Medytacja. - Wersja do druku +- PhobiaSocialis.pl (https://www.phobiasocialis.pl) +-- Dział: Pomoc (https://www.phobiasocialis.pl/forum-3.html) +--- Dział: Inne wątki związane z wychodzeniem z nieśmiałości i leczeniem fobii (https://www.phobiasocialis.pl/forum-47.html) +--- Wątek: Medytacja. (/thread-369.html) |
Re: Medytacja. - mc - 23 Sie 2013 "Ogrodem mądrości jest milczenie.." Milczenie jest bez wątpienia dobre, także tego typu lęk czy wstyd jest ok. To chyba jest tak, że jak mówisz o swoich doświadczeniach to ego się wtedy bardziej identyfikuje, tworzy tożsamość z doświadczenia, a w rzeczywistości nie ma z nim nic wspólnego. Więc chyba dobrze jest nie pisać o swoich doświadczeniach, choć przydałoby się mieć jedną zaufaną osobę, której mozna pewne rzeczy powiedzieć. Zwykle taką osobą jest Guru/Mistrz/Szejch/whatever Jako, że Guru reprezentuje nasze Self, więc jest tym bezpiecznym kanałem przekazu takich informacji. Re: Medytacja. - clouddead - 23 Sie 2013 http://www.youtube.com/watch?v=rdxeqEoDXco Re: Medytacja. - mc - 24 Sie 2013 uno88 napisał(a):Pytanie w czym niedualność jest lepsza od dualności? Nie wiem.To jest chyba bardziej pytanie czy bhakti joga czy jhana joga, droga oddania (miłości) czy droga poznania (wiedzy)? Różnica jest głównie w praktyce i doświadczeniu. Filozofia nie jest tak istotna jak myślę, bo ostatecznie i tak ona nie wpływa na nasze życie tak bardzo, to co zmienia perspektywę to praktyka. Generalnie większość ścieżek jest nondualna, np. sufizm, mimo, że ściśle jest to bhakti joga (w sensie: droga oddania, devotion). Kryterium nondualizmu jjest chyba tutaj przedstawienie Boga bez formy jako Pustki, z której wyłania się wszystko (Bóg z formą, Matka). To czy to 'wszystko' nazwiemy snem, Mają czy nie to już inna sprawa, prawdopodobnie jest to kwestia czy spojrzymy na to absolutnie czy relatywnie. Ostatecznie liczy się nasze doświadczenie a nie filozofia, to ku czemu nas bardziej przyciąga w sensie praktycznym. Mały cytacik z Tao te king, które chyba najklarowniej przedstawia to zagadnienie: Cytat:Cokolwiek by o Nim nie mówić, istoty Tao nie da się opisać.Drogi dualistyczne to te z silnym rozróżnieniem na dobro i zło, Bóg kontra Szatan, który zdobył swoją niezależną wolę, więc może czynić coś (Boże uchowaj!) przeciwko Woli Boga. To jest dualizm w najczystszej postaci i takich ścieżek oraz filozofii bym unikał jak ognia. Mając za sobą dualne filozofie, to różnica jest w praktyce na dwóch ścieżkach: bhakti i jhana. Dużo o tym pisze w "Gospel of Ramakrishna",jak znajdę cytat to tu wkleję. Sporo też jest wyszczególnione w tej książce "Mystical Qabalah" Daniela Feldmana. Generalnie o ile pamiętam, ośrodek serca na drodze jhana jogi pozostaje pusty, a na drodze bhakti zostaje wypełniony miłością do Boga z formą (Small Face). Stąd różne stany ekstazy adeptów tej ścieżki. Klimat tych stanów można uchwycić np. z poezji Rumiego, Hafiza czy innych sufich. Ostatecznie jednak sufi przekracza ten poziom i realizuje Pustkę. (jako przypis odesłałbym do wykładu, który mi dużo rozjaśnił: "Chambers of The Heart" by Llewellyn Vaughan-Lee) Z kolei na drodze jhana jako, że Small Face jest postrzegany jako iluzja, to adept nie zatrzymuje się w ośrodku serca i nie upaja się tam formą Boga, lecz idzie wyżej w kierunku doświadczenia Pustki (Ayn) / Boga bez formy (Vast Face). Na tej drodze wiedzy ego zostaje całkowicie wchłonięte, na drodze miłości pewna minimalna ego-świadomość zostaje, dzięki temu adept może doświadczać róznych stanów ekstazy związanymi z konkretnymi aspektami Boga (Small Face), np. często przytaczana relacja Ukochanego z Ukochanym. W niektórych rodzajach samadhi z tego co pisze Ramakrishna ego jest całkowicie wchłonięte, jednak po powrocie pojawia się znowu. Chyba tutaj idealną literaturą do tematu bhakti jogi jest "Pieśń nad Pieśniami". Natomiast Ramakrishna pisze dosłownie o "penetracji" duszy z Bogiem, dlatego, że dusza nabywa duchowe organy takie jak