni  wypic je razem z moja siostra cioteczna i jej kolezanka. Poupijalismy sie  pamietam wszyscy, tanczylismy, smialismy sie ogolnie bylo fajnie. Pozniej kiedy nadszedl czas na powrot do domu moja mama zaczela mnie wolac, ze idziemy a  wtedy ta dziewczyna rzucila mi sie w ramiona i cos tam powiedziala na ucho. Po weselu wyszukalem ja na naszej-klasie i sobie pisalismy a ona proponowala mi spotkanie juz na drugi dzien. Jednak spotkalismy sie dopiero po jakims tygodniu, bo ona mieszkala w innym miescie a ja musialem prosic siostre, zeby mnie zawiozla. Przyszla pamietam z kolezanka, wypachniona i ladnie ubrana, a po chwili zostalismy sami ze soba.  Poszlismy  usiasc na lawce na stacji pkp i wtedy ona usiadla mi na kolanach i zaczela sama calowac. Ja bylem w szoku ale jednoczesnie bardzo zadowolony. Nie wiem czy poczula ale stanal mi tez wtedy jak nigdy. Cos tam jej odpowiedzialem ale juz nie pamietam co.  Pozniej spotkanie sie skonczylo i po jakims czasie napisala mi wiadomosc, ze koniec z nami. Ja troche bylem zdziwiony  odpisalem dlaczego. A ona wtedy odpowiedziala, ze miala dola i musiala na kims sie wyladowac, a na koniec dodala, zebym spojrzal na siebie, bo jestem brzydki i nikt nie chcialby ze mna byc  Teraz sie z  tego smieje przynajmniej chociaz pocalunek mam za soba.

Nie pamiętam, bo byłam pijana, on też
Nie, nie odkopuję wątku, by gnębić Zasa

(06 Paź 2015, Wto 11:17)karmazynowy książę napisał(a):

USiebie napisał(a):Ale ja też bym wolał taką której nikt w paszczy pałą nie świdrował.

Patologiczne podejście ; P Normalne dziewczyny w Twoim wieku zostały już wyświdrowane

mojej niby nikt nie świdrował, chyba że mi kłamie