(18 Sie 2024, Nie 18:57)Dalinar napisał(a): Tak oczywiście, bo gruby mówił prawdę. Ja już się nasłuchałem nie raz jaki to z nie jednego ruchacz a potem jak przyszło co do czego to mieli branie co najwyżej wśród grubych mężatek po 30 XD Ah i ten łańcuch za 25k , to pewnie dlatego XD Oczywiste jest, że ktoś wygadany będzie miał dużo łatwiej już nawet chociażby przez poznawanie dużej ilości osób.

Wszystko u niego pasowało, to był pewny siebie grubasek z dobrą gadką. Ponoć zagaił zostaw frajera, chodź do bohatera i jakaś tam laska poszła na to. Może to kłamczuszek, trudno powiedzieć. W każdym razie siedział za trzy głowy, bo tirem potrącił busa z 8ma osobami i wyszedł po 1,5 miesiąca.

Cytat:Aspołeczny
Też mi argument. Kasa, kasa, kasa. Jeśli facet ma kasę to zawsze znajdzie sobie samotną mamuśkę albo pustą laskę. Autor raczej nie ma takich pieniędzy i szuka kogoś wartościowego.

Wartościowej, która nie patrzy czy jest ogarnięty finansowo, to będzie ciężko chyba, może na jakiejś pielgrzymce. Ja to muszę się na siebie patrzeć, bo nie dość, że schizak to jeszcze brak kasy a też 40ka już blisko. Podobno lepiej się nie chwalić wszystkim ale zatajać też nie mam zamiaru niczego.

(20 Sie 2024, Wto 16:51)Red napisał(a): Wartościowej, która nie patrzy czy jest ogarnięty finansowo, to będzie ciężko chyba, może na jakiejś pielgrzymce.

Nie zrozumiałeś. Między życiem na zasiłku a miliarderem jest coś pomiędzy. Facet który obwiesza się łańcuchami za dziesiątki tysięcy, w kieszeni kluczyki do nowego Mercedesa z salonu zawsze będzie miał grupę wielbicielek które będą z nim dla kasy.

W pracy usłyszałem historię o takim gościu. Typ programista który kasy ma jak lodu. Całe życie był sam i w końcu (chyba przez tindera) poznał dziewczynę. Laska pusta jak beczka, ale ciągnie kasę z faceta, nic w domu nie robi, nie pracuje. Wszyscy dookoła mówili mu, żeby ją zostawił ale on mówi że tego nie zrobi bo znowu będzie sam. Tak wygląda obraz przeciętnego faceta z kasą, który myśli, że dzięki niej (kasie) będzie mieć kobiety.

(20 Sie 2024, Wto 15:50)grzechu39 napisał(a): @blubluskaj
PS. Czemu przed tobą zostały usunięte posty?

Stwierdzili, że moja odpowiedź jest lepsza i pousuwali swoje A tak na poważnie, pewnie moderacja wkroczyła i usunęła.

(20 Sie 2024, Wto 15:50)grzechu39 napisał(a): @blubluskaj
Problem jest taki, że dużo kobiet nie patrzy na facetów z "swojej ligi", poprzez pompowanie im atencji na rózny sposób.

Zależy gdzie, na tinderze może tak, ale na tinderze się kobiety nie kończą. W Internecie są jeszcze inne miejsca, może jakieś grupy na fejsie albo na portalach społecznościowych. Zależy też jak zagadujesz i ogólnie czym chcesz zainteresować kobiety.

(20 Sie 2024, Wto 18:22)Aspołeczny napisał(a):  Laska pusta jak beczka, ale ciągnie kasę z faceta, nic w domu nie robi, nie pracuje. Wszyscy dookoła mówili mu, żeby ją zostawił ale on mówi że tego nie zrobi bo znowu będzie sam. Tak wygląda obraz przeciętnego faceta z kasą, który myśli, że dzięki niej (kasie) będzie mieć kobiety.

to musi mieć słabą gadkę czy inne ciulowe cechy charakteru, skoro trafiła mu się dziewczyna jak ślepej kurze ziarno. Mi jedna tak próbowała zbić samoocenę, że bez niej już żadnej nie poznam. Teraz to będzie trudne bo schizaka mam

(16 Sie 2024, Pią 13:06)Shiro napisał(a): Większość facetów nie ma zainteresowania u kobiet. Jak nie znajdziesz nikogo do 30tki, to sobie całkowicie odpuść.

Właśnie po 30 powodzenie facetów rośnie, więc nie odpuszczaj

---

(16 Sie 2024, Pią 18:55)Aspołeczny napisał(a):

(16 Sie 2024, Pią 12:50)grzechu39 napisał(a): miałem na myśli czy podpowiecie co robię źle, jakąś radę, czy jednak dobrze robię.

Rozwiązanie problemu masz w pierwszym wpisie, sam go napisałeś. Jedyne co mogę jeszcze dodać to wiek. Masz tyle lat, że praktycznie zostało ci ~3-4 lata na znalezienie wartościowej partnerki. Potem poziom trudności wzrasta do astronomicznych wartości.

(16 Sie 2024, Pią 13:06)Shiro napisał(a): Jak nie znajdziesz nikogo do 30tki, to sobie całkowicie odpuść.

Zgadzam się. W tym wieku poziom trudności jest tak wysoki, że szanse na znalezienie wartościowej partnerki są zerowe. Naprawdę trzeba mieć sporo szczęścia w życiu by mając np 35 lat znaleźć kogoś wartościowego. Dla pocieszenia mogę dodać, że kobiety w tym wieku też mają problem: bardzo ciężko znaleźć wartościowego faceta w okolicach trzydziestki.

(16 Sie 2024, Pią 14:59)Boomshaka napisał(a): Po pierwsze dla facetów w tych czasach najlepszy czas to zdecydowanie w wieku 30-45 bo posiadają już jakąś wiedzę, nierzadko zasoby, są bardziej interesujący, często ich wygląd nabiera charakteru

XDD
To brzmi jak z tych kursów PUA i "miszczów podrywu". Tak, faceci z reguły dłużej zachowują swoją atrakcyjność, ale właśnie "z reguły". Facet który nie ma powodzenia u kobiet mając 20 lat nie stanie się nagle obiektem westchnień bo mu 3 dychy wskoczyły.
Zasoby? Masz na myśli pieniądze i mieszkanie/dom? Super pomysł, żeby zostać bankomatem dla księżniczki i jej daru w postaci dziecka z poprzedniego związku.

(16 Sie 2024, Pią 14:59)Boomshaka napisał(a): W pracy, podczas jakiś wspólnych imprez (wesela, urodziny, domówki)

Na 99% Autor to ten gość co nie ma znajomych ani rodziny która mogłaby wkręcić na jakąś imprezę. Bo gdyby miał taką możliwość to już pewnie miałby drugą połówkę.