oczy, uszy, usta, członek, itp. Szeroko o tym jest też mowa w pismach kabalistycznych, szczególnie z nurtu kabały luriańskiej. . Tu literatura do tematu: http://www.workofthechariot.com/TextFiles/Teachings-Faces.html Daniel Feldman napisał(a):To access the consciousness of Vast Face, one must renounce Small Face (in whose dream you are a creature) for release from the dream universe. Hence, it is "only through the Son (Small Face) that one can know the Father (Vast Face)."Prawdopodobnie to miał na myśli pewien chrześcijański święty (nie pamiętam który niestety) mówiąc o "wyrzeczeniu się Boga dla Boga". Także ostatecznie i jhana i bhakti prowadzi ku temu samemu, choć droga jest zdecydowanie inna. Chaim Luzzatto napisał(a):Everything we see that appears to be the opposite of His will exists only because He allows it in accordance with His deep plan, which will continue unfolding until He brings everything to complete perfection. At present God leaves man with freedom of choice for as long as He wills. But in the end - whether through repentance or by means of punishment - everything will return to complete perfection. This is called "the oneness of Eyn Sof, blessed be He". W jhana główna praktyka to self-enquiry, której celem jest uświadomienie sobie, że "ja" jest iluzją, a wraz z tym ciało i umysł. Wymaga to raczej głębszej medytacji, w bhakti głównie chodzi o jednoupunktowienie na wybraną formę Small Face, w rezultacie obudzenie energii miłości, która w medytacji powinna oczyścić umysł z myśli, a w dłuższej perspektywie dokonać potrzebnej transformacji. (patrz. L.Vaughan-Lee, np. "Love is a Fire") Re: Medytacja. - clouddead - 24 Sie 2013 "To, co się zmienia nie jest prawdziwe" Jest moc w tym cytacie. Re: Medytacja. - mc - 25 Sie 2013 No własnie, w tym jest sedno sprawy. Więc tylko realizacja Pustki jest prawdziwym celem prawdziwego jogina i mozna tu wysnuć wniosek, że dobra ściezka powinna prowadzić ku niemu. Jest taki koan zen: "Dziesięc tysięcy rzeczy powraca do Jednego, dokąd powraca Jedno?" -- patrzcie jaka mądrośc jest w przysłowiach: "Słowo złoto, lecz podwójnie cenne jest Milczenie". (Księga Przysłów) Słowo jest to Small Face, Milczenie to Vast Face albo Pustka Re: Medytacja. - clouddead - 01 Wrz 2013 Czytał ktoś książki Castanedy? "Nauki Don Juana", "Potęga Milczenia" np. za+ polecam Don Juan Matus był szamanem, Indianinem Yaqui i nauczycielem Carlosa Castanedy - autora serii książek o wtajemniczeniu szamańskim. Część tej serii zastała już przetłumaczona na język polski i znajduje się w księgarniach. Jedną z praktyk szamańskich, których nauczał don Juan jest świadomy sen. Technika Castanedy (którą bardziej szczegółowo opisał K. Kelzer) polega na umiejętności spojrzenia we śnie na własne dłonie. Gdy zobaczymy własne dłonie we śnie skojarzymy to ze świadomością. Aby tak się stało należy 4-5 razy dziennie powtarzać krótkie ćwiczenie. Polega ono na tym by: 1. Usiąść wygodnie i uspokoić swoje myśli, obserwując swój oddech. Nie zamykamy oczu, lecz pozwalamy rozluźnić się im. Powoduje to efekt nieostrego widzenia, jakby za mgłą. Oczy bardzo delikatnie "zezują" do środka, są totalnie rozluźnione, ale otwarte. 2. Podnosimy swoje dłonie tak, by znalazły się w polu widzenia, przed oczami. Oczy cały czas są rozluźnione, a obraz dłoni nieostry. 3. Teraz powoli wyostrzamy swój wzrok i dokładnie przyglądamy się swoim dłoniom. Cały proces podobny jest do zmiany ostrości kamery telewizyjnej. Wyobrażanie sobie, że nasze oczy są obiektywem kamery bardzo pomaga w tym ćwiczeniu. Wyostrzanie wzroku trwa 2-3 sekundy. Przyglądając się swoim dłoniom, należy zwrócić swoją uwagę na wrażenia wizualne, przenieść uwagę na proces percepcji. W czasie przyglądania się własnym dłoniom należy powtórzyć dwa, trzy razy zdanie: "Widzę swoje dłonie we śnie, wiem, że teraz śnię". 4. Następnie pozwalamy sobie na rozluźnienie wzroku i uwagi. Obraz dłoni znowu staje się nieostry, a uwaga nie jest skupiona na niczym. 