PhobiaSocialis.pl
Terapia grupowa, indywidualna. - Wersja do druku

+- PhobiaSocialis.pl (https://www.phobiasocialis.pl)
+-- Dział: Pomoc (https://www.phobiasocialis.pl/forum-3.html)
+--- Dział: Profesjonalna pomoc (https://www.phobiasocialis.pl/forum-45.html)
+--- Wątek: Terapia grupowa, indywidualna. (/thread-133.html)

Strony: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11


Re: Terapia grupowa, indywidualna. - Mary Jane - 26 Mar 2011

miałam indywidualną z kilku powodów - dojeżdżałam z Trójmiasta, teoretycznie miałam nie przerywać studiów + miałam a teraz mam skłonności do androfobii a nie ogólnej fs.

co do tego przerywania, to Ci nie powiem dokładnie ale normalnie przerwanie terapii nie wiąże się z żadnymi konsekwencjami, nie podejrzewam, żeby tam było inaczej.


Re: Terapia grupowa, indywidualna. - anikk - 26 Mar 2011

To jakby ktoś wiedział, gdzie jest indywidualna w W-wie na NFZ, to proszę o info, nic nie mogę znaleźć.


Re: Terapia grupowa, indywidualna. - gp312 - 26 Mar 2011

Jejku bardzo Wam dziękuję - idę pierwszy raz 6.04 - ale dopiero wszystko przede mną - nie wiem co zrobią bo to bardzo stare sprawy . Szczerze mówiąc miałam pietra i to nie małego - bo samo opisanie (napisałam wszystko od początku do końca , żeby wreszcie po całości do kultury się doprowadzić ) efekt - no masakra i to nie mała - ale pomyślałam - zamiast robić głupotę może warto spróbować - no i przy okazji - utrzeć komuś nosa ( no niestety sama ogarniam temat - bo człowiek z którym byłam do tej pory tylko czeka aż stoczę się ... - teraz to jestem tylko meblem )
Więc :
1,Już nikomu nie dam satysfakcji z mojej porażki
2. trzeba z notatkami iść do kogoś mądrzejszego .
No i tak zrobiłam - wysłano mnie właśnie na Dolną - na "dzień dobry " najpierw rozmowa indywidualna (6.04) później prawdopodobnie terapia - 3 miesiące - ale oczywiście powiedzieli 12 tygodni - nie 3 m-ce (12 tyg. tak ładnie brzmi ..)
Czekam i liczę dni dosłownie ale teraz to już chciałabym żeby ten 6 był już ... bo zacznę nową epokę - późno i szkoda lat zmarnowanych ale teraz wiem już o co chodzi z moją paniką w rozmowach twarzą w twarz i dlaczego ciągle za przeproszeniem przepraszam że żyję
Ale jestem dociekliwym człowiekiem i zawsze wszystko sprawdzam ... no i dlatego chcę wiedzieć co mnie czeka . W sumie gdyby był ktoś kto "patrzyłby mi na ręce" i sprawdzał postępy pewnie byłoby o wiele łatwiej a tak muszę zawierzyć własnej silnej woli - co niestety nie jest takie proste - gdy się czeka ... to prawdziwy egzamin wytrwałości ..
Jeszcze raz bardzo dziękuję za odp.

Anikk - Wiesz co , ja poszłam z tym u siebie (nie jestem z W-wy) na bezpłatną wizytę do psych. - no to nie jest miłe -rozmowa , wyjaśnianie o co chodzi - wiedząc ze wyślą Cię dalej - właśnie tam kazali mi iść i zapisać się na Dolną - oczywiście nic nie powiedziano z czym to się je .. Jak usłyszałam o terapii grupowej to aż ugięły się pode mną nogi ... ale idę bo mam dość własnego zachowania ...
Może zamiast siedzieć jak na beczce z prochem - po prostu zwyczajnie Idź na taką bezpłatną wizytę - Powiedz o co chodzi - podadzą Ci adresy do kogo z kłopotem iść .... Tak może być szybciej - bo nie raz naprawdę lepiej dowiedzieć się u źródła - bo jak zaczną Cię odsyłać to nie daj Boże sama Zrezygnujesz - nie warto tracić czasu ... i ponownie odkładać kłopot na święte nigdy


Re: Terapia grupowa, indywidualna. - Embody - 26 Mar 2011

gp312 napisał(a):wałkowanie tematu - nawet dla mnie to za dużo
Ale fajnie wiedzieć czego mogę spodziewać się ..
Ale nikt nie jest wałkowany na siłę. W każdej chwili można powiedzieć stop. Do niczego nie zmuszają. Jak się chce, to właściwie można się nie odzywać cały dzień. Każdy w innym tempie się przyzwyczaja do ludzi, otwiera.

anikk napisał(a):Co w ogóle, jeśli taką terapię się przerwie?
U nas, jak się nie będzie, to trzeba dać znać. Jak kogoś nie ma dzień, dwa i nie dzwoni się usprawiedliwić, to papa. Trzeba chodzić.
Ale niektórzy ludzie przerywają świadomie z różnych powodów. U mnie jedna osoba ostatnio zrezygnowała, bo ktoś zachorował w jej rodzinie i musi się opiekować. Oczywiście można wrócić, ale to już inna grupa, wszystko od nowa jakby.
gp312 napisał(a):3 miesiące - ale oczywiście powiedzieli 12 tygodni - nie 3 m-ce (12 tyg. tak ładnie brzmi ..)
No bo to jest dokładnie 12 tygodni, co do dnia. 12x5.


