Wakacje z mamą - Wersja do druku +- PhobiaSocialis.pl (https://www.phobiasocialis.pl) +-- Dział: Problemy i porady (https://www.phobiasocialis.pl/forum-14.html) +--- Dział: Relacje międzyludzkie (https://www.phobiasocialis.pl/forum-19.html) +---- Dział: RODZINA (https://www.phobiasocialis.pl/forum-64.html) +---- Wątek: Wakacje z mamą (/thread-10854.html) Strony:
1
2
|
Wakacje z mamą - cynamonowa - 28 Lip 2014 Proszę powiedzcie, czy ktoś z Was ma podobny problem i jak sobie z tym radzicie... Jestem osobą dorosłą, 30+, jako że nie mam towarzysza życia, a i znajomych jak na lekarstwo, najchętniej w ogóle nie brałabym urlopu, szczególnie że swoją pracę całkiem lubię. W wakacyjne miesiące przyjeżdża jednak do kraju moja mama, która przez resztę roku pracuje za granicą. Moja mama uwielbia podróże, wędrówki po górach i wszelakiego typu zwiedzanie, i jak zwykle prosi i namawia mnie żebym z nią wyjeżdżała. Dla mnie jest to katorga, męczę się widząc wesołych ludzi, pary i młode rodziny, zaczynam myśleć o tym, czego tak bardzo mi brakuje, przez co te wyjazdy w ogóle nie sprawiają mi radości. Jednocześnie nie chcę sprawić przykrości mamie, która jest tak stęskniona za Polską i podróżami. Męczy mnie ta sytuacja tym bardziej że mój kontakt z mamą nie jest zbyt głęboki, nigdy nie była ona moją przyjaciółką, której mogłabym się zwierzyć, jest to po prostu mama, z którą można pogadać o pogodzie i... w sumie nie wiadomo o czym więcej. Ehh... pogrążam się przez zbyt wysoką empatię Re: Wakacje z mamą - Zasió - 28 Lip 2014 Olej ja, tak po prostu. Po ludzku. Zrób to dla siebie. A ewentualny urlop wykorzystaj jakoś dla siebie. Re: Wakacje z mamą - stap!inesekend - 28 Lip 2014 O tak, wakacje z mamą, znam ten ból, to boli nie tylko po trzydziestce. Cóż... Czy całe zycie masz zamiar patrzeć na to, że kogoś coś rani? Czy może jednak wolałabyś żyć swoim życiem? Ewentualnie może czas szczerze pogadać z mamą o swoim samopoczuciu? Re: Wakacje z mamą - Zasió - 28 Lip 2014 Mama nie ma nikogo innego, z kim mogłaby podróżować? Chyba brak znajomych jest dziedziczny... Re: Wakacje z mamą - cynamonowa - 28 Lip 2014 Mama ma znajomych za granicą, poza tym odwiedza rodzinę ale jakoś razem nie podróżują. Ale fobicznego charakteru to raczej ona nie ma, jest wygadana i towarzyska więc to nie po niej odziedziczyłam A co do otwartej rozmowy z nią to raczej ciężko, u nas nie rozmawia się o tak "intymnych" sprawach jak samopoczucie psychiczne, mogę co najwyżej powiedzieć "nie i już" i tak chyba uczynię. Re: Wakacje z mamą - Angela - 28 Lip 2014 Jak chcesz to jedź, jak nie chcesz to nie jedź. Ciekawe czy zaopiekujesz się swoją mamą na starość. Re: Wakacje z mamą - stap!inesekend - 28 Lip 2014 To może czas zacząć rozmawiać? I przy okazji powiedziec, że ma się żal, iż takich rozmów dotychczas nie było (jeśli tak czujesz)? Re: Wakacje z mamą - Sugar - 28 Lip 2014 Angela napisał(a):Jak chcesz to jedź, jak nie chcesz to nie jedź. Ciekawe czy zaopiekujesz się swoją mamą na starość. A co to ma do rzeczy w tej sytuacji? Jej mama nie jest stara i obie są w pełni sił z tego co pisze autorka. To dwie zupełnie różne sytuacje, tyle że autorka czuje się i tak w obowiązku towarzyszyć mamie. Nie ma z tego przyjemności, z czego mama prawdopodobnie nie zdaje sobie sprawy. Moim zdaniem nie ma obowiązku tego robić, jeśli nie chce. Mama może zaprosić jakiś znajomych zza granicy, aby pozwiedzać wspólnie Polskę, nie widzę powodu dla którego jej córka zawsze ma odgrywać rolę "koła ratunkowego". Re: Wakacje z mamą - orzeszeq - 28 Lip 2014 Jedź i zrób mamie przyjemność. Widzicie się przecież tylko raz do roku, więc te kilka dni z matką to i tak mniej niż u większości ludzi. Ja na wakacje z