5. Teraz znowu powtarzamy punkt 3, a potem 4. Zmiana ostrości widzenia i uwagi następuje 4-5 razy, a ostatnim razem odbywa się w wyobraźni po zamknięciu oczu. Wtedy możemy sobie wyobrazić, że w jakiejś scenie ze snu podnosimy dłonie do góry, przyglądamy im się i uświadamiamy sobie: "Widzę swoje dłonie we śnie, wiem, że teraz śnię". 6. Na koniec należy posiedzieć w spokoju przez parę minut, nie myśląc o niczym i wstać, przechodząc do codziennych zajęć. Całe ćwiczenie należy powtórzyć przed położeniem się spać, oczekując, że obraz naszych dłoni pojawi się we śnie, a my rozpoznamy dzięki temu, że śnimy. Re: Medytacja. - mc - 01 Wrz 2013 Akurat wczoraj przeglądałem fotki indian i mnie jakoś tęsknota wzieła za ich stylem życia, pełnym wolności. Tutaj: http://www.old-picture.com/indians-index-001.htm Doszedłem póki co do 20 strony wczoraj O snieniu czytałem kiedyś coś Tenzina Wangyala Rinpoche. Dom: [Obrazek: Wickiup.jpg] Coś dla jogina Przez pół dnia siedzieć w zazen, a drugie pół szukać jedzenia -- Ciekawa fotka Ramany, widac, że też praktykował gdzieś w górach; Re: Medytacja. - clouddead - 01 Wrz 2013 To jest chyba Arunachala , święta góra. Kojarzy mi się ona z Sobótką k/Wrocławia, czasem tam bywam Re: Medytacja. - mc - 01 Wrz 2013 clouddead napisał(a):Kojarzy mi się ona z Sobótką k/Wrocławia, czasem tam bywamTo tam gdzie odbywały się słynne sabaty czarownic? Re: Medytacja. - clouddead - 01 Wrz 2013 Nic mi na ten temat nie wiadomo;] Re: Medytacja. - mc - 01 Wrz 2013 https://pl.wikipedia.org/wiki/Sob%C3%B3tka_%28ognisko%29 Termin ten sam, ale nie związany z górą Żeby nie było, że offtop: http://www.youtube.com/watch?v=9sMouNajtys Polecam, to jest wykład o znaczeniu "surrender" wg. nauk sufich Re: Medytacja. - clouddead - 11 Wrz 2013 http://www.youtube.com/watch?v=h55TMI4zP10 b.dobra dyskusja polecam Re: Medytacja. - mc - 12 Wrz 2013 Ciekawy link z wieloma tekstami hinduskimi do ściągnięcia: http://www.cincinnatitemple.com/articlesRel.html Re: Medytacja. - mc - 14 Wrz 2013 Robert Adams napisał(a):When you first wake up, those few seconds between getting up, waking up. Just before you wake up, that’s when you are in your true state. You just opened your eyes and you haven’t thought of a single thought yet, that lasts a few seconds. Think about that time, don’t you really feel good in those few seconds. Before you start thinking about the days activities, that's reality. Polecam jeszcze to: www.sankaracharya.org/astavakra_gita.php Cytat:1. Bondage is when the mind longs for something, grieves about something, rejects something, holds on to something, is pleased about something or displeased about something. A to do stałego pamiętania: Cytat:Everything you see comes to pass.mt049 clouddead napisał(a):http://www.youtube.com/watch?v=h55TMI4zP10W 14 min. mówią o cierpieniu w związkach. Ostatnio słyszałem wypowiedź Mooji, wrzucam link: http://www.youtube.com/watch?v=Tgs0_--t0NY Czyli, żeby tworzyć poprawne związki, bez konfilktów, muszę być wolny od przywiązań, od egoizmu i wtedy obie strony związku działają popzrez Wyższe Ja i wtedy jest naturalnie harmonia, bo istnieje między nimi wyższa więź. Tam gdzie jest natomiast ego, tam jest zawsze konflikt (świadomy lub nieświadomy) Czyli dopiero kiedy nie potrzebuje nikogo, kiedy jestem wolny od egoizmu, wolny od samotności, wolny od seksu, wolny od własnych problemów, wtedy jestem gotowy na prawdziwy związek. Np. ktoś jest uwiązany do ciała i po kilku latach traci zainteresowanie seksualne partnerką. No musi to wywołać konfilkt! Zaczyna się coraz częściej rozglądać "gdzie indziej". Nawet jak powie sobie "akceptuje to, wazniejsza jest dla mnie jej dusza, etc." to jak długo jest przywiązany do ciała, to jest w konfilkcie ze sobą. Albo partnerka go zapyta czy mu się dalej podoba wyczuwając podświadomie, że coś nie tak. Wtedy on, nie chcąc kłamać i tworzyć tym samym kolejny konfilkt w sobie mówi; "już mi się nie podobasz". Jeszcze raz Robert Adams: Cytat:When he