W jakiej pracy nie byłem to prawie każdy był mężaty lub to plus dzieciaty. A jesli znalazł sie jakiś singiel/singielka to poszukiwał poza pracą. "Nie bierz d*py ze swojej grupy"

(15 Sie 2024, Czw 16:16)grzechu39 napisał(a): Witam, to mój pierwszy post, jeśli jest w nieodpowiednim dziale, to proszę o przeniesienie go.

Jestem 26-letnim chłopakiem, który nawet nie trzymał dziewczyny za rękę. Winą tego jest, iż nie widziałem nigdy zainteresowania od kobiet, moje próby kończyły się ghostingiem. Być może z powodu przeciętnej twarzy, nie wiem. Wygrałem tylko w wzroście - 190 cm. Nigdy nie miałem koleżanek bliskich, zawsze trzymałem się facetów. W gimnazjum to nawet żadna nie chciała rozmawiać - otyłość, zaawansowany trądzik może był przyczyną tego. Po tym poszedłem do technikum, gdzie sami byli faceci (nie ukrywam celowo). Odciąłem od kobiet wtedy. W wieku 22 lat pierwszy raz miałem u prostytutki (3 lata chodziłem na takie "spotkania"). Co do mojego charakteru - jestem introwertykiem stroniącym się od ludzi (może mam fobię społeczną, nigdy nie byłem na żadnej diagnozie, może też mam spektrum jakieś). Dobieram osoby podobne do siebie - z charakteru, zainteresowań, usposobienia. Nie piję, nie palę, nie brałem nigdy żadnych używek. Przez ten czas zauważyłem, że taki typ faceta nie jest pożądany przez kobiety w moim wieku, lepsze opinię o mnie słyszałem od kobiet (30+) w robocie, ale chyba ze względu iż w takim wieku szuka się stablizacji - na internecie, facebooku spotkałem się z terminem "Beciak", "Samiec Beta". Przestałem robić jakiś krok, bo sam nigdy tego nie doświadczyłem. Wydaje mi się, że zostanę starym kawalerem "szwagierem" z racji tego, że tylko u takich pań mogę mieć seks.

Co myślicie o tym?

Przestrzegam przed myśleniem ze znalezienie dziewczyny rozwiąże twoje wszystkie problemy- tak się nie stanie. W najlepszym razie pozostaniesz w tym samym miejscu, w najgorszym- jeszcze się pogorszy. A już szczególnie przestrzegam przed kierowaniem się tylko i wyłącznie kryterium atrakcyjności pomijając wszystkie inne aspekty- to już naprawdę może doprowadzić do katastrofy.
Nie polecam także czynienia znalezienia dziewczyny centralnego punktu życia, lepiej jest imo inwestować w rzeczy „dookoła”, szukać takich, które cię autentycznie interesują, choć tez dobrze żeby wiązały się z jakimś kontaktem z innymi- np kurs tanca dla singli jest imo bardzo dobra opcja. Ale iść tam z celem nauczenia się tańczyć a nie żeby znaleźć dziewczynę.
Ogólnie aktywność fizyczna jest ważna- nie tylko ze względu na wygląd, ale przede wszystkim zdrowie. Ale dobrze tez żeby to było coś co lubisz, albo co najmniej tolerujesz, inaczej można się szybko zniechęcić.
Zagaduj ludzi żeby sobie przyjemnie porozmawiac, a nie kogos „poderwać”. Inwestuj powoli w skille społeczne, nieważne co, byle iść do przodu
No i nie słuchaj tych którzy mówią, ze po 30 nie można znaleźć dziewczyny, to brednie akurat zgadzam się ze właśnie po 30 są najlepsze opcje i masz więcej czasu niż ci się wydaje, o ile tego nie przespisz.

(Choc i tak wiem, ze mnie nie posłuchasz…)

(21 Sie 2024, Śro 16:55)Red napisał(a): to musi mieć słabą gadkę czy inne ciulowe cechy charakteru, skoro trafiła mu się dziewczyna jak ślepej kurze ziarno. Mi jedna tak próbowała zbić samoocenę, że bez niej już żadnej nie poznam. Teraz to będzie trudne bo schizaka mam

To był typowy, stereotypowy informatyk. Nie miał doświadczenia z kobietami wcześniej, więc wziął pierwszą lepszą która jest z nim dla kasy. Nie znam go osobiście, ale pewnie rodzice już głowę suszyli "synek, znalazł byś sobie w końcu jakąś".

(22 Sie 2024, Czw 8:50)Nowy555 napisał(a): Właśnie po 30 powodzenie facetów rośnie, więc nie odpuszczaj

Rośnie, ale tylko tych którzy są atrakcyjni a nie każdego przeciętnego Michałka.
Z tego co pamiętam co ty masz 30+ lat. Napisz więc ile dziewczyn się już ustawiło w kolejce do ciebie. Na tinderze pewnie same już piszą do ciebie i proponują spotkania.

(22 Sie 2024, Czw 12:43)happy_face napisał(a): akurat zgadzam się ze właśnie po 30 są najlepsze opcje i masz więcej czasu niż ci się wydaje, o ile tego nie przespisz.

Jaaasne. Jeszcze napisz historyjkę, że masz sąsiada który w wieku 70 lat poznał miłość swojego życia. Właśnie dzisiaj w pracy kątem ucha słyszałem rozmowę dwóch kobiet 30+, singielek. Obydwie stwierdziły, że nie ma sensu szukać dalej bo ci faceci co są "dostępni" w tym wieku to maminsynki albo desperaci bo ci lepsi już są już dawno zajęci. Lepiej być samemu niż z kimś takim.

@Phapos 100% racji. Twój wpis można potraktować jako podsumowanie wszystkich tematów "dlaczego nie mam dziewczyny?". Dziewczyna to skutek posiadania życia towarzyskiego. Jeśli jesteś aspołeczny i siedzisz całymi dniami w domu ucząc się programowania to masz 99% szans na zostanie bankomatem dla tej która szuka "spokojnego, cichego i kulturalnego faceta". I pisanie sto razy "dla faceta 30+ to najlepszy wiek na szukanie partnerki" to kłamanie w żywe oczy i udawanie przed innymi i sobą, że ma się jeszcze szanse.

(21 Sie 2024, Śro 16:55)Red napisał(a): to będzie trudne bo schizaka mam

Masz shizaka, to skacz i klaszcz razem ze mną!

(22 Sie 2024, Czw 18:11)Aspołeczny napisał(a): Jaaasne. Jeszcze napisz historyjkę, że masz sąsiada który w wieku 70 lat poznał miłość swojego życia. Właśnie dzisiaj w pracy kątem ucha słyszałem rozmowę dwóch kobiet 30+, singielek. Obydwie stwierdziły, że nie ma sensu szukać dalej bo ci faceci co są "dostępni" w tym wieku to maminsynki albo desperaci bo ci lepsi już są już dawno zajęci. Lepiej być samemu niż z kimś takim.

