O związkach raz jeszcze.. - Wersja do druku +- PhobiaSocialis.pl (https://www.phobiasocialis.pl) +-- Dział: Problemy i porady (https://www.phobiasocialis.pl/forum-14.html) +--- Dział: Relacje międzyludzkie (https://www.phobiasocialis.pl/forum-19.html) +---- Dział: RELACJE ROMANTYCZNE (https://www.phobiasocialis.pl/forum-61.html) +---- Wątek: O związkach raz jeszcze.. (/thread-14308.html) |
Re: O związkach raz jeszcze.. - Zasió - 03 Mar 2016 Mnie nie traktuj jako kogoś kto się zna, tym bardziej kogoś czyj profil odwiedzałyby dziewczyny :-P to było taka moja luźna uwaga na temat tego jak ja odbieram opisy gdzie w ogóle nie ma jakichś luźniejszych akcentów. Ale na opisy w stylu naszego macho też bym chyba nie poleciał... Re: O związkach raz jeszcze.. - grego - 03 Mar 2016 mi tez się takie teksty podobają tylko boję się czy nie jest to efekt naszego niedojebania i niedojrzałości emocjonalnej...pozatym nie wiem czy w wieku 34 lat zgrywać z siebie takiego żartownisia...ale wiele nie stracę. Chociaż sporo kobiet niby pisze, że lubi żart, dystans no ale jak to kolego mocart napisał kiedyś, że kobiety co innego piszę, a co innego myślą. Taki opis może zaciekawić ale obawiam się, że na krótką mete bo ile można w koło zabawiać dziewczynę. Re: O związkach raz jeszcze.. - mocart - 03 Mar 2016 grego napisał(a):Kiedyś czytałem jakieś tam poradniki jak siebie opisać i raczej nie zalecali takiego mocno sarkastycznego stylu ale to chyba jednak przyciąga uwagę Tylko weź pod uwagę ze 95% tych poradników również piszą kobiety które same nie są świadome co naprawdę na nie działa, więc jak będziesz się kierować ich sugestiami to będziesz latać zimą w japonkach, Niechodzi o to żeby zgrywac jakiegoś kiepskiego zartownisia, tylko dac jej do zrozumienia ze wiesz co to żart i potrafisz nim operować, robiąc to właśnie poprzez opis, czyniąc go innym niż 99% innych kolesi wrzucajacych w niego swoje CV Możesz pozostać przy swoich sposobach tylko zastanów się czy to co robisz teraz daje Ci rezultaty takie jakie byś chciał? Experymentuj, połącz oblicze zartownisia, powaznego analityka, z romantykiem, i lekkim skurwielem, otrzymasz złoty środek Re: O związkach raz jeszcze.. - grego - 03 Mar 2016 no tak wiadomo, taka mieszanka była by najlepsza tylko to nie takie łatwe, ja to tak zaraz popadam w skrajności, a najgorzej jak sie to próbuje udawać... Ale spróbuje założyć nowe konto z czystej ciekawości. Ale chyba zaczynam łapać mniej więcej o co chodzi, bo naczytałem się sporo opisów gości, którzy piszą " jestem bardzo ale to bardzo pewnym siebie siebie facetem i bardzo lubię żartować..." faktycznie wrażenia nie robi to żadnego... Re: O związkach raz jeszcze.. - niesmialytyp - 03 Mar 2016 nie wiem jak jest na badoo ale na sympatii przytoczony przez mocarta przykład miał w opisie w różnych formach chyba co trzeci facet. Więc wątpie żeby to było jakieś wyróżniające. żeby wgnieść konkurencje w ziemię dobrze jest napisać coś ponad "hej co tam?" lub "jak tam? albo już nieco lepsze "cześć spotkamy się?" jak chyba pisze większość zalotników. Jak piszesz do kobiety pierwszą wiadomość to napisz coś w rodzaju "cześć, przeglądałem sobie profile i twój mi się bardzo spodobał. Napisałaś w nim że... (tu odnosimy się do jakiejś pierdoły z jej opisu). Miałabyś może ochotę trochę popisać?" całość niech nie przekracza 5 zdań, nikt eseju raczej czytać nie chce. Osiągałem całkiem przyzwoite wyniki przy poważnej fobiczej mordzie na zdjęciu wiec typuje że to właśnie zasługa wiadomości. grego ty to przede wszystkim spotkaj się wreszcie z jakąś bo będziesz pisać i pisać. A najgorsze co można zrobić to stracić miesiąc na pisaninie, nawyobrażać sobie cudów a potem w realu klops. Z tego co pamiętam miałeś z jakąś kontakt? No to spotkaj się, spotkanie to nie od razu zaręczyny jak wielu ludzi chyba myśli. Nawet randką tego nigdy nie nazywałem. Po prostu spotkanie. Re: O związkach raz jeszcze.. - mocart - 03 Mar 2016 niesmialytyp napisał(a):"cześć, przeglądałem sobie profile i twój mi się bardzo spodobał. Napisałaś w nim że... (tu odnosimy się do jakiejś pierdoły z jej opisu). Miałabyś może