PhobiaSocialis.pl
Zero rozmowy, bo...twarz ? ;/ - Wersja do druku

+- PhobiaSocialis.pl (https://www.phobiasocialis.pl)
+-- Dział: Działy tematyczne (https://www.phobiasocialis.pl/forum-9.html)
+--- Dział: Inne zaburzenia lękowe (https://www.phobiasocialis.pl/forum-12.html)
+--- Wątek: Zero rozmowy, bo...twarz ? ;/ (/thread-13354.html)

Strony: 1 2


Re: Zero rozmowy, bo...twarz ? ;/ - Kris 66 - 03 Paź 2015

Zblazowany weteran cyberwojen,strzela sobie wreszcie do żywych ludzi.Łapki sflaczałe a d*pa kwadratowa od siedzenia przy kompie.


Re: Zero rozmowy, bo...twarz ? ;/ - Placebo - 03 Paź 2015

Kriss 66, moze wypowiedzialbys sie na temat normalnie, jak kolega prosi o pomoc zamiast schodzic na temat religii albo obrazac innych? Taki wielce wierzacy a kultury ani szacunku do druiego za grosz...


Re: Zero rozmowy, bo...twarz ? ;/ - Grzegorz303 - 03 Paź 2015

Placebo a co powiesz na to ze nie jednego faceta widzialem z brzydka kobieta albo z gruba? :Stan - Uśmiecha się - Wystawia język:
Oni na wyglad tylko patrza? chociaz nie wiem różne są gusta :Stan - Uśmiecha się - Mrugając:
Zrozum w koncu, mezczyzni zwracaja uwage na wyglad ale on nie jest nawajznieszy wnętrze też się liczy, nawet bardziej, ja bym nie wytrzymał z ładna kobieta która nie pasuje mi charaktrerem :Stan - Uśmiecha się - Wystawia język:
Zreszta kobiety tak samo patrza na wyglad, nie jedna by mnie olała zanim powiedział bym kolejne zdanie (o ile bym sie zdobył na odwage :Stan - Uśmiecha się - Mrugając:


Re: Zero rozmowy, bo...twarz ? ;/ - Placebo - 03 Paź 2015

Musieli do siebie pasowac. Pewnie ci faceci tez nie byli zbytnio urodziwi. Zreszta na ogol nie sa. Ja tam czesciej widuje brzydkich gosci z ladnymi laskami.
Nie mowie, ze tylko na wyglad ale ze ten wyglad jest dla nich bardzo wazny. Az zbyt wazny. Dla wielu najwazniejszy. Jak ktoras kobieta ma nadwage czy jakis defekt to od razu jest nazywana pasztetem i wielu do takiej nawet nie zagada. Oczywscie ze wnetrze sie tez liczy ale nie powinno byc mniej wazne niz wyglad zewnetrzny bo jak jest to kleja sie wszyscy do tych pieknych lal, z ktorych wiele nie ma nic poza tym wygladem do zaoferowania i tylko wykorzystuje fakt, ze facet jest w niej tak zauroczony a pozniej on, wielki biedak sie dziwi, ze wykorzystala, zdradzila i odeszla.


Re: Zero rozmowy, bo...twarz ? ;/ - karmazynowy książę - 03 Paź 2015

Jak Ty generalizujesz. Skoro piszesz, że facet nie zagada do grubej dziewczyny (juz abstrahując od tego, że same zagadanie jest motywowane wyglądem, bo w jaki inny sposób facet na zwrócić uwagę na dziewczynę której nie zna? Może rozmawiać z dziewczynami na uczelni, w pracy, poznawać tam te mniej urodziwe. Ale w klubie zagada do ładnej). Ty mi za to powiedz, która dziewczyna nie oleje grubego faceta, który do niej podejdzie i rozpocznie rozmowę? Wszyscy ludzie, bez podziału na płeć zwracają uwagę na wygląd zewnętrzny bo tak jesteśmy stworzeni, ale wielu facetów szuka czegoś więcej niż wygląd Jak skomentujesz przygodę mojej dalekiej znajomej która wyjechała do Anglii i poznała tam faceta, będąc jednocześnie bardzo nieurodziwa?