No ok przekonałeś mnie, skoro one tak powiedziały, to znaczy ze tak musi być i dla 30- latków nie ma już nadziei

(22 Sie 2024, Czw 19:09)Miś Wesołek napisał(a): Masz shizaka, to skacz i klaszcz razem ze mną!

nie ma się czym szczycić, na szczęście w remisji, mam wrażenie że już nigdy się nie pojawi ale będę dmuchał na zimne

(22 Sie 2024, Czw 21:56)happy_face napisał(a):

(22 Sie 2024, Czw 18:11)Aspołeczny napisał(a): Jaaasne. Jeszcze napisz historyjkę, że masz sąsiada który w wieku 70 lat poznał miłość swojego życia. Właśnie dzisiaj w pracy kątem ucha słyszałem rozmowę dwóch kobiet 30+, singielek. Obydwie stwierdziły, że nie ma sensu szukać dalej bo ci faceci co są "dostępni" w tym wieku to maminsynki albo desperaci bo ci lepsi już są już dawno zajęci. Lepiej być samemu niż z kimś takim.

No ok przekonałeś mnie, skoro one tak powiedziały, to znaczy ze tak musi być i dla 30- latków nie ma już nadziei

Bo ma rację, fajni faceci to są już oblegani i zajęci przed 30, po 30 często faceci są już żonaci, mają dzieci, ewnetualnie są po rozwodzie, reszta to jak wspomniane jacyś mało atrakcyjni, aspołeczni, maminsynusie itd xd Większość moich koleżanek poznała męża na studiach albo wśród znajomych xd z kobietami podobnie (nie liczę jakichś rozstań, bo wiadomo różnie w życiu bywa), ale jak kobieta ma zerowe doświadczenie, a jest już po 30 to też coś nie tak No i przede wszystkim facet prawiczek po 30 nie jest atrakcyjny dla większości kobiet facet, który nie miał wcześniej żadnych relacji, a obudził się po 30 to duży red flag xd

Może się to wydawać problemem, że ktoś w wieku 30 lat nie miał doświadczeń z płcią przeciwną, jednak można o tym myśleć w kategoriach szansy. Nie każdemu się życie ułożyło tak jak by tego chciał z różnych przyczyn. Wiadomo, człowiek popełnia różne błędy, a też sam nie ma wpływu na wszystko. Często dochodzi toksyczne środowisko w którym się wychowuje, dlatego później taki osobnik może odbiegać od normy, wykształcą się u niego zaburzenia osobowości lub nawet choroby psychiczne. Problemy tego typu dotyczą zarówno mężczyzn jak i kobiet, dlatego wg mnie bez sensu się licytować czy po trzydziestce to są lepsi mężczyźni czy kobiety. To, że ktoś odbiega od normy nie oznacza, że jest gorszy czy mniej fajny, dlatego warto poszukać kogoś właśnie w naszym środowisku. W takim wypadku odchodzi problem tłumaczenia przed potencjalną "drugą połówką", że się nikogo do tej pory nie miało, skoro ta druga osoba też nikogo nie miała. Po prostu łatwiej o zrozumienie. Jeśli ktoś już był wielokrotnie w związkach to możliwe, że nie zrozumie takiego kto w związku nigdy nie był, dlatego z góry bym takie osoby odrzucał, bo mała szansa, że coś z tego będzie. Jedynie gdyby druga osoba była bardzo empatyczna i wyrozumiała, wtedy widzę jakąś szansę, ale bardzo mało jest takich osób, dlatego jeśli się nie było w żadnym związku to lepiej szukać kogoś kto też w związku nigdy nie był lub ma bardzo małe doświadczenie z płcią przeciwną. Jak już wspominałem, na facebooku są różne grupy zrzeszające osoby z zaburzeniami albo takie dla samotnych, więc tam warto kogoś poszukać. Jest tam sporo mężczyzn i sporo kobiet, może ktoś znajdzie kogoś "wartościowego" czy "fajnego" według własnych kryteriów tychże pojęć, bo wiadomo (choć pewnie nie dla wszystkich), że coś co dla jednego jest fajne wcale takie być nie musi dla kogoś innego. Nie wszystkie kobiety lubią komedie romantyczne czy galerie handlowe, a nie wszyscy mężczyźni lubią filmy sensacyjne czy piłkę nożną.

W skrócie:
Warto odrzucić stereotypy i szkodliwe opinie innych osób i dorobić się własnych, wartościowych opinii. Osoby, które mają zerowe doświadczenie z płcią przeciwną też są fajne, ale trzeba umieć to dostrzec. Po trzydziestce jest wolnych wiele fajnych kobiet i wiele fajnych mężczyzn, ale trzeba po prostu poszukać, szczególnie tam gdzie się do tej pory nie szukało.

TL;DR; pisze się na początku

(22 Sie 2024, Czw 21:56)happy_face napisał(a): dla 30- latków nie ma już nadziei

W temacie związków tak.
Dla 30- latków którzy nie są atrakcyjni? Tak.
Dla tych co są atrakcyjni to jeszcze jest szansa, ale już na pewno nie takie duże jak 10 lat temu.

(23 Sie 2024, Pią 18:57)blubluskaj napisał(a): To, że ktoś odbiega od normy nie oznacza, że jest gorszy czy mniej fajny

Przestępcy w więzieniu też się tak tłumaczą

(23 Sie 2024, Pią 18:57)blubluskaj napisał(a): dlatego jeśli się nie było w żadnym związku to lepiej szukać kogoś kto też w związku nigdy nie był lub ma bardzo małe doświadczenie z płcią przeciwną

Znajdź mi kobietę 30+ który nigdy nie była w związku. Chyba tylko jakaś brzydka, zaburzona borderka która siedzi całymi dniami w domu.

(23 Sie 2024, Pią 18:57)blubluskaj napisał(a): Jak już wspominałem, na facebooku są różne grupy zrzeszające osoby z zaburzeniami albo takie dla samotnych, więc tam warto kogoś poszukać.

Ok boomer. Dopisz jeszcze, że wystarczy iść na dyskotekę do remizy, uśmiechnąć się i wszystkie panny twoje.
Przecież te grypy na facebooku dla samotnych to wylęgarnia simpów i desperatów. Poza tym ilość kobiet w takich grupach jest zerowa bo po co mają tam siedzieć skoro wystarczy, że odpalą Tindera i już mają dostęp do facetów w promieniu 200km?

(23 Sie 2024, Pią 18:57)blubluskaj napisał(a): Osoby, które mają zerowe doświadczenie z płcią przeciwną też są fajne

Tak, jak masz 20 lat i dopiero wchodzisz w temat związków i tego całego dorosłego życia, a nie jak masz ponad 30 i budzisz się z ręką w nocniku "kurcze fajnie by było mieć drugą połówkę".