rodzicami nie jeżdżę (bo sami nie jeżdżą), czasami zapraszam ich tylko do siebie i idziemy w różne miejsca. Byłem z nimi w kinie na "Powstaniu Warszawskim", na meczu Śląska, itd. Re: Wakacje z mamą - Zasió - 28 Lip 2014 Oczywiście, że nie powinna jechać, jeśli nie chce. Bezczelne pytanie o opiekę wypadałoby zostawić bez komentarza, ale może ja odpowiem: jeśli nie daj Boże musiałbym podjąć się takiej opieki, to najpewniej zrobię wszystko, by wysłać matkę do domu starców. Re: Wakacje z mamą - masterblaster - 29 Lip 2014 cynamonowa napisał(a):męczę się widząc wesołych ludzi, pary i młode rodziny, zaczynam myśleć o tym, czego tak bardzo mi brakuje,Mz. podróże to dobra okazja na oduczanie się takiego bezsensownego myślenia, o czymś czego nie ma, zamiast o tym co jest i co się właśnie dzieje. Re: Wakacje z mamą - Zasió - 29 Lip 2014 A moim też wręcz przeciwnie... Re: Wakacje z mamą - masterblaster - 29 Lip 2014 Zas, chcesz powiedzieć, że dobrze Ci idzie? Jak dla mnie znacznie lepiej jest wyrwać się z codziennego oklepanego kontekstu i podjąć ten trud, bo zmiana otoczenia prowokuje do zmiany myślenia i odciąga uwagę od utartego schematu. Przy błądzeniu myślami tylko we własnej głowie, brakuje informacji zwrotnej w czasie rzeczywistym, że 'nowy' sposób myślenia jest praktyczniejszy, zdrowszy, łatwiejszy i przyjemniejszy - co można odczuć od razu po zastosowaniu. Można by powiedzieć, że to trudne i wymaga wysiłku - owszem ale samo i za darmo nic się nie robi. Porównał bym to do chodzenia po górach, bywa ciężko ale nagroda i satysfakcja jest pewna jak w banku, a im więcej się chodzi tym mniej wysiłku to wymaga. Przy pozbywaniu się głupich myśli jest nawet lepiej, bo tylko odczepiamy zbędny balast tak, że jakakolwiek trudność może całkiem zanikać. W podróży jet mz. również o tyle łatwiej, że ma się do czynienia z obcymi ludźmi, z którymi nie łączą nas żadne stare, osobiste doświadczenia i wiadomo, że nie trzeba będzie ich obecności znosić zbyt długo. Re: Wakacje z mamą - Zasió - 29 Lip 2014 Mam na myśli to, że u mnei długie samotne podróże powodują znacznie większy natłok negatywnych myśli, podsumowań i refleksji. Re: Wakacje z mamą - stap!inesekend - 29 Lip 2014 Proszę, wróć z tym, co wcześniej napisałeś. Re: Wakacje z mamą - Zasió - 29 Lip 2014 To samo co w poście wyżej, dwa razy się wysłało. Podróż to kapitalna okazja by napatrzeć sie na świat normalnych ludzi. Jak to ma wyciszać, prostować myślenie itp to ja za cholerę zrozumieć nie jestem w stanie. Może na kilka chwil w trakcie całej podróży zapomnieć z powodu intensywności wrażeń, ale poza tym? Re: Wakacje z mamą - stap!inesekend - 30 Lip 2014 Normalny to pojęcie względne, poza tym ja mam wrażenie, że wtedy spotyka się wielu oryginalnych ludzi... Właśnie A z wyciszeniem... To zależy co, jak i gdzie. Re: Wakacje z mamą - Fobiczny777 - 30 Lip 2014 Ja kilka ostatnich okresów urlopowych spędziłem z mamą na wyjazdach zagranicznych. Początkowo trochę mnie to martwiło i krępowało, ale wyjazdy były fajne, a bez niej na pewno bym się na taki wyjazd nie zdecydował. Mówię sobie po prostu, że wykorzystuję sytuację, która mi się trafia, mam takie a nie inne możliwości towarzyskie, organizacyjne itp... i nikomu nic do tego 8) No, ale to nieco inna sytuacja niż Twoja, cynamonowa, bo Ty nie chcesz podróżować z mamą... Tylko dziwi mnie sam powód... Przecież nie trzeba wyjeżdżać by zobaczyć kochające się rodziny czy pary zakochanych. Na mnie to aż tak nie działa, pewnie dlatego, że nie chcę zakładać tradycyjnej rodziny. Re: Wakacje z mamą - cynamonowa - 30 Lip 2014 Fobiczny777 napisał(a):Przecież nie trzeba wyjeżdżać by zobaczyć kochające się rodziny czy pary zakochanych. Jasne że nie trzeba, ale