Re: Zero rozmowy, bo...twarz ? ;/ - Gelo - 03 Paź 2015

Dzięki za wszystkie odpowiedzi!! nie chodziło mi o związki, bo to dla mnie największa abstrakcja, w ogóle nie myślę w kategoriach że kiedykolwiek będę miał dziewczynę. Chodzi mi tylko i wyłącznie o normalne relację koleżeńskie, rozmowy. Czy brzydota przeszkadza w zwykłych relacjach międzyludzkich? Jak mam przestać myśleć o swoim wyglądzie, a zacząć się skupiać na rozmowie? :Stan - Niezadowolony - Obraża się: nie potrafię rozmawiac nawet z osobnikami tej samej płci, bo nie chce żeby ktokolwiek patrzył na mnie przez dłużej niż 2 sekundy... przez to nie potrafię się kompletnie wypowiadać. Na związkach w ogóle się nie koncetruję, bo i tak będę samotny. :Stan - Uśmiecha się - Mrugając:


Re: Zero rozmowy, bo...twarz ? ;/ - Placebo - 03 Paź 2015

niepotrzebny napisał(a):Skoro piszesz, że facet nie zagada do grubej dziewczyny
ale ja wcale tak nie napisalam...

niepotrzebny napisał(a):bo w jaki inny sposób facet na zwrócić uwagę na dziewczynę której nie zna?
Np. obserwujac jak sie zachowuje, czy jest mila itp.

niepotrzebny napisał(a):Ty mi za to powiedz, która dziewczyna nie oleje grubego faceta, który do niej podejdzie i rozpocznie rozmowę?
Np. ja. Dlaczego mialabym go od razu olac skoro nic o nim nie wiem? Mam otylego znajomego (wzial mnie kiedys do kina) i jakos bardzo mi nie przeszkadza to jak wyglada, tylko jego charakter... Moja bliska znajoma jest z chlopakiem ktory ma spora nadwage (sama jest bardzo ladna i raczej szczupla) i na dodatek jest alkoholikiem ale mimo tego fajny z niego koles.

niepotrzebny napisał(a):Jak skomentujesz przygodę mojej dalekiej znajomej która wyjechała do Anglii i poznała tam faceta, będąc jednocześnie bardzo nieurodziwa?
Nie znam jego ani jej wiec nie skomentuje.


Re: Zero rozmowy, bo...twarz ? ;/ - Judas - 03 Paź 2015

niepotrzebny napisał(a):Skoro piszesz, że facet nie zagada do grubej dziewczyny
Zagadać może, ale podrywać to szczerze wątpię. Chyba, że konkretnie zdesperowany.
Albo pijany.

niepotrzebny napisał(a):Ty mi za to powiedz, która dziewczyna nie oleje grubego faceta, który do niej podejdzie i rozpocznie rozmowę?
Jak facet ma więcej w portfelu niż na ciele, to ma szansę.

Może to stereotypowe, seksistowskie czy jakieś inne, ale taka jest prawda, takie są znaczne większości i już, no nic się nie poradzi.

PS. Brzydka baba może znaleźć faceta, ale on też raczej sex bombą nie będzie. Osobiście znam taki przypadek. Po prostu ludzie szukają i znajdują osoby w swoim zakresie.
Z resztą brzydki facet/baba = mniejsza szansa na zdradę.