Ja tam uważam ze chłopu, który ma jako takie umiejętności społeczne (wiadomo ze jak ktos nie wychodzi na zewnątrz to jak ma sobie kogos znaleźć), jest relatywnie umyty i zatrudniony łatwiej będzie po 30, szczególnie jak jest mniej urodziwy, bo wtedy szanse sie wyrównują (ci piękni przestają już być tacy piekni a i kobiety stają sie mniej wybredne).
I uważam jest mnóstwo fajnych dziewczyn wolnych po 30, trzeba tylko nie bac się wchodzic w te rejony bardziej „sfeminizowane”, cos tam sie odezwac czasem i może uśmiechnąć
No ale wiadomo przecież ze sie nie przekonamy, zastanówcie sie tylko czy takie przekonanie (jak jest po 30 i jest sam= cos z nim/ nia nie tak) w czymkolwiek wam pomaga i czy ma tak naprawdę sens (jak se np któraś z tych krytycznych pań znajdzie chłopa to sie go będzie za wszelka cenę trzymać, bo nie można być samotna po 30?)

@niki111

Krótko mówiąc, lepiej bym został sam, ewentualnie korzystał z życia singla + płatne panie na telefon?

@Aspołeczny
"Dla 30- latków którzy nie są atrakcyjni? Tak."
Czyli zakładasz, że atrakcyjność danego człowieka jest stała? Nie bierzesz pod uwagę, że ktoś mało atrakcyjny może się stać bardziej atrakcyjny, a ktoś bardzo atrakcyjny nawet z dnia na dzień może się stać mało atrakcyjny?

"Przestępcy w więzieniu też się tak tłumaczą"
Znajdź mi takiego przestępcę xD W ogóle masz jakieś kontakty ze światkiem przestępczym? Ja nie mam, ale wydaje mi się, że przestępcy nie mają siebie za odbiegających od normy, przynajmniej ci pospolici, których miałeś na myśli. A w ogóle ci nie przyszło do głowy, że można odbiegać od normy pod różnymi względami? Co jeśli ktoś jest wysoce inteligentny, zniewalająco piękny albo wybitnie uzdolniony? Ci ludzie na pewno odbiegają od normy, więc wg ciebie nie są fajni od tak, bez zapoznawania się z nimi bliżej?

"Znajdź mi kobietę 30+ który nigdy nie była w związku. Chyba tylko jakaś brzydka, zaburzona borderka która siedzi całymi dniami w domu."
A co to, rąk nie masz? Znajdź se
Znam taką kobietę, która jest całkiem normalna, bez zaburzeń, w miarę ładna i znalazła faceta w wieku 32 lat, a wcześniej nie była w związku, ale przecież jedna jaskółka wiosny nie czyni. Zdaje się, że na tym forum bywają takie kobiety, podobnie na grupach na fejsie.
W ogóle nie widzę powodu, żeby deprecjonować osoby brzydkie, z zaburzeniami typu borderline i innymi, oraz osoby, które lubią spędzać czas w domu, jednak to wiele wyjaśnia w kwestii tego, że nikogo nie znalazłeś. Najpewniej pisałeś "cześć, co słychać" do kobiet na tinderze o ponadprzeciętnej urodzie, żadna ci nie odpisała i teraz wyciągasz takie wnioski, że jak ty nie znalazłeś (pewnie masz się za ponadprzeciętnego mężczyznę) to inni też nie znajdą.

"Ok boomer. Dopisz jeszcze, że wystarczy iść na dyskotekę do remizy, uśmiechnąć się i wszystkie panny twoje.
Przecież te grypy na facebooku dla samotnych to wylęgarnia simpów i desperatów. Poza tym ilość kobiet w takich grupach jest zerowa bo po co mają tam siedzieć skoro wystarczy, że odpalą Tindera i już mają dostęp do facetów w promieniu 200km?"
Tobie ktoś płaci za reklamę tindera czy za darmo im robisz dobrze? "Odpal tindera i miej dostęp do facetów w promieniu 200km" - polecam, Aspołeczny doomer ze słodkim łosiem w avatarze.
Są różne grupy, wątpię czy wszystkie sprawdzałeś. Na pewno nie byłeś na tych dot. fobii społecznej, depresji czy innych zaburzeń, bo gdzieżby to pan Aspołeczny się zniżał do takiego poziomu. Tam na pewno tylko same brzydkie i grube borderki z tłustymi włosami, zarostem na twarzy, obgryzionymi paznokciami, aids, kiłą i rzeżączką, bo jakieś zdesperowane simpy, które wcześniej miały stosunki z kozami, i to nie za darmo, tylko za pieniądze, się na nie pokusiły i je zaraziły.
Świat się nie kończy na tinderze. W ogóle dziwi mnie, że ktoś szuka "wartościowej dziewczyny" na tinderze. Widać wyznajemy inne wartości.

"Tak, jak masz 20 lat i dopiero wchodzisz w temat związków i tego całego dorosłego życia, a nie jak masz ponad 30 i budzisz się z ręką w nocniku "kurcze fajnie by było mieć drugą połówkę"."
No, ale jak się masz za niefajną osobę (zgodnie z twoimi przekonaniami) to czemu szukasz "fajnej" kobiety? Te, które uważasz za fajne raczej nie będą cię chciały. Chyba, że uważasz się za fajną osobę? W ogóle jakie to są wg ciebie fajne osoby? Są na tym forum jakieś fajne osoby wg ciebie? Wiadomo, że nie ja, ale może ktoś inny, chociaż jedna osoba? A jeśli nie na forum to poza nim? Jest ktoś taki?

No dobra, załóżmy, że budzisz się z ręką w nocniku, że fajnie by było mieć drugą połówkę i załóżmy, że jest jakaś kobieta w dokładnie takiej samej sytuacji. Jesteście na dokładnie takim samym poziomie, ona nie ma borderline, ty też nie masz żadnych zaburzeń. Jesteście dokładnie tak samo atrakcyjni. Nie tylko chodzi o wygląd, ale też o charakter, zaradność itd. Co stoi na przeszkodzie, żeby być razem?

@KamilWro
Może TLDR pisze się na początku, ale "w skrócie" pisze się na końcu

@grzechu39
Lepiej, żebyś nie szukał kogoś takiego jak niki111, ja tyle wywnioskowałem z tego co ona napisała. Są na świecie również kobiety innego typu, które by były dla ciebie bardziej odpowiednie.

(23 Sie 2024, Pią 20:05)Aspołeczny napisał(a): W temacie związków tak.
Dla 30- latków którzy nie są atrakcyjni? Tak.

A dla dwudziestolatków którzy nie som atrakcyjni, to nie?

(23 Sie 2024, Pią 20:05)Aspołeczny napisał(a): Dla tych co są atrakcyjni to jeszcze jest szansa, ale już na pewno nie takie duże jak 10 lat temu.