na co dzień mam już opracowaną taktykę unikania takich widoków A przy takich wyjazdach naprawdę o to trudno. A do osób sugerujących, że podróże to świetny trening duchowy i okazja do zaprzestania "głupiego myślenia" - zapewne macie rację ale to jeszcze nie mój poziom. Nie wiem też gdzie w podróży spotykacie tych "oryginalnych ludzi", bo ja mogę spotkać co najwyżej panią sprzedająca bilety na górską kolejkę, z którą zamienię trzy słowa: "proszę bilet, dziękuję". Zresztą szczególnie trudne jest dla mnie poznawanie ludzi w obecności mojej matki, ale to już temat na inny wątek. Re: Wakacje z mamą - stap!inesekend - 30 Lip 2014 Z jednej strony podróże pomagają, ale w ich trakcie też można się zdołować... Re: Wakacje z mamą - Fobiczny777 - 30 Lip 2014 stap!inesekend napisał(a):Z jednej strony podróże pomagają, ale w ich trakcie też można się zdołować...Bez przesady... Siedzenie w domu złe, podróże złe... To co niby jest najlepsze dla fobika? Pewnie praca od rana do wieczora... O ile komuś się ją uda znaleźć! Więcej optymizmu bo zaraz się okaże że wszystko nas może zdołować. Re: Wakacje z mamą - stap!inesekend - 30 Lip 2014 Lepiej próbować niż nic nie robić, ale tylko piszę, że nie zawsze jest różowo. Re: Wakacje z mamą - mocart - 30 Lip 2014 zwracasz uwage na swoją płytką relacje z mamą, mowiac ze ona jest z tych "normalnych" wygadana wesola i ze cie nie zrozumie, a powiedz mi, czy probowalas sie przed nia otworzyc? zachaczalas o tematy swojego samopoczucia? czy jedynie probowalas jej to telepatycznie ruchem źrenić przekazac o tym co w tobie siedzi i co czujesz? niemozesz popadac w taki pasożytniczy stosunek z matka, ktora dzieki tobie bedzie doswiadczac pozytywnych emocji, jednoczesnie ty bedziesz je przy niej tracić, poswięcając je dla niej, zeby nie bylo jej smutno. Nawet mozesz sklamac,ale wazne by stawiac sprawe jasno- Sory mamo ale poznalam ostatnio niesamowitego mezczyzne i chce z nim spedzic ten urlop,dlatego tym razem musze ci odmówić. albo brutalniej ale prawdziwie- Nie mamo bo niemam nastroju ani ochoty. i koniec.tyle. i to nie tyczy sie tylko tego przypadku, ale w zadnej relacji z jakimkolwiek czlowiekiem, niemasz prawa grac roli ofiarnego męczennika ktory poswieca swoje zdrowie i komfort psychiczny, na koszt drugiej osoby by jej nie bylo smutno. to jest mocno destruktywne, szczegolnie dla ciebie Re: Wakacje z mamą - Luctucor - 30 Lip 2014 Jak dla mnie wyjazd na wakacje ma sens tylko i wyłącznie wtedy kiedy wyjeżdżamy z jakimiś znajomymi albo chociaż mamy w planie realne poznanie nowych ludzi np. w jakimś klubie. Zwłaszcza jeśli są to wyjazdy typu nad morze, nad jezioro, w góry. Re: Wakacje z mamą - cynamonowa - 30 Lip 2014 mocart napisał(a):zwracasz uwage na swoją płytką relacje z mamą, mowiac ze ona jest z tych "normalnych" wygadana wesola i ze cie nie zrozumie, a powiedz mi, czy probowalas sie przed nia otworzyc? zachaczalas o tematy swojego samopoczucia? czy jedynie probowalas jej to telepatycznie ruchem źrenić przekazac o tym co w tobie siedzi i co czujesz? Szczerze mówiąc troszkę dziwią mnie takie pytania, bo przecież, jak chyba wszyscy tu wiedzą, relacje z ludźmi buduje się latami. Nie można ich zmienić z dnia na dzień, to byłoby dziwne i nienaturalne. Wielu z Was na tym forum twierdzi, że ich stosunki z rodzicami są chłodne, czy nachodzi więc Was czasami ochota otwierania się przed tymi chłodnymi rodzicami? Wątpię, mnie w każdym razie nie. Sytuacja taka jaka jest utrwaliła się przez lata i zwyczajnie nie mam ochoty wylewać swych lamentów przed moją matką. Ale powiedzieć jej "nie chcę, nie mam ochoty" oczywiście mogę, choć oczywiście szczęśliwa z tego powodu nie będzie, a ja poczuję że sprawiłam jej zawód. |