Re: Zero rozmowy, bo...twarz ? ;/ - USiebie - 03 Paź 2015

Placebo napisał(a):Moja bliska znajoma jest z chlopakiem ktory ma spora nadwage (sama jest bardzo ladna i raczej szczupla) i na dodatek jest alkoholikiem ale mimo tego fajny z niego koles.
ha ha no dokładnie, to co już kiedyś pisałem, nie ważne, czy gość, brzydki, alkoholik, czy może nawet klepie kobiety, ważne że fajny, idzie się nim w towarzystwie pochwalić. Sorry, ale pakowanie się w związek z alkoholikiem to szczyt głupoty, taki sam jak pakowanie się w związek z fobikiem. :Stan - Uśmiecha się - Wystawia język:

Cytat:Np. obserwujac jak sie zachowuje, czy jest mila itp.
Przecież dokładnie tak robią, zachowanie, to które można na pierwszy rzut oka zobaczyć też składa się na atrakcyjność, uwierz mi, nikt nie podejdzie do ładnej laski zachowującej się jak kibol. :Stan - Uśmiecha się - Szeroko:

Cytat:Zreszta na ogol nie sa. Ja tam czesciej widuje brzydkich gosci z ladnymi laskami.
Oni brzydcy, czy ty masz wymagania co do męskiej urody z kosmosu, tak samo zajechane ładnymi zdjęciami z internetów jak wymagania co do własnego wyglądu? :Stan - Uśmiecha się - Wystawia język:


Re: Zero rozmowy, bo...twarz ? ;/ - Zasió - 03 Paź 2015

no ja tam nie wiem, mądrzy panowie ze spotkań AA mówią, że alkoholikiem zostaje sie do końca zycia i zwykle nie można zacząć tankować, bo wróci sie do nałogu.
Romka z Na Wspólnej nie znasz?


Re: Zero rozmowy, bo...twarz ? ;/ - forac - 03 Paź 2015

gość 200kg i daje sobie radę https://www.facebook.com/Redukcjaz236kg :Stan - Uśmiecha się - Szeroko:


Re: Zero rozmowy, bo...twarz ? ;/ - Placebo - 03 Paź 2015

USiebie napisał(a):ha ha no dokładnie, to co już kiedyś pisałem, nie ważne, czy gość, brzydki, alkoholik, czy może nawet klepie kobiety, ważne że fajny, idzie się nim w towarzystwie pochwalić.
Nie o to chodzi :Stan - Niezadowolony - Przewraca oczami: Czym tutaj sie wogole chwalic? Tymi kilogramami czy sloja slaboscia do alkoholu? zreszta nie znasz chlopaka. Ma podobny problem z alkoholem jak my z fobia a ty tutaj juz o klepaniu kobiet... wlasnie tak sie sklada, ze on jest akurat osoba majaca szacunek do kobiet, jest fair wobec swojej dziewczyny i nawet gdy sie spije jest milym, szczerym gosciem. To, ze przerastaja go wlasne problemy (a naprawde ma trudno) to jest zupelnie co innego.

USiebie napisał(a):Sorry, ale pakowanie się w związek z alkoholikiem to szczyt głupoty, taki sam jak pakowanie się w związek z fobikiem. :Stan - Uśmiecha się - Wystawia język:
Podobnie jak pakowanie sie w zwiazek z dziewczyna, ktora jest przy kosci, co nie?
Najlatwiej jest ocenic wlasnie po tym i wrzucac wszystkich do jednego wora ale kazdy czlowiek jest inny.

Cytat:Np. obserwujac jak sie zachowuje, czy jest mila itp.
Przecież dokładnie tak robią, zachowanie, to które można na pierwszy rzut oka zobaczyć też składa się na atrakcyjność, uwierz mi, nikt nie podejdzie do ładnej laski zachowującej się jak kibol. :Stan - Uśmiecha się - Szeroko:
Dobra ale pisalismy o wygladzie a ty zeszles na temat ogolnej atrakcyjnosci. Mozna miec atrakcyjna osobowosc tak samo... A z tego co widze to faceci szczegolna uwage przywiazuja do samego wygladu. Figura, cycki, makijaz itd.