Z tymi 10 latami to się trochę zapędziłeś. Być może 20 latek pod względem czysto fizycznym będzie atrakcyjniejszy dla większości  nastolatek, natomiast  te "młodzieńcze" relacje rzadko kiedy przechodzą próbę czasu.
Szukając stałego partnera dziewczyny patrzą nie tylko na wygląd, ale również zwracają uwagę na perspektywiczność relacji pod kątem między innymi stabilności finansowej gdyby np. zdecydowali się na dziecko itp. Z tego względu większość woli nieco starszego od siebie partnera, albowiem ma on przeważnie ułożone życie przez co jest znacznie bardziej perspektywiczny niż ich rówieśnicy dorabiający sobie w McDonaldzie...
Jako, że znaczna część kobiet znajduje "ostatecznego" partnera w czasie studiów, to wychodzi na to, że mają oni między 25 - 30+ lat.
Podsumowując 30 letni facet może mieć problemy z poznaniem dziewczyn w wieku 18-21 , natomiast jeśli jest w miarę ogarnięty  życiowo, to nie powinien mieć kłopotu ze znalezieniem nieco starszych. Szczególnie jeśli szuka w swoim wieku, bo kobiety koło 30 zaczynają zdawać sobie sprawę, że powoli kończy im się czas i bardzo mocno obniżają swoje standardy.
Inna kwestia, że w tych czasach sporo 30 latków wygląda na znacznie mniej, więc ewentualny problem z wiekiem istnieje tylko wtedy...
kiedy dziewczyna wie ile masz naprawdę lat 

@blubluskaj

Co masz na myśli? Ja zauważyłem, że ona jest anty takim facetom jak ja, gdzie ich wartość matrymonialna jest równa zeru. Najlepiej bym zrobił seppuku.

Coś podobnego spotkałem się IRL, dlatego nauczyłem się być "złamanym fiutem" w pracy, jak to jedna określiła.

(24 Sie 2024, Sob 8:20)grzechu39 napisał(a): Coś podobnego spotkałem się IRL, dlatego nauczyłem się być "złamanym fiutem" w pracy, jak to jedna określiła.

W takim razie czego się spodziewasz? XD

Ja to mam czasami wrażenie ,że niektórzy żyją w innej rzeczywistości.

@Dalinar

Były do mnie nieporządku, więc też zacząłem taki być.

@grzechu39
No właśnie też coś podobnego mam na myśli. Daj sobie spokój z kobietami, które własne niskie ego próbują sobie podnieść kosztem innych osób. Lepszym wyborem będzie dla ciebie empatyczna i wyrozumiała kobieta, ale sam wobec niej musisz wykazać się tym samym.

(23 Sie 2024, Pią 23:05)blubluskaj napisał(a): Czyli zakładasz, że atrakcyjność danego człowieka jest stała? Nie bierzesz pod uwagę, że ktoś mało atrakcyjny może się stać bardziej atrakcyjny, a ktoś bardzo atrakcyjny nawet z dnia na dzień może się stać mało atrakcyjny?

Oczywiście, że zakładam że atrakcyjność jest zmienna, ale biorę pod uwagę także wiek. Ktoś kto jest mało atrakcyjny i ma 30 lat nawet jeśli się postara i podniesie swoją atrakcyjność to i tak na 99% będzie sam bo nie będzie miał kogo wybrać w tym wieku.

(23 Sie 2024, Pią 23:05)blubluskaj napisał(a): A w ogóle ci nie przyszło do głowy, że można odbiegać od normy pod różnymi względami? Co jeśli ktoś jest wysoce inteligentny, zniewalająco piękny albo wybitnie uzdolniony? Ci ludzie na pewno odbiegają od normy, więc wg ciebie nie są fajni od tak, bez zapoznawania się z nimi bliżej?

To także wziąłem pod uwagę. Ktoś kto jest uber inteligentny, uber piękny i potrafi wszystko odbiega od normy. Tacy ludzie od razu rzucają się w oczy i z góry wiadomo, że ciężko się z nimi współpracuje. Ironią jest, że właśnie ci przeciętni mają najlepiej bo jest ich najwięcej i najłatwiej się dogadują między sobą.

(23 Sie 2024, Pią 23:05)blubluskaj napisał(a): Znam taką kobietę, która jest całkiem normalna

To w końcu normalna czy nie?

(23 Sie 2024, Pią 23:05)blubluskaj napisał(a): W ogóle nie widzę powodu, żeby deprecjonować osoby brzydkie, z zaburzeniami typu borderline i innymi, oraz osoby, które lubią spędzać czas w domu, jednak to wiele wyjaśnia w kwestii tego, że nikogo nie znalazłeś. Najpewniej pisałeś "cześć, co słychać" do kobiet na tinderze o ponadprzeciętnej urodzie, żadna ci nie odpisała i teraz wyciągasz takie wnioski, że jak ty nie znalazłeś (pewnie masz się za ponadprzeciętnego mężczyznę) to inni też nie znajdą.

xD
Tak, jestem brzydalem i na tinderze pisałem do modelek 10/10. Zejdź na ziemie i poczytaj na forach czy tych twoich ulubionych grupach na facebooku jak wyglądają portale randkowe z punktu widzenia faceta. Może się cię to zaskoczy, ale przeciętny facet nie dostaje setek wiadomości i polubień od kobiet. A jak nie lubisz czytać to jest sporo filmików na YouTube o tym.
Tak, są faceci co dali radę znaleźć fajne dziewczyny przez internet, ale są dwie opcje:
1. mieli super szczęście, że akurat ta dziewczyna wybrała ich spośród miliona Michałków
2. zrobili to 10-15 lat temu kiedy na tych portalach było łatwiej przeciętniakowi kogoś poznać

(23 Sie 2024, Pią 23:05)blubluskaj napisał(a): Tobie ktoś płaci za reklamę tindera czy za darmo im robisz dobrze?

Nikt mi nie płaci, tak naprawdę to nie lubię tindera, ale jest to najpopularniejsza aplikacja w wieku 18-35, więc najłatwiej mi użyć jej jako przykładu.

(23 Sie 2024, Pią 23:05)blubluskaj napisał(a): "Odpal tindera i miej dostęp do facetów w promieniu 200km" - polecam, Aspołeczny doomer ze słodkim łosiem w avatarze.

Napisałem nieprawdę? Możesz zaklinać rzeczywistość i żyć w swoim cukierkowym świecie gdzie wszyscy się kochają, lubią, wygląd nie ma znaczenia, ale nie próbuj przekonywać że tak jest naprawdę.

(23 Sie 2024, Pią 23:05)blubluskaj napisał(a): Są różne grupy, wątpię czy wszystkie sprawdzałeś.

Jasne, że nie. Mam ciekawsze sprawy w życiu niż szukanie grup na facebooku. Byłem w kilkunastu grupach i np w grupie typu "lubimy chodzić po górach" (albo coś podobnego) to właśnie było simpowanie. Albo grupa dotycząca szukania partnera/partnerki na kurs tańca (jak chciałem się zapisać) - 99% wpisów kolesi było bez odzewu (w tym i mój), a jak tylko jakakolwiek kobieta dodała wpis, że szuka to faceci nawet z drugiego końca Polski się deklarowali, że przyjadą do niej xD

(23 Sie 2024, Pią 23:05)blubluskaj napisał(a): Na pewno nie byłeś na tych dot. fobii społecznej, depresji czy innych zaburzeń, bo gdzieżby to pan Aspołeczny się zniżał do takiego poziomu.