says, "I need no one or I need nothing and I am free," he doesn't mean that literally. He means he's not attached to people, places and things. There's quite a difference. You ask perhaps, "How can I have a relationship without being attached?" You canhave the most beautiful relationship that you can ever imagine. It doesn't mean you become a loner on this path. It means you have friends, you have loved ones, but you give them all the freedom in the world and you're not attached to their emotions or with anything else. That means total uncommitted love. It's a little different than what most people do. Being non-attached means being compassionate, being loving, being kind. Now you know what mercy means. Helping your friend before you even help yourself. If you're attached you think of yourself first but if you're not attached you think of the other person first, there is a lot to that. Re: Medytacja. - clouddead - 21 Wrz 2013 Apropos nieprzywiązywania się i związków śmieszna historyjka Cytat:In my first year as a monk in northeast Thailand, I was travelling in the back of the car with 2 other Western monks, and with Ajahn Chah, my teacher, sitting in the front passenger seat. Ajahn Chah suddenly turned around and looked at the young American novice monk sitting next to me, and then said something in Thai. The third Western monk in the car was fluent in Thai and translated for us, "Ajahn Chah says that you are thinking about your girlfriend back in L.A." Re: Medytacja. - mc - 22 Wrz 2013 LOL Ajahn Chah to miał poczucie humoru "Przerabiam" własnie kolejny transcript Roberta Adamsa i tam pisze, żeby postrzegać wszystko jako przejawienie Jaźni: Cytat:SN: I was reading a book by Ramana. (SD: Did he really write it?) Świetne, tylko teraz sobie to uświadomić, że we wszystkim widzę Jaźń, że nic nie jest oddzielone ode mnie. To jest chyba też to co Amma mówi, zapytana: czym jest Bóg?: "kiedy pytasz mnie czym jest Bóg, odpowiadam: ty jesteś moim Bogiem".(wrzuciłem filmik w temacie o Bogu) Chyba to też jest znaczenie słów "kochaj bliźniego jak Siebie samego", czyli kochaj go jako Jaźń. Co o tym myślicie? Re: Medytacja. - clouddead - 23 Wrz 2013 Cytat:Everyone who seeks should continue seeking until he finds. When he finds, he will be troubled at the contemplation of Truth, but when he has passed through the time of trouble, he will be astonished at the brightness of the Light, for the Way of Truth is the Pathway to the Eternal Godhead, and the price of the beatific vision is the wringing of the soul. The person who desires to rise above all things must descend below all things, for the way to the heights passes through the depths of anguish, which generate the fires of Life. The person who has suffered and found Life is blessed Cytat:The Way of the Prophets is a trail of tears. I have commissioned you to be prophets to this generation. Consequently, they will ridicule and revile you, saying all kinds of bad things about you. What? Don't you know that they have always rejected the prophets whom I have sent among them? Yes, I tell you the truth when I say that even those who follow the prophets do not understand them, for they speak of the things of the Spirit, which cannot be apprehended by the physical mind. The prophet is alone with the Eloheim, for of all mortals, it is he who sees the reality which he cannot convey to his people. Lonely is the Way of the prophet, but if he brings one soul one step closer to Light, all his loneliness and grief is justified, for great will be his joy in the heavenly realm, and he will become a great company at the seat of the Highest." Cytat:"Then I asked the Redeemer, ‘How can we discern between those who are following you and those who are following an Anti-Christ, one who appears to be you but whose substance is illusion?’ This is what the Master explained to me. ‘John, there are three different entities, all of whom are called mankind. There are those who are trapped in physical existence. These eat and sleep. They drink wine and promiscuously engage in sexual intercourse. They act according to instinct, doing whatever pleases their bodies, and whatever does not please their bodies they abstain from doing. They are no different from any other kind of animal. Their bodies become their gods, governing their decisions and their deeds. These form the vast majority of mankind. Re: Medytacja. - mc - 25 Wrz 2013 Trochę podstaw dla wszystkich: http://www.youtube.com/watch?v=LB3ScXPVi0M Polecam ten kanał muzyczny na "podniesienie wibracji": http://www.youtube.com/watch?v=s3hNiCcnUl4&list=TLPqd5GgAtkDEgZ-gdV9SdK3moZJ9Ia_hE -- Wrzucam jeszcze bardzo interesującą wypowiedź: Cytat:Surrender path is not through the mind but the heart. It is being out of your head and the feelings put in the heart. It is the surrender to a Force far greater than ourselves. It is the path of love from ego consciousness to Soul Consciousness. It is an assumption, which reality, reveals the illusion there are not two parties but a non-duality in which the individual has no independent existence. Om Re: Medytacja. - mc - 26 Wrz 2013 [Obrazek: 0vt8ok_advaita_vedanta_1.jpg] Ciekawy fragment z "I AM THAT": Cytat:Awareness takes the place of consciousness; in consciousness there is the 'I', who is conscious while awareness is undivided; awareness is aware of itself.Przyznam, że nie rozumiem tego. Prawdopodobnie zrozumeinie tego to byłby 'big deal' Czy możemy tez powiedzieć, że świadomość (consciousness) pojawia się wewnątrz awareness? Niekoniecznie ego-consciousness, ale również soul-consciousness. Re: Medytacja. - clouddead - 26 Wrz 2013 Ja myślałem, że to jedno i to samo. Czyli że co, awareness jest większe niż God? Re: Medytacja. - mc - 26 Wrz 2013 Niekoniecznie 'większe', tylko ,ze jest przed tym. Czyli jakby mogę być w jakiejś mierze świadomy Boga jako soul-consciousness, ale ostatecznie nie jestem tym, a jestem nikim. Nisargadatta też pisał "Kiedy jest wiedza, jestem nikim, kiedy jest miłość jestem wszystkim, moje zycie lawiruje pomiędzy tymi dwoma". P.s. Chyba pójde na herbate Re: Medytacja. - Avalain - 26 Wrz 2013 Czy pieniądze szczęścia nie dają? Czym jest szczęście. Co powoduje, że nie potrafimy go w pełni osiągnąć. Co sprawić aby być szczęśliwym. Nocne Gadanie Filmik przedstawia te pojęcia z perspektywy dwóch osób. Uważam, że pomimo potocznych zwrotów, może być to świeże spojrzenie na świat. Musimy nauczyć się cieszyć z tego co już posiadamy i doceniać to. Dążyć do potrzeb wyższych. Re: Medytacja. - mc - 26 Wrz 2013 @clouddead: Poczytaj to, bardzo ciekawy rozdział: http://www.prahlad.org/gallery/nisargadatta/concordances/I_Am_That/html/IAT_056_8051_8204_.htm Świadomość ewoluuje, a awareness jest niezmienna. Avalain napisał(a):Czym jest szczęście. Co powoduje, że nie potrafimy go w pełni osiągnąć.Zobaczyć, że nie musisz nic osiągnąć ani nawet dążyć do 'wyższych potrzeb' jest szczęściem. Re: Medytacja. - mc - 29 Wrz 2013 The ego says, "I shouldn't have to suffer", and that thought makes you suffer so much more. It is a distortion of the truth, which is always paradoxical. The truth is that you need to say yes to suffering before you can transcend it. ~ Eckhart Tolle Co do poprzedniej dyskusji: http://itisnotreal.blogspot.com/2013/08/ramanas-and-nisargadattas-differing.html Nisargadatta wydaje się mieć inne spojrzenie niż Ramana, Re: Medytacja. - clouddead - 29 Wrz 2013 Ego to sprężyna iluzji. Pierwsza myśl, która pojawia się rano to jest już fantom. I ta myśl tworzy nastepną, aż powstaje cała skomplikowana struktura, która wydaje się być prawdziwa i ciężko ją rozpoznać jako iluzję. Należy spojrzeć na sam korzeń, źródło pierwszej myśli "ja" i wtedy widać wyraźnie co jest prawdziwe a co jest iluzją. Kiedy iluzja zostanie zobaczona, całą struktura rozpada się, znika (tak jakby nigdy jej nie było) Dlatego wg mnie najlepiej medytować już od razu po obudzeniu się. |