Pozytywne strony osobowości unikającej? - Wersja do druku +- PhobiaSocialis.pl (https://www.phobiasocialis.pl) +-- Dział: Działy tematyczne (https://www.phobiasocialis.pl/forum-9.html) +--- Dział: Osobowość unikająca (https://www.phobiasocialis.pl/forum-39.html) +--- Wątek: Pozytywne strony osobowości unikającej? (/thread-12448.html) Strony:
1
2
|
Re: Pozytywne strony osobowości unikającej? - nika32 - 02 Gru 2016 Z tego co wiem introwertycy sprawiają wrażenie bardzo grzecznych, kulturalnych i czytają dużo książek, os. unikająca to skrajny introwertyzm czyli tacy ludzie są mało otwarci na innych ludzi. Re: Pozytywne strony osobowości unikającej? - AnimaVilis - 02 Lut 2017 Wydaje mi się, że jedyną zaletą jest ponadprzeciętna wrażliwość, która zamienia się wraz z wiekiem w mizantropię. Przynajmniej tak jest w moim przypadku. Re: Pozytywne strony osobowości unikającej? - Urthon - 03 Lut 2017 Temat dotyczy "pozytywnych" stron. Re: Pozytywne strony osobowości unikającej? - AnimaVilis - 03 Lut 2017 Urthon napisał(a):Temat dotyczy "pozytywnych" stron. Chcesz powiedzieć, że mizantropia jest wadą? RE: Pozytywne strony osobowości unikającej? - Marzena - 14 Maj 2017 Ja też mam fobię społeczną i nerwicę lękową. Jestem właśnie bardzo wrażliwa na krzywdę ludzką, jak zauważyłam. Mam dużo empatii. Nie potępiam ludzi. W każdym próbuję znaleźć człowieka i go zrozumieć, nawet w tych ludziach żebrających o 2 zł z wózka pod dyskontami spożywczymi. Za to mam niską samoocenę, gdy ktoś mnie czymś przewyższa (jest ładniejszy, osiągnął więcej w życiu itp.) RE: Pozytywne strony osobowości unikającej? - mak - 15 Maj 2017 (14 Maj 2017, Nie 22:56)Marzena napisał(a): Ja też mam fobię społeczną i nerwicę lękową. Jestem właśnie bardzo wrażliwa na krzywdę ludzką, jak zauważyłam. Mam dużo empatii. Nie potępiam ludzi. W każdym próbuję znaleźć człowieka i go zrozumieć, nawet w tych ludziach żebrających o 2 zł z wózka pod dyskontami spożywczymi. Hej, jesteś bardzo podobna do mnie. Czy próbowałaś jakoś walczyć z fobią i niską samooceną? RE: - EasyPeasy - 15 Maj 2017 (18 Maj 2015, Pon 20:02)świr napisał(a): Ja też mam zdiagnozowane to zaburzenie.... jako jedno ze wszystkich A kto Ci je zdiagnozował? Psycholog/psychiatra/ty sam/a ??? Bo jestem ciekaw? RE: - Maxx - 09 Maj 2018 (26 Cze 2015, Pią 21:45)Divine napisał(a):Jarg napisał(a):Skupienie się na tym co jest w danej chwili możliwe. Można mieć ogromne ilości zapału i woli walki (czy to dzięki terapii czy jakimś życiowym przypadkom - poznaniem kogoś niezwykłego, przeczytaniem inspirującej książki itp.) ale jeśli się je inwestuje w nierealne cele, a realne i przyziemne zaniedbuje to jest najprostsza droga do myślowej pętli: "znowu wszystko zepsułem, jestem beznadziejny, lepiej żebym już nic nie robił bo to mi wychodzi najlepiej". Życie wymaga od nas tyle samo co od innych tylko że my dysponujemy o wiele uboższymi środkami niż przeciętny człowiek ale to nie znaczy ze nic nie możemy tylko możemy mniej i to "mniej" uboższe i nie tak piękne jak możliwości życiowe kogoś bez chorobliwych zahamowań społecznych, jest jednak nasze i można to po woli rozwijać i uszlachetniać, przyzwyczajać się aż w końcu się to na swój sposób zaakceptuje - to chyba jest stan najbliższy zdrowiu który może osiągnąć człowiek z zaburzeniem osobowości. Eh jeszcze wyszło, że jestem neurotykiem, kolejne mondre słowo do kolekcji |