Tutaj cię zaskoczę. 2-3 lata temu byłem w takiej grupie facebookowej. 90% to byli brzydcy faceci, 90% postów to były posty kobiet typu "chlip chlip jest mi smutno bo nie mam koleżanek" i zaraz pod tym X komentarzy od babek i facetów. Jak jakiś facet dodał post, że mu smutno to... zero odzewu.

(23 Sie 2024, Pią 23:05)blubluskaj napisał(a): Świat się nie kończy na tinderze. W ogóle dziwi mnie, że ktoś szuka "wartościowej dziewczyny" na tinderze. Widać wyznajemy inne wartości.

Tinder (i ogólnie portale randkowe) to tylko narzędzie. W dzisiejszych czasach to jedno z niewielu miejsc gdzie można poznać drugą połówkę bez cringowych sytuacji. Na portalach wiesz co, gdzie i z kim. To, że portale randkowe postanowiły zrobić sobie z tego maszynkę do wyciągania kasy z nieśmiałych facetów to co innego. Jasne, można szukać wszędzie, ale tindery mają ten plus że ściągają z nas obowiązek pierwszego kontaktu.

(23 Sie 2024, Pią 23:05)blubluskaj napisał(a): W ogóle jakie to są wg ciebie fajne osoby? Są na tym forum jakieś fajne osoby wg ciebie? Wiadomo, że nie ja, ale może ktoś inny, chociaż jedna osoba? A jeśli nie na forum to poza nim? Jest ktoś taki?

Tak, znam takie osoby. Nie są to osoby z tego forum.

(23 Sie 2024, Pią 23:05)blubluskaj napisał(a): No dobra, załóżmy, że budzisz się z ręką w nocniku, że fajnie by było mieć drugą połówkę i załóżmy, że jest jakaś kobieta w dokładnie takiej samej sytuacji. Jesteście na dokładnie takim samym poziomie, ona nie ma borderline, ty też nie masz żadnych zaburzeń. Jesteście dokładnie tak samo atrakcyjni. Nie tylko chodzi o wygląd, ale też o charakter, zaradność itd. Co stoi na przeszkodzie, żeby być razem?

Nic. Jest tylko jeden drobny szczegół. Taka kobieta musiałby mnie chcieć. I jakie jest prawdopodobieństwo, że wybierze akurat mnie skoro ma tylu kandydatów na moim poziomie albo nawet lepszym (np na portalach randkowych, kursach tańca, studiach, pracy, praktycznie wszędzie gdzie się ruszy).

(24 Sie 2024, Sob 7:25)Shirohebi napisał(a): A dla dwudziestolatków którzy nie som atrakcyjni, to nie?

20 latek który nie jest atrakcyjny ma jeszcze trochę czasu by poprawić swoją sytuację. Fryzura, ubranie, dentysta, studia czy kursy, wycieczki, terapia, siłownia, basen. To jesteś w stanie zrobić w 3-4 lata i wciąż zostanie, ci kilka lat na poznanie dziewczyny (bo do trzydziestki jeszcze trochę zostanie).

(24 Sie 2024, Sob 7:25)Shirohebi napisał(a): Szczególnie jeśli szuka w swoim wieku, bo kobiety koło 30 zaczynają zdawać sobie sprawę, że powoli kończy im się czas i bardzo mocno obniżają swoje standardy.

Nie, nie i nie. To kolejny mit. Mój przykład wyżej potwierdza, że kobiety 30+ wolą być same niż obniżać standardy i zadawać się z byle kim. I to nie jest odosobniony przypadek. Tak, są kobiety które obniżają swoje wymagania w okolicach trzydziestki. Pytanie tylko czy serio chcesz zadawać się z kobietą która jest z tobą "z braku laku" bo żaden bogaty przystojniak jej nie chciał?

(24 Sie 2024, Sob 20:51)Aspołeczny napisał(a): Nie, nie i nie. To kolejny mit. Mój przykład wyżej potwierdza, że kobiety 30+ wolą być same niż obniżać standardy i zadawać się z byle kim.

Kobiety bardzo często jedno mówią, a drugie robią. Pomijam już fakt, że ten Twój przykład niczego nie potwierdza a jest jedynie przykładem,  bo som to zaledwie dwie kobiety, a w Polsce mamy ich troszkę więcej, natomiast w większości przypadków te narzekania, kobiet 30+ to tzw. "wyparcie". Próbują usprawiedliwić fakt, że w tym wieku som same, dlatego wyzywają facetów i twierdzą, że nie ma żadnych na poziomie, a prawda jest zupełnie inna. Prawda jest taka, że jest cała masa atrakcyjnych mężczyzn 30+ natomiast facet, który poświęcił czas na rozwój, karierę i zwiększenie swojej atrakcyjności woli po prostu młodsze, a nie kobiety 30+ na które grawitacja zaczyna już dosyć mocno oddziaływać.

(24 Sie 2024, Sob 20:51)Aspołeczny napisał(a): Pytanie tylko czy serio chcesz zadawać się z kobietą która jest z tobą "z braku laku" bo żaden bogaty przystojniak jej nie chciał?

Ja nie, natomiast jest wielu takich, którzy pewnie by się skusili byleby tylko nie być samemu. Poza tym tak naprawdę nigdy nie wiesz, czy nie jesteś tą gorszą opcją.

(24 Sie 2024, Sob 20:51)Aspołeczny napisał(a): 20 latek który nie jest atrakcyjny ma jeszcze trochę czasu by poprawić swoją sytuację. Fryzura, ubranie, dentysta, studia czy kursy, wycieczki, terapia, siłownia, basen. To jesteś w stanie zrobić w 3-4 lata i wciąż zostanie, ci kilka lat na poznanie dziewczyny (bo do trzydziestki jeszcze trochę zostanie)

Teoretycznie nawet 30 latek jest wstanie przejść spory glow up, natomiast tutaj nie tyle problemem jest sam wiek, co nastawienie tego kogoś i wola do działania, bo jeśli ktoś przez 10 lat swojego dorosłego życia nie zrobił kompletnie nic w celu poprawy swojej atrakcyjności, to w dużym stopniu sam jest sobie winien, że nie może nikogo znaleźć, a przynajmniej dziewczyny, która by mu się podobała.

(24 Sie 2024, Sob 20:51)Aspołeczny napisał(a):

(23 Sie 2024, Pią 23:05)blubluskaj napisał(a): Czyli zakładasz, że atrakcyjność danego człowieka jest stała? Nie bierzesz pod uwagę, że ktoś mało atrakcyjny może się stać bardziej atrakcyjny, a ktoś bardzo atrakcyjny nawet z dnia na dzień może się stać mało atrakcyjny?

Oczywiście, że zakładam że atrakcyjność jest zmienna, ale biorę pod uwagę także wiek. Ktoś kto jest mało atrakcyjny i ma 30 lat nawet jeśli się postara i podniesie swoją atrakcyjność to i tak na 99% będzie sam bo nie będzie miał kogo wybrać w tym wieku.

