25 Lip 2013, Czw 14:03, PID: 358014
andello napisał(a):na Wellbutrinie ludzie się otwierają, nawiązują kontakty, jest skupienie, motywacja, chęć do działania, nie ma mowy o żadnej fobii.
Gdyby to była prawda to każdy waliłby wellbutrin


25 Lip 2013, Czw 14:03, PID: 358014
andello napisał(a):na Wellbutrinie ludzie się otwierają, nawiązują kontakty, jest skupienie, motywacja, chęć do działania, nie ma mowy o żadnej fobii. Gdyby to była prawda to każdy waliłby wellbutrin ![]() ![]()
26 Lip 2013, Pią 16:57, PID: 358126
andello napisał(a):Nie wierzę w większość objawów, jakie opisałaś. Na jakiej podstawie uważasz, że nie piszę prawdy? Jaki niby miałabym mieć w tym cel? Jak można napisać coś takiego osobie z fobią, zwłaszcza kiedy samemu zna się to cierpienie? Nie pojmuję tego... Nie było mi łatwo opisać to wszystko, ale uznałam, że jednak warto podzielić się informacją na temat tego jak na mnie zadziałał, skoro lek ten nie jest tak popularny jak reszta. Wiadomo, że każdy organizm reaguje inaczej, ja napisałam szczerą prawdę, zaostrzył wyraźnie u mnie objawy fobii i wiele osób z mojego otoczenia może to potwierdzić. Poza tym wiele ze skutków ubocznych, które zaobserwowałam, jest wymienionych w ulotce, więc to chyba kolejny dowód na to, że sobie ich nie zmyśliłam. andello napisał(a):Owszem, lek może działać na każdego inaczej, ale na Wellbutrinie ludzie się otwierają, nawiązują kontakty, jest skupienie, motywacja, chęć do działania, nie ma mowy o żadnej fobii. A mogę wiedzieć skąd masz takie dane? To, że Tobie pomogło oraz nie odczułeś szczególnie skutków ubocznych nie znaczy przecież, że na innych również tak samo będzie działać. Napisałam również ile dni brałam, więc chyba należałoby również wziąć to pod uwagę? andello napisał(a):Może być potliwość, trudności z zasypianiem /na to są inne leki/. Podejrzewam, że jesteś na coś chora, na coś innego(...) Gdybym była na coś chora (poza fobią społeczną, depresją i ewentualnie jeszcze dysmorfofobią) napisałabym o tym, ponieważ wiadomo, że mogłoby to wpłynąć na działanie leku. A nawet jeśli, umiałabym chyba odróżnić objawy choroby trwającej stale od objawów wynikających ze zmiany leków. Nie, nie jestem na nic innego chora. Przynajmniej żadne z badań jak do tej pory tego nie wykazało, a badam się regularnie. Jedyne do czego można by mieć zastrzeżenie to bardzo niskie ciśnienie krwi, ale takie miałam zawsze. andello napisał(a):albo te objawy o jakich piszesz są wymyślone przez wyobraźnię Już to wyjaśniłam. Na prawdę nie widzę żadnego sensu w wymyślaniu czegoś takiego. Chyba, że podejrzewasz u mnie schizofrenię, tylko również... na jakiej podstawie? ![]() andello napisał(a):albo są to efekty długoletniego zażywania innych leków, jakie odstawiłaś i ich braku. To jest całkiem możliwe. Dlatego zaznaczyłam ten fakt na samym początku. andello napisał(a):Jasne nie czekaj, odstaw lek i więcej go nie bierz, bo w aptekach brakuje, będzie więcej dla innych, którzy poważnie go potrzebują, a nie tylko na spróbowanie. Już to właśnie zrobiłam. Obiecuję, że na pewno już go nie zabraknie z mojego powodu na półkach ![]() Być może to co napisałam nie było zbyt miłe, ale to strasznie boli kiedy chcesz zrobić coś dobrego (mimo, że jest Ci ciężko) i spotyka się to z taką reakcją. Cóż, niezbyt miły powrót na forum po tak długim czasie :-(
26 Lip 2013, Pią 22:20, PID: 358163
Andello kochany, następnym razem jak bedziesz chciał napisać posta zawierajacego tylko bezpodstawnną krytykę, prosze daruj sobie. Argument o braku leku w aptekach jest tak absurdalny że aż szkoda to komentować. Efekty działania leków są czesto nie do konća zrozumiane przez naukowców ale Ty znasz wszystkie jakie mogą występować ; )
Jesli chciales przedstawic swoja opinie na ten temat, to dalo sie to zrobic najzwczajniej uprzejmiej, do czego zachecam nastepnym razem. Co do bupropionu, brałem przez miesiąc i zero efektu, więc wróciłem do starej dobrej wenli ![]()
12 Paź 2017, Czw 14:32, PID: 713195
Dostalem nowe dropsy. I mam kilka pytań, jak jest z piciem alkoholu przy zażywaniu wellbutrinu. Zostalo mi troche wenlafaksyny i sie zastanawiam czy jej nie sprobowac dolaczyc kiedys. Pomysl glupi czy glupi i niebezpieczny
![]()
27 Sty 2020, Pon 18:42, PID: 814837
Alkohol wpłynie na przebieg terapii?