ochotę trochę popisać?". W jakim celu to pytanie czy ma wogole ochotę z tobą popisać ? W ten sposób już na starcie przerzucasz na nią całe brzemię dopiero co rozpoczętej znajomości i to na jej barkach spoczywa teraz cała przyszłość waszej znajomości, do niej należy decydujące słowo, ona się poczuje z tym niekomfortowo, i będzie chciała się jak najszybciej pozbyć tego ciężaru odpowiadając krotko : nie. Ale zawsze będzie te kilka wyjątków które z braku laku i nudy z tobą popisza Re: O związkach raz jeszcze.. - Zasió - 03 Mar 2016 a ja odnosiłem się zawsze do tego, o w profllu, i uj z tego miałem. Re: O związkach raz jeszcze.. - mocart - 03 Mar 2016 Lepiej odnosić się do tego co na zdjęciach, I to bystro skomentować Re: O związkach raz jeszcze.. - niesmialytyp - 03 Mar 2016 mocart napisał(a):rzeczywiście, punkt dla ciebie. Jeśli znowu będzie mi dane tam zaglądnąć to na pewno nie powtórze tego błędu.niesmialytyp napisał(a):"cześć, przeglądałem sobie profile i twój mi się bardzo spodobał. Napisałaś w nim że... (tu odnosimy się do jakiejś pierdoły z jej opisu). Miałabyś może ochotę trochę popisać?". przypomniało mi się coś jeszcze - wyszukując osoby można ustawić wyszukiware tak żeby wyszukała osoby które założyły konto np max tydzień temu. Taki target jeszcze częsciej odpowiada bo jeszcze nie zaznajomił się z realiami i nie zdążył przygwiazdorzyć. Re: O związkach raz jeszcze.. - Zasió - 04 Mar 2016 laski nie wrzucają zwykle subaru w tle. a wygląd... niby można, ale niestety do guru nlp i pracownika mosadu mi daleko, wić ciężko mi się zaczepić o zdjęcie paszportowe. Re: O związkach raz jeszcze.. - grego - 04 Mar 2016 dokładnie... co w zdjęciu twarzy można skomentować, chociaż jakiś bajer o oczach można walnąć, ale to raczej pospolite Re: O związkach raz jeszcze.. - mocart - 04 Mar 2016 Każde zdjęcie ma jakiś potencjał Na fajny komentarz tylko warunkiem numer jeden jest kreatywność która nam to umożliwi Re: O związkach raz jeszcze.. - grego - 04 Mar 2016 Co o tym myślicie, nie brzmi to zbyt pesymistycznie, sarkstycznie i anty kobieco? Cytat:Kilka słów o sobie... wiadomo,że nikt nie będzie czytał do końca bardziej chodziło mi o rozśmieszenie ale nie wiem czy to załapią Re: O związkach raz jeszcze.. - RedIsABeautiful - 04 Mar 2016 Moim zdaniem sam opis ma naprawdę bardzo niewielkie znaczenie, najważniejsza jest konfontacja z kandydatką w realu, pisać przez komputer/telefon to umie prawie każdy natomiast pokazać się z dobrej strony w realu jest już zdecydowanie trudniej. P.S - Takie pisanie z kobietami sprawia Wam przyjemność czy jest tylko jedym ze sposobów umówienia się na spotkanie na żywo? Re: O związkach raz jeszcze.. - masterblaster - 04 Mar 2016 @ (coś mi mówi, że tragedia) Re: O związkach raz jeszcze.. - grego - 04 Mar 2016 Dla mnie osobiście raczej pisanie dla pisania, a przede wszystkim aby w ogóle rozpocząć/zainteresować kobietę, o spotkaniach nawet nie myślę, byc może po dłuższym pisaniu/zapoznaniu się tak. Nawet gdybym miał możliwość umawiania sie dla samego umawiania to mnie taki sport nie interesuje. Aż tak skromnie..., a tak się starałem...hehe Inteligentna kobieta powinna wyłapać sarkazm i bezpośredniość ale ile takich może być. Choć faktycznie druga część opisu brzmi lekko szyderczo bo nawiązuje do księżniczek szukających ideałów na portalach, taka moja mała zemsta hehe. Jedno wiem na pewne, że suche pisanie jakim się jest, co się lubi zainteresowania nie budzi. Ja przeglądając profile kobiet najbardziej interesowałem się tymi z poczuciem humoru bo co z tego, że się napisze, że tak owe się ma, kązdy tak pisze. No chyba, że faktycznie kompletnie nikt nie czyta profili tylko patrzy na zdjęcie, to wtedy nic nie poradzisz i tak czy owak ci nie odpowie. Przypomnę, że do jednej dziewczyny/kobiety startuje kilkanaście/dziesiąt chłopa dziennie, a odpowie może do 1-2 o ile w ogóle. Re: O związkach raz jeszcze.. - iLLusory - 04 Mar 2016 Z tym skromnie, to pewnie chodzi o to, ze lista powinna zawierać co najmniej 101 punktów. Fajny pomysł z taką listą. Tylko, że kandydatka może się poczuć oszukana, jest wyjdzie na jaw, że