Cytat:Oni brzydcy, czy ty masz wymagania co do męskiej urody z kosmosu, tak samo zajechane ładnymi zdjęciami z internetów jak wymagania co do własnego wyglądu? :Stan - Uśmiecha się - Wystawia język:

Nie, nie mam takich wymagan co do innych a wrecz przeciwnie. Raczej nie nazywam nikogo brzydkim. Zawsze dziwi mnie kiedy ktos zwraca uwage i gada "patrz jaka gruba baba" albo takie sarkastyczne "ale dzaga" bo za mocny makijaz, bo spodnica za krotka, bo dekolt za duzy... Mnie to szczerze zwisa, niech kazdy sobie wyglada jak chce. Uwazam, ze sam wyglad nie mowi wiele o czlowieku i ocenianie po nim kogos o kim nie wie sie nic jest nie wporzadku. Dlugosc spodnicy nie swiadczy o rozwiazlosci albo braku szacunku do siebie. I mnie nie obchodzi jak ktos wyglada bo zwykle i tak jestem przekonana, ze wygladam gorzej. Zreszta moje zaburzenia tycza sie tyko i wylacznie wlasnego wygladu, nie tego jak wygladaja inni. Moze mam swoje idealy ale to tylko idealy... przezywalam dawniej fascynacje kolega, ktory mial tradzik na calej twarzy, inny wygladal jak anorektyk albo cpun ale wszyscy byli fajni, zyczliwi, inteligentni i wyglad nie mial wiekszego znaczenia.


Re: Zero rozmowy, bo...twarz ? ;/ - USiebie - 03 Paź 2015

Cytat:Nie o to chodzi Czym tutaj sie wogole chwalic? Tymi kilogramami czy sloja slaboscia do alkoholu? zreszta nie znasz chlopaka.
No ale jest taki faaajny. Nie ważne, czy coś sobą reprezentuje, czy nie, ważne że faaajny. Nie piłem do chłopaka bezpośrednio. Może być najporządniejszy na świecie, i bez problemów, ale jak nie będzie faaajny, to u lasek szans nie ma. Może być najgorszym ścierwem, ale ma sprawiać wrażenie fajnego, tak to działa u kobiet.

Cytat:Podobnie jak pakowanie sie w zwiazek z dziewczyna, ktora jest przy kosci, co nie?
Odpuść sobie, bo jest masa panów, których kobiety przy kości wyjątkowo podniecają. Zresztą już ja widzę, co w twojej wyobraźni znaczy gruba. :Stan - Uśmiecha się - Wystawia język: Zresztą sorry, nadwaga to nie alkoholizm, mając ojca, który nadużywa alkoholu powinnaś tę delikatną różnicę wyczuwać. No ale ważne, że faaajny z kogoś alkoholik.

Cytat:Dobra ale pisalismy o wygladzie a ty zeszles na temat ogolnej atrakcyjnosci.
No bo żaden facet nie patrzy tylko na wygląd (nawet jeśli patrzy głównie na niego), siłą rzeczy trzeba było, zejść na temat ogólnej atrakcyjności. Nie moja wina, że sobie ubzdurałaś, że faceci lecą tylko i wyłącznie na ładne cycki i makijaż. Sama dupą nic nie zdziałasz, no chyba, że masz ochotę tylko i wyłącznie dać się w nią zerżnąć.

Cytat:Nie, nie mam takich wymagan co do innych a wrecz przeciwnie. Raczej nie nazywam nikogo brzydkim.
Mam ci przypomnieć jak pisałaś, że bierze cię obrzydzenie na widok brzydkich całujących się ludzi? Zresztą sama przed chwilą napisałaś "Ja tam czesciej widuje brzydkich gosci z ladnymi laskami."

Wygląd dla większości facetów, myślących o stałym związku i założeniu rodziny, jest o wiele mniej ważny niż to sobie ubzdurałaś.