19 Lut 2020, Śro 15:39, PID: 816018
Przez tydzień czułem się jakbym dostał drugą szansę od życia, ale mi przeszło.
20 Lut 2020, Czw 9:33, PID: 816052
Może stabilizatora potrzebujesz?
02 Lut 2022, Śro 13:46, PID: 854106
nie działa
![]()
02 Mar 2022, Śro 13:16, PID: 855107
Kolejna strategia, pozostaje durnoksetyna i lamotrygina, ale dołączy mi burpderpion. Usłyszałem to co słyszę od doktorowej przy każdym leku, czyli "ten działa na inne neuroprzekaźniki, na dopaminę, pobudza aż będzie pan chciał komuś wpi3rdolić", i za każdym razem niezbyt to wychodzi. Ale że pewne plusy ostatnich kuracji są (małe, ale zawsze), to nie odstawiamy całkowicie.
02 Mar 2022, Śro 17:52, PID: 855135
06 Mar 2022, Nie 2:57, PID: 855287
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 06 Mar 2022, Nie 3:00 przez Pan Foka.)
Efekty butaprenu. Odhaczam typowe uboki dotychczasowe: ssanie/wiercenie w brzuchu takie jak to po prochach niektórych, straszna suchość w ustach, której nie da się zalać żadną ilością wody. Plus parę innych bzdurnot, trochę potów w nocy. A z innych:
Dzień 1: lekkie ni to poirytowanie, ni to pobudzenie, ale posprzątałem trochę syfu wokół siebie i nawet zrobiłem se dwa obiady w ciągu paru godzin, a nie paru tygodni. Nie mówię absolutnie że to efekt terapeutyczny, bo to tradycyjne parę tygodni potrzeba, dopuszczam efekt placebo, ale też drobne efekty typu pobudzenia albo irytacji mogą pojawiać się od razu. Dzień 2: łykam butlonos rano, jak się zaleca, w okolicach południa zacząłem stopniowo czuć lekki efekt fazy (coś jak sam początek/sam koniuszek odczuwalnosci psychodelika). Przeszło, pojawiła się irytacja niemal wszystkim wokół, ale wszystkie te myśli mózg od razu trawił niczym enzymami w ustach, myśli zamieniały się w papkę i próbowałem ulepić z nich coś konstruktywnego, np. pozytywne postanowienia na dzień następny. Zero zewnętrznych oznak irytacji jak rzucanie urwami pod nosem albo pobudzenie ruchowe. A gdy kładłem się do łóżka (bo nie do spania, lol), po odcięciu od elektroniki, światła i innych czynników zewnętrznych, włączył mi się...słowotok. Tego na karb placebo już nie zrzucę. Konkubina kazała mi zamknąć mordę, to zamknąłem. Mózg gładko przełączył operację i tak se siedziałem i po męsku kontemplowałem pustkę w głowie, przecinaną pojedynczymi urywkami losowych myśli niczym w strumyczku z kamyczkami i zieleninką i kijankami i kapslami od butelek. ja pi€rdole co to jest i czemu nie można zwiększać dawki
06 Mar 2022, Nie 8:31, PID: 855292
06 Lut 2023, Pon 20:35, PID: 866556
20 Lip 2023, Czw 13:10, PID: 870261
Biorę bupropion od ponad miesiąca. W sumie trudno mi powiedzieć czy działa, czy nie. Zawsze mam problem z rozróżnieniem czy jakieś leki działają.
Biorę dawkę 150 mg + 150 mg Pregabaliny i 200 mg Lamotryginy, taki mix.