(23 Sie 2024, Pią 23:05)blubluskaj napisał(a): A w ogóle ci nie przyszło do głowy, że można odbiegać od normy pod różnymi względami? Co jeśli ktoś jest wysoce inteligentny, zniewalająco piękny albo wybitnie uzdolniony? Ci ludzie na pewno odbiegają od normy, więc wg ciebie nie są fajni od tak, bez zapoznawania się z nimi bliżej?

To także wziąłem pod uwagę. Ktoś kto jest uber inteligentny, uber piękny i potrafi wszystko odbiega od normy. Tacy ludzie od razu rzucają się w oczy i z góry wiadomo, że ciężko się z nimi współpracuje. Ironią jest, że właśnie ci przeciętni mają najlepiej bo jest ich najwięcej i najłatwiej się dogadują między sobą.

(23 Sie 2024, Pią 23:05)blubluskaj napisał(a): Znam taką kobietę, która jest całkiem normalna

To w końcu normalna czy nie?

(23 Sie 2024, Pią 23:05)blubluskaj napisał(a): W ogóle nie widzę powodu, żeby deprecjonować osoby brzydkie, z zaburzeniami typu borderline i innymi, oraz osoby, które lubią spędzać czas w domu, jednak to wiele wyjaśnia w kwestii tego, że nikogo nie znalazłeś. Najpewniej pisałeś "cześć, co słychać" do kobiet na tinderze o ponadprzeciętnej urodzie, żadna ci nie odpisała i teraz wyciągasz takie wnioski, że jak ty nie znalazłeś (pewnie masz się za ponadprzeciętnego mężczyznę) to inni też nie znajdą.

xD
Tak, jestem brzydalem i na tinderze pisałem do modelek 10/10. Zejdź na ziemie i poczytaj na forach czy tych twoich ulubionych grupach na facebooku jak wyglądają portale randkowe z punktu widzenia faceta. Może się cię to zaskoczy, ale przeciętny facet nie dostaje setek wiadomości i polubień od kobiet. A jak nie lubisz czytać to jest sporo filmików na YouTube o tym.
Tak, są faceci co dali radę znaleźć fajne dziewczyny przez internet, ale są dwie opcje:
1. mieli super szczęście, że akurat ta dziewczyna wybrała ich spośród miliona Michałków
2. zrobili to 10-15 lat temu kiedy na tych portalach było łatwiej przeciętniakowi kogoś poznać

(23 Sie 2024, Pią 23:05)blubluskaj napisał(a): Tobie ktoś płaci za reklamę tindera czy za darmo im robisz dobrze?

Nikt mi nie płaci, tak naprawdę to nie lubię tindera, ale jest to najpopularniejsza aplikacja w wieku 18-35, więc najłatwiej mi użyć jej jako przykładu.

(23 Sie 2024, Pią 23:05)blubluskaj napisał(a): "Odpal tindera i miej dostęp do facetów w promieniu 200km" - polecam, Aspołeczny doomer ze słodkim łosiem w avatarze.

Napisałem nieprawdę? Możesz zaklinać rzeczywistość i żyć w swoim cukierkowym świecie gdzie wszyscy się kochają, lubią, wygląd nie ma znaczenia, ale nie próbuj przekonywać że tak jest naprawdę.

(23 Sie 2024, Pią 23:05)blubluskaj napisał(a): Są różne grupy, wątpię czy wszystkie sprawdzałeś.

Jasne, że nie. Mam ciekawsze sprawy w życiu niż szukanie grup na facebooku. Byłem w kilkunastu grupach i np w grupie typu "lubimy chodzić po górach" (albo coś podobnego) to właśnie było simpowanie. Albo grupa dotycząca szukania partnera/partnerki na kurs tańca (jak chciałem się zapisać) - 99% wpisów kolesi było bez odzewu (w tym i mój), a jak tylko jakakolwiek kobieta dodała wpis, że szuka to faceci nawet z drugiego końca Polski się deklarowali, że przyjadą do niej xD

(23 Sie 2024, Pią 23:05)blubluskaj napisał(a): Na pewno nie byłeś na tych dot. fobii społecznej, depresji czy innych zaburzeń, bo gdzieżby to pan Aspołeczny się zniżał do takiego poziomu.

Tutaj cię zaskoczę. 2-3 lata temu byłem w takiej grupie facebookowej. 90% to byli brzydcy faceci, 90% postów to były posty kobiet typu "chlip chlip jest mi smutno bo nie mam koleżanek" i zaraz pod tym X komentarzy od babek i facetów. Jak jakiś facet dodał post, że mu smutno to... zero odzewu.

(23 Sie 2024, Pią 23:05)blubluskaj napisał(a): Świat się nie kończy na tinderze. W ogóle dziwi mnie, że ktoś szuka "wartościowej dziewczyny" na tinderze. Widać wyznajemy inne wartości.

Tinder (i ogólnie portale randkowe) to tylko narzędzie. W dzisiejszych czasach to jedno z niewielu miejsc gdzie można poznać drugą połówkę bez cringowych sytuacji. Na portalach wiesz co, gdzie i z kim. To, że portale randkowe postanowiły zrobić sobie z tego maszynkę do wyciągania kasy z nieśmiałych facetów to co innego. Jasne, można szukać wszędzie, ale tindery mają ten plus że ściągają z nas obowiązek pierwszego kontaktu.

(23 Sie 2024, Pią 23:05)blubluskaj napisał(a): W ogóle jakie to są wg ciebie fajne osoby? Są na tym forum jakieś fajne osoby wg ciebie? Wiadomo, że nie ja, ale może ktoś inny, chociaż jedna osoba? A jeśli nie na forum to poza nim? Jest ktoś taki?

Tak, znam takie osoby. Nie są to osoby z tego forum.

(23 Sie 2024, Pią 23:05)blubluskaj napisał(a): No dobra, załóżmy, że budzisz się z ręką w nocniku, że fajnie by było mieć drugą połówkę i załóżmy, że jest jakaś kobieta w dokładnie takiej samej sytuacji. Jesteście na dokładnie takim samym poziomie, ona nie ma borderline, ty też nie masz żadnych zaburzeń. Jesteście dokładnie tak samo atrakcyjni. Nie tylko chodzi o wygląd, ale też o charakter, zaradność itd. Co stoi na przeszkodzie, żeby być razem?

Nic. Jest tylko jeden drobny szczegół. Taka kobieta musiałby mnie chcieć. I jakie jest prawdopodobieństwo, że wybierze akurat mnie skoro ma tylu kandydatów na moim poziomie albo nawet lepszym (np na portalach randkowych, kursach tańca, studiach, pracy, praktycznie wszędzie gdzie się ruszy).

(24 Sie 2024, Sob 7:25)Shirohebi napisał(a): A dla dwudziestolatków którzy nie som atrakcyjni, to nie?