Re: Zero rozmowy, bo...twarz ? ;/ - Placebo - 03 Paź 2015

USiebie napisał(a):No ale jest taki faaajny. .
Tak, dokladnie. Wazne, ze ma atrakcyjne wnetrze bo jest mily, zyczliwy, szczery, inteligentny, ma poczucie humoru, rozne zainteresowania, mozna z nim na luzie porozmawiac, mozna na niego liczyc i tak dalej. Z takim czlowiekiem chce sie spedzac czas nie wazne czy wazy 100 czy 200 kg. Nie wiem jaka jest twoja definicja slowa "faaajny" i nie wiem czy chce wiedziec, moja wyglada tak.

USiebie napisał(a):Odpuść sobie, bo jest masa panów, których kobiety przy kości wyjątkowo podniecają. Zresztą już ja widzę, co w twojej wyobraźni znaczy gruba. :Stan - Uśmiecha się - Wystawia język: Zresztą sorry, nadwaga to nie alkoholizm, mając ojca, który nadużywa alkoholu powinnaś tę delikatną różnicę wyczuwać. No ale ważne, że faaajny z kogoś alkoholik.
Tak, wazne, ze jest fajny, podobnie jak fobik moze byc fajna, interesujaca osoba. I wlasnie, "bo jest masa panów, których kobiety przy kości wyjątkowo podniecają", bo uwazaja je za fizycznie atrakcyjne.
Nie masz pojecia co w mojej wyobrazni oznacza gruba. Nawet jesli siebie uwazam za gruba to nie znaczy, ze inna osobe o poobnej figurze tez bym tak okreslila. Moja dysmorfofobia ma gdzies to jak wygladaja inni. Wazne, ze sami siebie akceptuja, dobrze czuja sie w swoim ciele i nie szkodza swojemu zdrowiu. Oczywiscie, ze widze roznice ale widze tez cechy wspolne. Czlowiek, ktory ma problemy, np. w rodzinie, ma niska samoocene i nie radzi sobie z emocjami moze wyrosnac na fobika albo alkoholika. Tak sie sklada, ze i moj ojciec i ten chlopak o ktorym pisalam nie mieli w zyciu latwo i maja oboje problemy z wlasna samoocena.


USiebie napisał(a):Nie moja wina, że sobie ubzdurałaś, że faceci lecą tylko i wyłącznie na ładne cycki i makijaż.
A gdzie ja cos takiego napisalam? Chyba niezbyt uwaznie czytales.

USiebie napisał(a):Mam ci przypomnieć jak pisałaś, że bierze cię obrzydzenie na widok brzydkich całujących się ludzi? Zresztą sama przed chwilą napisałaś "Ja tam czesciej widuje brzydkich gosci z ladnymi laskami."
Nie przypominam sobie ale calowanie sie to inna rzecz. Piszac o brzydkich gosciach nawiazywalam do postu Ordo bodajze, piszacego o brzydkich dziewczynach spotykajacego sie z facetami. Chcialam pokazac, ze tak samo jest w druga strone. Nie opisywalam nikogo konkretnego. Pamietasz, zebym kogos na forum nazwala brzydkim albo grubym, bo ja nie?

USiebie napisał(a):Wygląd dla większości facetów, myślących o stałym związku i założeniu rodziny, jest o wiele mniej ważny niż to sobie ubzdurałaś.
Tak ale stale zwiazki i zakladanie rodziny to wydaje mi sie, ze juz glownie marzenia kobiet, ktore traktuja te relacje bardziej na powaznie.


Re: Zero rozmowy, bo...twarz ? ;/ - USiebie - 03 Paź 2015

Placebo napisał(a):Czlowiek, ktory ma problemy, np. w rodzinie, ma niska samoocene i nie radzi sobie z emocjami moze wyrosnac na fobika albo alkoholika. Tak sie sklada, ze i moj ojciec i ten chlopak o ktorym pisalam nie mieli w zyciu latwo i maja oboje problemy z wlasna samoocena.

Co nie zmienia faktu, że pakowanie się z kimś takim w związek to głupota

Cytat:Tak ale stale zwiazki i zakladanie rodziny to wydaje mi sie, ze juz glownie marzenia kobiet, ktore traktuja te relacje bardziej na powaznie.