05 Sie 2024, Pon 20:11, PID: 875937
Biorę to od 5 dni bo po pierwsze mam ADHD (a to lek drugiego rzutu na tą dolegliwość), po drugie nie spada po tym libido co jest dla mnie ważne, po trzecie dorwała mnie depresja (a przynajmniej jej początki)
Po 5 dniach: Na plus - daje lekki zastrzyk energii -mniej jem, aktualnie i tak jestem w świetnej formie, ale powiedzmy 5kg do ideału brakuje, na tym leku naprawdę spada apetyt -działanie przeciwdepresyjne poczułem już trzeciego dnia (na sertralinie miałem podobnie) może nie tak, że całymi dniami się uśmiecham, ale kurde nareszcie jest jakiś humor i czasami potrafię się uśmiechnąć, wcześniej miałem doła Na minus: -jakieś dziwne przelewki w brzuchu i burczenie od czasu do czasu - niestety zwiększyło lęki. Nie wiem na ile sam lek bo miałem ostatnie 2 tygodnie bardzo złe i mi się lęki zwiększyły już od samych wydarzeń. Niestety ostatnio mam rozchulaną fobię, a lek na pewno nic nie pomógł w tej kwestii, a nawet podejrzewam, że lekko podkręcił przez jego działanie na noradrenalinę Podsumowanie: Rozsądek mówi, że to lek nie wskazany dla fobików, ale ja to pierdziele. Koniec z tłumieniem SSRI i udawaniem, że temat załatwiony. I tak kuźwa wracam co 3 lata do farmakologi bo znowu fobia się rozkręca, a ja się oszukuję, że jej nie ma. Tym razem wjeżdża terapia i jadę z tym do końca, a bupropion ma za zadanie postawić mnie na nogi antydepresyjnie i nie zniechęcić do działania jak SSRI
22 Sie 2024, Czw 19:28, PID: 876244
Dzień 22, 150mg, nie śpię !
![]() Na plus: 1) Depresja pomniejszona o 50% 2) Libido w górę o 50%, masakra to powinien być lek pierwszego rzutu z problemami libido, nigdy taki napalony nie byłem 3) Zmniejszony apetyt 4) Zwiększona energia ( w końcu to lek również na ADHD) Na minus: 1) Nie śpię ( tak naprawdę zasypiam gładko, ale śpie tylko 3-4 godziny, a potem leżę z zamkniętymi oczami) Pół redditu ma podobnie z tym lekiem, w pierwszej fazie adaptacji. Mam ogromny deficyt snu 2) Mam większe lęki bo nie śpię ! 3) Nadmierna potliwość i to nie mała Co próbowałem żeby się poratować na bezsenność ? Na razie tylko pregabaline 75mg nie daje prawie nic. 150mg daje więcej powiedzmy takie 4 godziny snu i 2 godziny leżenia, ale za to człowiek zamulony do 11 godziny następnego dnia. Teraz dorwałem mianseryna dzisiaj przetestuje 30mg może mnie uratuje Po leku spodziewam się jeszcze większej energii po wejściu na dawkę 300mg (potrzebuje tego bo mam adhd), większego działania antydepresyjnego, ale przede wszystkim takiej aktywizacji, która w końcu da mi kopa żeby zakończyć 30 letnią walkę z fobią społeczną, tym razem jej nie odpuszczę albo ja albo ona
22 Sie 2024, Czw 19:41, PID: 876245
Nie brzmi to zbyt zachęcająco. Źle dobrany lek. Życzę bardziej owocnych poszukiwań.
22 Sie 2024, Czw 19:53, PID: 876246
Zaczekam, zaraz ogarnę spanie (albo sam efekt bezsenności odpuści), to się wiele poprawi. Po pierwsze jak poczytać na reddicie i w innych miejscach internetu to ten lek potrafi odmienić życie. U nas w Polsce jest za mało doceniany. W odróżnieniu do SSRI tak nie zamula, nie osłania bańką ochronną przed wszystkim emocjami tymi dobrymi i złymi, nie zabija libido co na lata wycofuje osoby z poszukiwań szczęścia przy drugiej połówce czy nawet utrzymania związku na szczęśliwym poziomie, nie zabija chęci do działania. Tak naprawdę jeśli on zadziała na daną osobę to jest dwie ligi wyżej od SSRI. Ja już zmniejszając moją depresję o połowę odczułem w jakiej ja głębokiej dup*e byłem przez ostatni rok czasu, normalnie jakbym się obudził z jakiegoś złego snu, co ja ze sobą robiłem. Wierzę, że mi pomoże
22 Sie 2024, Czw 20:08, PID: 876247
W sumie jeden z niewielu leków, który dał jakikolwiek efekt. Ten cały efekt "aktywizacji" był zauważalny, tyle, że bardzo krótko. Po podniesieniu dawki też. Później zupełnie nic. Odstawiłam
22 Sie 2024, Czw 21:32, PID: 876248
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 22 Sie 2024, Czw 21:40 przez acetylocysteina.)