20 latek który nie jest atrakcyjny ma jeszcze trochę czasu by poprawić swoją sytuację. Fryzura, ubranie, dentysta, studia czy kursy, wycieczki, terapia, siłownia, basen. To jesteś w stanie zrobić w 3-4 lata i wciąż zostanie, ci  kilka lat na poznanie dziewczyny (bo do trzydziestki jeszcze trochę zostanie).

(24 Sie 2024, Sob 7:25)Shirohebi napisał(a): Szczególnie jeśli szuka w swoim wieku, bo kobiety koło 30 zaczynają zdawać sobie sprawę, że powoli kończy im się czas i bardzo mocno obniżają swoje standardy.

Nie, nie i nie. To kolejny mit. Mój przykład wyżej potwierdza, że kobiety 30+ wolą być same niż obniżać standardy i zadawać się z byle kim. I to nie jest odosobniony przypadek. Tak, są kobiety które obniżają swoje wymagania w okolicach trzydziestki. Pytanie tylko czy serio chcesz zadawać się z kobietą która jest z tobą "z braku laku" bo żaden bogaty przystojniak jej nie chciał?

Na takich grupach czesto jest bledne kolo. z+ laski szukaja chada z samochodem mieszkaniem i kasa a same nic z tego nie maja a z wygladu tez nie sa super. Dodatkowo z charakteru tez nie. Sam znam tzz bardziej znalem jedna taka ktorej pierwszy i jedyny zwiazek mial miejsce ok 30 r.z a teraz juz 3 rok jest sama,  Taki przyklad

---

(23 Sie 2024, Pią 23:05)blubluskaj napisał(a): @Aspołeczny
"Dla 30- latków którzy nie są atrakcyjni? Tak."
Czyli zakładasz, że atrakcyjność danego człowieka jest stała? Nie bierzesz pod uwagę, że ktoś mało atrakcyjny może się stać bardziej atrakcyjny, a ktoś bardzo atrakcyjny nawet z dnia na dzień może się stać mało atrakcyjny?

"Przestępcy w więzieniu też się tak tłumaczą"
Znajdź mi takiego przestępcę xD W ogóle masz jakieś kontakty ze światkiem przestępczym? Ja nie mam, ale wydaje mi się, że przestępcy nie mają siebie za odbiegających od normy, przynajmniej ci pospolici, których miałeś na myśli. A w ogóle ci nie przyszło do głowy, że można odbiegać od normy pod różnymi względami? Co jeśli ktoś jest wysoce inteligentny, zniewalająco piękny albo wybitnie uzdolniony? Ci ludzie na pewno odbiegają od normy, więc wg ciebie nie są fajni od tak, bez zapoznawania się z nimi bliżej?

"Znajdź mi kobietę 30+ który nigdy nie była w związku. Chyba tylko jakaś brzydka, zaburzona borderka która siedzi całymi dniami w domu."
A co to, rąk nie masz? Znajdź se
Znam taką kobietę, która jest całkiem normalna, bez zaburzeń, w miarę ładna i znalazła faceta w wieku 32 lat, a wcześniej nie była w związku, ale przecież jedna jaskółka wiosny nie czyni. Zdaje się, że na tym forum bywają takie kobiety, podobnie na grupach na fejsie.
W ogóle nie widzę powodu, żeby deprecjonować osoby brzydkie, z zaburzeniami typu borderline i innymi, oraz osoby, które lubią spędzać czas w domu, jednak to wiele wyjaśnia w kwestii tego, że nikogo nie znalazłeś. Najpewniej pisałeś "cześć, co słychać" do kobiet na tinderze o ponadprzeciętnej urodzie, żadna ci nie odpisała i teraz wyciągasz takie wnioski, że jak ty nie znalazłeś (pewnie masz się za ponadprzeciętnego mężczyznę) to inni też nie znajdą.

"Ok boomer. Dopisz jeszcze, że wystarczy iść na dyskotekę do remizy, uśmiechnąć się i wszystkie panny twoje.
Przecież te grypy na facebooku dla samotnych to wylęgarnia simpów i desperatów. Poza tym ilość kobiet w takich grupach jest zerowa bo po co mają tam siedzieć skoro wystarczy, że odpalą Tindera i już mają dostęp do facetów w promieniu 200km?"
Tobie ktoś płaci za reklamę tindera czy za darmo im robisz dobrze? "Odpal tindera i miej dostęp do facetów w promieniu 200km" - polecam, Aspołeczny doomer ze słodkim łosiem w avatarze.
Są różne grupy, wątpię czy wszystkie sprawdzałeś. Na pewno nie byłeś na tych dot. fobii społecznej, depresji czy innych zaburzeń, bo gdzieżby to pan Aspołeczny się zniżał do takiego poziomu. Tam na pewno tylko same brzydkie i grube borderki z tłustymi włosami, zarostem na twarzy, obgryzionymi paznokciami, aids, kiłą i rzeżączką, bo jakieś zdesperowane simpy, które wcześniej miały stosunki z kozami, i to nie za darmo, tylko za pieniądze, się na nie pokusiły i je zaraziły.
Świat się nie kończy na tinderze. W ogóle dziwi mnie, że ktoś szuka "wartościowej dziewczyny" na tinderze. Widać wyznajemy inne wartości.

"Tak, jak masz 20 lat i dopiero wchodzisz w temat związków i tego całego dorosłego życia, a nie jak masz ponad 30 i budzisz się z ręką w nocniku "kurcze fajnie by było mieć drugą połówkę"."
No, ale jak się masz za niefajną osobę (zgodnie z twoimi przekonaniami) to czemu szukasz "fajnej" kobiety? Te, które uważasz za fajne raczej nie będą cię chciały. Chyba, że uważasz się za fajną osobę? W ogóle jakie to są wg ciebie fajne osoby? Są na tym forum jakieś fajne osoby wg ciebie? Wiadomo, że nie ja, ale może ktoś inny, chociaż jedna osoba? A jeśli nie na forum to poza nim? Jest ktoś taki?

No dobra, załóżmy, że budzisz się z ręką w nocniku, że fajnie by było mieć drugą połówkę i załóżmy, że jest jakaś kobieta w dokładnie takiej samej sytuacji. Jesteście na dokładnie takim samym poziomie, ona nie ma borderline, ty też nie masz żadnych zaburzeń. Jesteście dokładnie tak samo atrakcyjni. Nie tylko chodzi o wygląd, ale też o charakter, zaradność itd. Co stoi na przeszkodzie, żeby być razem?

@KamilWro
Może TLDR pisze się na początku, ale "w skrócie" pisze się na końcu

@grzechu39
Lepiej, żebyś nie szukał kogoś takiego jak niki111, ja tyle wywnioskowałem z tego co ona napisała. Są na świecie również kobiety innego typu, które by były dla ciebie bardziej odpowiednie.

Na fobicznych grupach/forach pelno jest osob co podbudowuja swoje ego kosztem innych lub jesli cos im sie udalo to obnosza sie z tym i mysla ze sa ekspertami w danej dziedzinie.