Bardzo mało wiesz o facetach. Zresztą, może jeszcze zależy w jakim towarzystwie się obracasz.

A w sumie nie wiadomo po co znowu spiąłem dupę.


Re: Zero rozmowy, bo...twarz ? ;/ - Placebo - 03 Paź 2015

Milosc nie wybiera.
Nie mowie, zebym sie znala na facetach, pisze tylko co obserwuje i mysle. Moze znam po prostu nieodpowiednich facetow :Stan - Różne - Nie powiem: Ale skoro nawet Judas pisze:

Judas napisał(a):
niepotrzebny napisał(a):Skoro piszesz, że facet nie zagada do grubej dziewczyny
Zagadać może, ale podrywać to szczerze wątpię. Chyba, że konkretnie zdesperowany.
Albo pijany.

Może to stereotypowe, seksistowskie czy jakieś inne, ale taka jest prawda, takie są znaczne większości i już, no nic się nie poradzi.
Cos w tym musi byc.


Re: Zero rozmowy, bo...twarz ? ;/ - USiebie - 03 Paź 2015

:Różne - Koopa: prawda.


Re: Zero rozmowy, bo...twarz ? ;/ - Placebo - 03 Paź 2015

Prawda jest jak d*pa - kazdy ma swoja


Re: Zero rozmowy, bo...twarz ? ;/ - USiebie - 03 Paź 2015

Taa i wszystkie są obesrane.


Re: Zero rozmowy, bo...twarz ? ;/ - Cagey - 03 Paź 2015

Placebo napisał(a):Musieli do siebie pasowac. Pewnie ci faceci tez nie byli zbytnio urodziwi. Zreszta na ogol nie sa. Ja tam czesciej widuje brzydkich gosci z ladnymi laskami.

Coś dość często natrafiam na twoje posty w których piszesz, że faceci patrzą tylko na wygląd i że właśnie częściej widujesz brzydkich facetów z ładnymi dziewczynami niż na odwrót.
No moje odczucia w tym względzie są zgoła inne.
Zdecydowanie częściej widuję mało atrakcyjną (nie lubię określeń brzydki/brzydka, a tym bardziej pasztet - określanie tak ludzi to już :Ikony bluzgi mama: totalne jak dla mnie) kobietę z przystojnym facetem niż na odwrót i nie sądzę aby były to tylko moje odczucia.
Kobiety zawsze mają adoratorów, nawet jeśli są mało urodziwe, to zawsze znajdzie się ktoś, kto się nimi zainteresuje i niekoniecznie będzie to równie mało atrakcyjny mężczyzna. Ktoś zapyta dlaczego tak jest? Nie wiem, bo podoba im się ich charakter albo brutalnie mówiąc idą na łatwiznę, bo myślą, że u takiej mają na pewno szanse?


Re: Zero rozmowy, bo...twarz ? ;/ - The_Visitor - 03 Paź 2015

A propos grubych ludzi żartobliwie mówił o nich George Carlin on fat people:

https://www.youtube.com/watch?v=nLRQvK2-iqQ

Nie bierzcie do siebie, to tylko żarty.


Re: Zero rozmowy, bo...twarz ? ;/ - Fearless - 04 Paź 2015

Gelo napisał(a):Czy brzydota przeszkadza w zwykłych relacjach międzyludzkich?

Myślę że absolutnie nie, choć wiele zależy tutaj od tego, co wg. Ciebie tą brzydotą jest. Bo naprawdę trudno jest spotkać kogoś na tyle "brzydkiego", aby ludzie jednogłośnie uznali, że jego wygląd nie przypadł im do gustu. Ja sam znam osoby, które mimo iż raczej nie są obsypywane komplementami, to jednocześnie są bardzo lubiane i ja sam je lubię, więc nie sądzę aby to przeszkadzało w takich zwykłych relacjach.

