![]() |
Co z nami kiedys bedzie? - Wersja do druku +- PhobiaSocialis.pl (https://www.phobiasocialis.pl) +-- Dział: Działy tematyczne (https://www.phobiasocialis.pl/forum-9.html) +--- Dział: Nieśmiałość, Fobia społeczna (https://www.phobiasocialis.pl/forum-11.html) +--- Wątek: Co z nami kiedys bedzie? (/thread-1175.html) |
Co z nami kiedys bedzie? - Fiona - 24 Sie 2008 Zastanawiam się nad tym,non stop.Przypuszczam,że wielu znas mieszka z rodzicami.Jedni z nas pracuą,drudzy nie.Mam dach nad głową.A to wszstko dzeki rodzicom.A co będzie kiedyś,gdy ich zabraknie,gdy nam nie starczy siły,żeby samemu brnąć przez życie?Przecież mamy kruchą psychikę.A gdzieś czytałam,że FS nie jest chorobą psychiczną.Chciałam wiedzieć jak państwo pomaga ludziom z chorobami psychicznymi,dla których normalne życie to trud.Z czego mamy kiedys zyc?skoro podjecie pracy to dla nas ogromny wysiłek.Czy skoro FS to nie choroba psychiczna,to czy będziemy mieli jakieś wsparcie.Ktos pwinien o nas pomyśleć,ponieważ mnie wydaje się że to najgorsza choroba do której specjaliści nie przywiązują wagi.Przeciez my jesteśmy kalekami.Jednni nie mają nóg inni jeżdżą na wózku z jakiegoś powodu, i to nie pozwala im normalnie żyć,a nam nie pozwala nasza głowa normalnie żyć.Na dodatek specjaliści twierdzą,że to da się wyleczyć.To dlaczego jest nas tu tyle i nikt sobie z tym nie radzi?Nikt nie potrafi się z tego wyleczyć.Czy wy też się kiedyś nad tym zastanawialiście? Re: Co z nami kiedys bedzie? - Gość - 24 Sie 2008 Przytułek już czeka. Re: Co z nami kiedys bedzie? - Fiona - 24 Sie 2008 Ja nie dopuszczam takiej myśli,chcę godnie żyć.To nie moja wina,że jestem chora.Przytułki to niech bedą dla leniwych,którym nie chce sie pracować. Re: Co z nami kiedys bedzie? - sm - 24 Sie 2008 ![]() Re: Co z nami kiedys bedzie? - ZgarbionyFred - 24 Sie 2008 Ostatnio mam myśli, że jednak czeka mnie ten cholerny przytułek. Nie dośc że mam fobię to jeszcze jestem leniem. Coś mi się widzi, że skończę jako zbieracz złomu lub innych odpadków. Cytat:To dlaczego jest nas tu tyle i nikt sobie z tym nie radzi?Nikt nie potrafi się z tego wyleczyć Niektórzy się wyleczyli, drudzy dalej z tym walczą cierpliwie a trzeci się poddali i nie chcą się leczyć bo nie mają siły do walki ani motywacji. Re: Co z nami kiedys bedzie? - Nitka - 24 Sie 2008 Ja się bardzo boję, ale jednak krązy w okół mnie myśl, że jednak się nie poddam i będe żyć godnie. Bynajmniej będę walczyć... Re: Co z nami kiedys bedzie? - Sosen - 24 Sie 2008 Ja ostatnio żyje z dnia na dzień. Czuję się źle i czekam na odmianę losu. Ale nic nie robię poza braniem tabletek. Tak jakbym się właśnie poddał. Walczę z tym już rok i nie widać namacalnych efektów(chociaż może jakieś są). Nabrałem trochę dystansu do życia, dalej jest beznadziejnie ale ta beznadziejność już mnie tak nie rusza. Apatia. Nic mnie nie interesuje i nie obchodzi. Wegetacja. Re: Co z nami kiedys bedzie? - Fiona - 24 Sie 2008 Ja też z tym walczę.Pracuję,leczę się.Po tabletkach lepiej mi się żyje.Biore paromerck to pierwsze tabletki które w dużym stopniu mi pomogły,ale czy wyleczą?chyba nie,jak przestanę to to wróci.Ja jestem przy tym,że nie da się z tego wyleczyć Re: Co z nami kiedys bedzie? - Nitka - 24 Sie 2008 ehh... ja w pewnym sensie tez nabralam dystansu. Nie jesteś sam Sosen ![]() ![]() Re: Co z nami kiedys bedzie? - Sosen - 24 Sie 2008 Ja coś podobnego nitka. Do szkoły w której pracuje przyjdzie ponad pół tysiąca dzieciaków ![]() ![]() Re: Co z nami kiedys bedzie? - Nitka - 24 Sie 2008 Pracujesz w szkole? ![]() Re: Co z nami kiedys bedzie? - Sosen - 24 Sie 2008 Stażysta 8) Re: Co z nami kiedys bedzie? - Nitka - 24 Sie 2008 wow ![]() ![]() Re: Co z nami kiedys bedzie? - Sosen - 24 Sie 2008 Powiedzmy, że nie miałem wyjścia ![]() Re: Co z nami kiedys bedzie? - Nitka - 24 Sie 2008 No chyba, że tak. Ale i tak broniłabym się rękami i nogami ![]() Dobrze Ci się pracuje? ![]() Re: Co z nami kiedys bedzie? - Sosen - 24 Sie 2008 Szczerze? Nie bardzo. Robię co mam robić, z ludźmi nie gadam. Ot tak żeby jakaś kasa była. Przykry obowiązek. ![]() Re: Co z nami kiedys bedzie? - Nitka - 24 Sie 2008 Zapewne dla mnie, żadna robota nie będzie przyjemna, ale po studiach będę o nią walczyć..ehh. A niech goni ![]() ![]() Re: Co z nami kiedys bedzie? - Sosen - 24 Sie 2008 Wiesz, wszędzie tam gdzie są ludzie i trzeba z nimi mimo wszystko jakoś współpracować będzie ciężko. Nie mam złudzeń że będzie lepiej tylko dlatego że pójdę wśród ludzi. Tutaj trzeba terapii ![]() Re: Co z nami kiedys bedzie? - Harold - 24 Sie 2008 Nad tym co ze mną będzie zastanawiałem się nie raz. Jedno mogę wykluczyć, nie wysadziłem w powietrze szkoły ani nie zrobiłem tam żadnej masakry, więc już coś. No może na studia się wybiorę to się zobaczy. Tak jak Fiona napisałaś mieszkam z rodzicami i na razie zmiany się nie szykują bo mnie nie stać, a rodzice mieszkania też mi nie wynajmą. Do pracy chodziłem ale już nie chodzę, zgadnijcie dlaczego. Zbierać złom? To nie takie oczywiste, żeby zbierać złom też trzeba mieć odwagę no i "dogadać" się z tymi którzy w tym fachu pracują i swymi łupami nie mają zamiaru się dzielić. Co będzie dalej, zobaczymy. Albo się wyleczę (i nie piszcie, że trzeba coś z tym zrobić, wziąć się za siebie) albo kiedyś palnę sobie w łeb z nadzieją, że ktoś po mnie zapłacze. PS: Dziś bardzo optymistycznie. Nitka i Sosen, możecie kontynuować. Re: Co z nami kiedys bedzie? - Nitka - 24 Sie 2008 Wiem, bo ja nie licze na niewiadomo co. Licze się z tym, że bedzie cieżko ;[ Re: Co z nami kiedys bedzie? - ZgarbionyFred - 24 Sie 2008 Harold napisał(a):Zbierać złom? To nie takie oczywiste, żeby zbierać złom też trzeba mieć odwagę no i "dogadać" się z tymi którzy w tym fachu pracują i swymi łupami nie mają zamiaru się dzielić. Co za różnica. Istnieje 30-40% prawdopodobieństwo, że wyląduję pod mostem, włócząc sie po ulicach szukając po okolicznych śmietnikach czegoś co nadaje się do skupu. Już teraz raczej nie umiem żyć z ludźmi, więc jakie mam szanse na przetrwanie w stadzie w późniejszym okresie. Re: Co z nami kiedys bedzie? - Sugar - 24 Sie 2008 a w skrócie to ![]() ![]() Coś takiego może spotkac każdego z fobią lub bez. Dziś ktoś może byc szczęśliwym milionerem a jutro bankrutem. Dziś każdy z nas może byc w depresji a w przyszłości cieszyc się dobrym życiem. Więc przepraszam, ale nie podoba mi sie ten temat ![]() Re: Co z nami kiedys bedzie? - SharkyPL - 24 Sie 2008 Co będzie? Podbijemy świat, i wszystkich normalnych zmusimy do tych samych cierpień, co przeżywamy my. ![]() Re: Co z nami kiedys bedzie? - soulja - 24 Sie 2008 post usunięty przez autora Re: Co z nami kiedys bedzie? - Jędrek - 24 Sie 2008 Zginiemy tragicznie jak XIX wieczni bohaterowie romantyczni: Werter, Gustaw, Konrad Wallenrod, Kordian(jego uratowali), oraz jak wielcy pisarze i poeci: Edward Stachura, Rafał Wojaczek, Ernest Hemingway, he he to na pocieszenie ![]() |