(22 Sie 2024, Czw 19:28)Boomshaka napisał(a): Nie śpię ( tak naprawdę zasypiam gładko, ale śpie tylko 3-4 godziny, a potem leżę z zamkniętymi oczami) Pół redditu ma podobnie z tym lekiem, w pierwszej fazie adaptacji. Mam ogromny deficyt snuTeż mnie tak okłamywali ![]() ![]() Dopiero specjalista od leczenia zaburzeń snu ogarnął temat i pierwsze co powiedział to to, że mam ten bupropion wyrzucić do kosza, a zaraz za nim wszystkie leki nasenne, bo to nie zadziała już na tym etapie [nie działało już wcześniej]. Oczywiście odstawienie bupropionu nie poprawiło magicznie snu, to była trudna walka o sen przez kolejne 6-8 miesięcy. Od tego czasu unikam jak ognia bupropionu i żaden lekarz mnie już na niego nie namówi. Zbyt długo walczyłam o to, żeby spać.
23 Sie 2024, Pią 9:53, PID: 876251
Jak długo brałaś bupropion?
31 Sie 2024, Sob 13:06, PID: 876419
Siema, biorę 300mg XR bupropionu rano. Neuraxpharm.
Może pogarszać lęk powodując stany poddenerwowania (spowodowane zwiekszeniem noradrenaliny) i osób z objawami psychotycznymi jest absolutnie przeciwwskazany bo może pogarszać paranoje a więc i lęk. Ale u mnie polepsza tj. zmniejsza poziom lęku. Te zwiększenie dopaminy dodaje pewności siebie, podwyższa ego, dodaje motywacje. Lek wyleczył anhedonię na którą cierpiałem. Lepiej się skupiam. Mam słabsze głody nikotynowe, z jednej strony to dobrze, z drugiej strony saszetka nikotynowa 20mg z rana jak wyjdę ze szpitala nie będzie tak fajnie działała... Nie zalecam używania rekreacyjnego. Rozgryzłem raz tabletkę 300mg XR i dostałem krótkiego (ok 2 min) napadu drgawkowego. Poza tym przez nonkompetytywne blokowania receptorów nikotynowych w wyższych dawkach powoduje delirke, stany jakby się nie spało i można przeżywać bardzo nieprzyjemne stany. W PL można do 300mg/d, w stanach 450mg/d Brałem również 600mg XR z rana i tak najlepiej działało ale każdemu bardzo odradzam takie dawki bo ryzyko padaczki przy 600mg to chyba 1-4% Lęk społeczny prawie zniknął. Moje hobby znowu sprawia mi przyjemność. W sumie nawet mógłbym nawet uczyć się typowo nudnych rzeczy i się tak nie nudzić. Lek bardzo zwiększa libido, dlatego jak ktoś bierze SSRI czasem można dodać bupropion by wyleczyć typowy po SSRI problem. Natrafiłem na fajnego lekarza, że mi to przepisał, chociaż chciałem moklobemid. Nie dostałem bo apteka szpitalna miała by za dużo do ogarniania, z bupropionem był mniejszy problem więc go mam w max dawce.
01 Wrz 2024, Nie 19:40, PID: 876452
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 01 Wrz 2024, Nie 19:42 przez Boomshaka.)
(31 Sie 2024, Sob 13:06)Foxy4 napisał(a): Lęk społeczny prawie zniknął. Moje hobby znowu sprawia mi przyjemność. W sumie nawet mógłbym nawet uczyć się typowo nudnych rzeczy i się tak nie nudzić.Coś pięknego, za miesiąc też wchodzę na dawkę 300mg ! Mam dokładnie takie same obserwacje, iż noradrenalina może lekko zwiększać nerwowość (z czasem coraz mniej może to kwestia przyzwyczajenia), ale za to zwiększenie dopaminy dodaje pewności siebie, podwyższa ego i w rozrachunku końcowym fobia społeczna zaczyna powoli słabnąć. Na takiej zasadzie, że zaczynamy sobie dobrze radzić w rożnych stresujących miejscach i sytuacjach, dzięki temu utrwala się w naszych mózgach, że nie musimy się już tego bać, bo dajemy radę. Świetny lek, ja nie żałuję ani trochę, że dałem mu szansę, czuję się świetnie. Zobaczymy jak będzie dalej |