Poruszany jest tu również temat związków i znaczenia wyglądu dla ich zawierania. Otóż moim zdaniem wiele osób za bardzo przejmuje się tą sprawą, pomijając jedną niezwykle istotną kwestię. Przecież wygląd przekazywany jest poprzez materiał genetyczny, więc ci którzy nie wzbudzają powszechnego zachwytu swoim pięknem mieli również jednego bądź oboje rodziców, o podobnym poziomie atrakcyjności. Wobec tego nie trzeba koniecznie patrzeć na ludzi w związkach, ale na wszystkich ogółem by ocenić, jakie tak naprawdę jest jego znaczenie.


Re: Zero rozmowy, bo...twarz ? ;/ - Gelo - 04 Paź 2015

Fearless napisał(a):
Gelo napisał(a):Czy brzydota przeszkadza w zwykłych relacjach międzyludzkich?

Otóż moim zdaniem wiele osób za bardzo przejmuje się tą sprawą, pomijając jedną niezwykle istotną kwestię. Przecież wygląd przekazywany jest poprzez materiał genetyczny, więc ci którzy nie wzbudzają powszechnego zachwytu swoim pięknem mieli również jednego bądź oboje rodziców, o podobnym poziomie atrakcyjności. Wobec tego nie trzeba koniecznie patrzeć na ludzi w związkach, ale na wszystkich ogółem by ocenić, jakie tak naprawdę jest jego znaczenie.

Własnie nie. Moj ojciec, pomimo swojego wieku, na prawdę nadal jest przystojnym facetem i słyszałem to nieraz od obcych ludzi :Stan - Uśmiecha się - LOL: Moja mama tez była bardzo ładna kobieta, niestety nie jest już na świecie... Na prawdę patrząc na moich rodziców, Twoja teoria ma się nijak. Umierając jako prawiczek, będę JEDYNY w całej historii mojego drzewa genologicznego,który nie miał dziewczyny... :Stan - Niezadowolony - Płacze: ale tak jak mowie, temat związków mnie bezpośrednio nie interesuje,bo wiem ze nie mam na niego szans, bardziej relacje z innymi ludźmi...


Re: Zero rozmowy, bo...twarz ? ;/ - Fearless - 07 Paź 2015

Gelo napisał(a):Własnie nie. Moj ojciec, pomimo swojego wieku, na prawdę nadal jest przystojnym facetem i słyszałem to nieraz od obcych ludzi :Stan - Uśmiecha się - LOL: Moja mama tez była bardzo ładna kobieta, niestety nie jest już na świecie... Na prawdę patrząc na moich rodziców, Twoja teoria ma się nijak. Umierając jako prawiczek, będę JEDYNY w całej historii mojego drzewa genologicznego,który nie miał dziewczyny... :Stan - Niezadowolony - Płacze: ale tak jak mowie, temat związków mnie bezpośrednio nie interesuje,bo wiem ze nie mam na niego szans, bardziej relacje z innymi ludźmi...

No, jeżeli Twój ojciec jest przystojny, to być może też jesteś, tylko w wyniku problemów które zaniżają Twoje poczucie własnej wartości nie potrafisz jeszcze tego dostrzec :Stan - Uśmiecha się - Mrugając:. Natury nie da się oszukać. Na twarzy dziecka widać podobieństwo do twarzy matki lub ojca. Poza tym pamiętaj że wiele zależy od nas samych, od naszej sylwetki, a więc stylu życia, tego czy uprawiamy jakiś sport, stylu ubierania się i.t.d.. Pod tym względem możesz dorównać swojemu ojcu, a nawet go prześcignąć :Stan - Uśmiecha się:


RE: Zero rozmowy, bo...twarz ? ;/ - Kasyijanka - 05 Kwi 2021

Nie twierdzę że jesteś brzydki ale np u mnie dużo osób w szkole np było mało atrakcyjnych a na przerwach widziałam ich z pięknymi dziewczynami wokół i grupką znajomych. Najważniejszy jest charakter :Stan - Uśmiecha się:


This forum uses Lukasz Tkacz MyBB addons.