może Cię nie stać nawet na połowę kredytu. A niestety rzuca się w oczy, to, że zachęcasz swoim dobrostanem i jeszcze ta kropka nad "i" w postaci punktu 49. Re: O związkach raz jeszcze.. - mocart - 04 Mar 2016 W zasadzie tak jak ktoś wyżej napisał, nie Ważne co tam wpiszesz, największe znaczenie będą mieć z początku zdjęcia (ludzie są wzrokowcami) i pierwszy kontakt z wybranka Ten twój opis wyżej, zadlugi, komu się chce przewijac taka listę, ja bym postawił na max 2-3 krótkie zdania Re: O związkach raz jeszcze.. - iLLusory - 04 Mar 2016 A ja bym zrobiła kawał i taki opis, że przewija, przewija i końca nie widać.. Re: O związkach raz jeszcze.. - grego - 04 Mar 2016 ale ta lista jest właśnie specjalnie tak długa aby jej w zasadzie nie czytać do końca, po kilku podpunktach inteligentna osoba powinna chwycić o co tak naprawdę chodzi (a moze przeceniam ludzi), przecież to jest czysty sarkazm i od razu wiadomo, że nikt na świecie tych wszystkich cech nie posiada bo połowa się nawzajem wyklucza! Ale często kobiety i tak stawiają takie wymagania mężczyźnie, a przynajmniej kreują ich w swoich głowach i marzeniach . Tylko teraz czy dziewczyna to załapie i zrozumie, a tym bardziej skłoni sie do refleksji, ironii, zaciekawienie czy uzna to za afront wobec kobiet, bo czemu niby mają nie marzyć i szukac właśnie takiego nieistniejącego faceta ideału. Dla mnie ten opis kończy się gdzieś na 5-6 punkcie i dalej nie trzeba w ogóle czytać no chyba,że komus sie bardzo spodoba...hihi. A tak pozatym to wydaje mi się, że jest dość treściwy, świadczący o dystansie, poczuciu humoru, bezpośredniości, a nawet pewności siebie z nutką arogancji. No ale to tylko moje wrażenie częśc kobiet ta mocno feministyczna czy mniej inteligentna bez poczucia humoru uzna to pewnie za obrazę, stronniczość, arogancję i małostkowość. Ale zaciekawienie powinno chyba mimo wszystko wzbudzić dobre lub złe... Co do zdjęć, to może na profilowe dla jaj wrzucić jakiegoś Brada Pitta, a dopiero później własne? Re: O związkach raz jeszcze.. - mocart - 04 Mar 2016 https://www.youtube.com/watch?v=MxbatTtUWtY&feature=youtu.be&smclient=08c588bb-b4fc-4021-a70f-fbca03076429&smconv=003340ff-fbb3-4d25-8ace-f216eac89edc&smlid=1&utm_source=salesmanago&utm_medium=email&utm_campaign=default Apropo związków, bardzo dobre nagranie Re: O związkach raz jeszcze.. - grego - 05 Mar 2016 no więc założyłem sobie nowe konto z powyższym opisem ale darmowe więc do nikogo nic nie piszę ale po paru godzinach dostałem wiadomość od fajnej 26 latki: "Cześć, Twój opis przebija wszystkie inne dotychczas przeze mnie przeczytane Chętnie Cię poznam, pozdrawiam, K. " Niestety, w celach testowych podałem odległą lokalizację aby nie spalić sie w moim mieście ze swoim zdjęciem, trochę szkoda... Re: O związkach raz jeszcze.. - Aqarius - 05 Mar 2016 Czynisz postępy grego Re: O związkach raz jeszcze.. - Pan Foka - 05 Mar 2016 Cytat:Niestety, w celach testowych podałem odległą lokalizację aby nie spalić sie w moim mieście ze swoim zdjęciem, trochę szkoda...W odpowiedzi napisz jej równie żartobliwie, że jesteś kłamcą lustracyjnym albo coś. Re: O związkach raz jeszcze.. - grego - 06 Mar 2016 mocart napisał(a):https://www.youtube.com/watch?v=MxbatTtUWtY&feature=youtu.be&smclient=08c588bb-b4fc-4021-a70f-fbca03076429&smconv=003340ff-fbb3-4d25-8ace-f216eac89edc&smlid=1&utm_source=salesmanago&utm_medium=email&utm_campaign=default ogólnie kilka rzeczy trafnych (pomijając tego przeklinającego prostaka-chyba sobie tym rekompensuje jakieś braki). Jednak mnie trochę już irytuje takie idealizowanie kobiet, które wydają się całkowicie pozbawione wad, a wszelki możliwe braki, ułomności znajdują się jedynie po stronie faceta i to ich się za wszystko wini. Trochę się jednak już w głowach kobiet poprzewracało najpewniej z powodu zbyt dużego wyboru mężczyzn, kiedyś wojny przetrzebiały męskie stado i o faceta nie było tak łatwo. A jakoś mnie nie bawią takie wyścigi szczurów gdzie kobieta przebiera sobie w dziesiątkach facetów. Choć wydaje się to nieco dziwne bo niby jest nas mniej więcej po równo. To skąd tak duże dysproporcje w tym temacie? |