24 Lis 2017, Pią 21:32, PID: 718167
Cześć wszystkim.
Założyłam tutaj konto, żeby poprosić o radę w mojej sytuacji.
Zaczęłam drugie studia, tym razem zaoczne (na pierwszych mi się nie powiodło). Jednak moim problemem jest brak jakichkolwiek znajomych. Wszyscy już się z kimś zakolegowali, mają swoje grupki, a ja siedzę sama. Stanowi to dla mnie ogromny problem i stres, bo nie mam z kim robić np. prezentacji czy zadań w grupach. Nie rozumiem dlaczego ludzie mnie ignorują. Domyślam się, że pewnie chodzi o moją chorobliwą nieśmiałość i małomówność. Jestem raczej nudna, a wszyscy w grupie są przebojowi, pewni siebie. Po zajęciach chodzą w grupach na pizze itp., a ja wracam do domu...Minęły dopiero dwa miesiące, a ja już mam dość. Po każdym zjeździe mam ochotę zrezygnować bo bardzo męczy mnie przebywanie tam od rana do wieczora.
Czy ktoś z Was był w podobnej sytuacji? Nie wiem, co mam zrobić.
Założyłam tutaj konto, żeby poprosić o radę w mojej sytuacji.
Zaczęłam drugie studia, tym razem zaoczne (na pierwszych mi się nie powiodło). Jednak moim problemem jest brak jakichkolwiek znajomych. Wszyscy już się z kimś zakolegowali, mają swoje grupki, a ja siedzę sama. Stanowi to dla mnie ogromny problem i stres, bo nie mam z kim robić np. prezentacji czy zadań w grupach. Nie rozumiem dlaczego ludzie mnie ignorują. Domyślam się, że pewnie chodzi o moją chorobliwą nieśmiałość i małomówność. Jestem raczej nudna, a wszyscy w grupie są przebojowi, pewni siebie. Po zajęciach chodzą w grupach na pizze itp., a ja wracam do domu...Minęły dopiero dwa miesiące, a ja już mam dość. Po każdym zjeździe mam ochotę zrezygnować bo bardzo męczy mnie przebywanie tam od rana do wieczora.
Czy ktoś z Was był w podobnej sytuacji? Nie wiem, co mam zrobić.