Re: Terapia grupowa, indywidualna. - gp312 - 26 Mar 2011

Ha Embody wiem o tym wszystkim lecz:
1. gdy pierwszy raz człowiek do siebie po ludzku podchodzi no to w głowie są najgorsze obawy - to co sprawiało kłopot do tej pory jest jeszcze bardziej wyolbrzymione ..
Pojęcie rozmowa w mojej sprawie - kurczę żeby w ogóle przeszło przez gardło choć raz z co dopiero w grupie ...
2. 12 tyg - no ja podeszłam 7x12 = 84 (gdzie 7 dni a 12 -tygodnie ) no wyszło mi z głowy że odliczyć trzeba sobotę i niedzielę -
Ha ha tak to trochę u mnie wygląda


Re: Terapia grupowa, indywidualna. - Anhedonia - 28 Kwi 2011

gp312 napisał(a):Jak usłyszałam o terapii grupowej to aż ugięły się pode mną nogi ... ale idę bo mam dość własnego zachowania ...
Ja dzisiaj byłam u psychiatry... i zaproponował mi terapię grupową. Zastanawiam się czy nie stchórzę :Stan - Uśmiecha się - Mrugając: Miałam raczej wizję skierowania do psychologa i spokojnych pogadanek :Memy - Cool Doge:


Re: Terapia grupowa, indywidualna. - gp312 - 29 Kwi 2011

Anhedonia : 1. nie panikować to podstawa .
Ja już od miesiąca chodzę do psychologa , ( na moje nieszczęście jedną mam dopiero w 2012 ) teraz mam jeszcze inna DDA i powiem tak
Przy pierwszych rozmowach miałam wrażenie że a) nie przeżyję rozmowy , b) rozsypie się na 1000 kawałków - bo to tak trochę jest . Mało tego droga w dniu wizyty to istna walka bo - po co mi to , dlaczego, dla kogo etc.
Lecz ogromnym plusem jest to że po każdej rozmowie zaczynam normalniej reagować - nerwy odpuszczają i za każdym razem odkrywam - żyję , i nawet stać mnie na uśmiech dzień po rozmowie i zaczynam normalniej sypiać w nocy .
Strach na początku jest ogromy ale warto zrobić coś dla siebie - po każdej wizycie Będziesz lepiej funkcjonować


Re: Terapia grupowa, indywidualna. - 3000 - 07 Maj 2011

A jak ta psychoterapia wygląda w sensie czasowym? Załóżmy jest tam te kilka tygodni, "zajęcia" od pn do pt od, kilka godzin i po zajęciach można sobie iść do domu czy się tam jest "zamkniętym"?


Re: Terapia grupowa, indywidualna. - gp312 - 07 Maj 2011

Terapia otwarta - to właśnie terapia na którą przychodzi się od - do a później wraca do siebie do domu (trwa konkretnie np.: 9 tygodni od 9- 14 z przerwą )
terapia zamknięta to taka która jest na terenie np.: szpitala w czasie pobytu pacjenta .. lub turnus ..
Jeśli coś źle sama załapałam to pewnie ktoś jeszcze to wyjaśni ..(ja dopiero zaczęłam wiec może ktoś bardziej oblatany w tematach wypowie się ..)


Re: Terapia grupowa, indywidualna. - Michał - 07 Maj 2011

Ja znam terminy oddział dzienny, oddział stacjonarny.
Grupa terapeutyczna zamknięta, otwarta.

Coś widzę, że miałem nie całkiem precyzyjne wiadomości pisząc pierwszą wypowiedź, muszę to kiedyś poprawić.


Re: Terapia grupowa, indywidualna. - nariko22 - 27 Maj 2011

Witam potrzebuje adresu gdzie mógłbym uzyskać pomoc terapeltyczna w warszawie. Najlepiej jeśli terapia była by darmowa nfz. Z góry wszystkim dziękuję.


Re: Terapia grupowa, indywidualna. - Michał - 28 Maj 2011

Idź do swojej przychodni i o to zapytaj, tudzież poradź się wuja Google.


Re: Terapia grupowa, indywidualna. - nariko22 - 29 Maj 2011

dzięki wybrałem już dolną 42 pozdrawiam


Re: Terapia grupowa, indywidualna. - Gość - 07 Lip 2011

mam pytanie, jeżeli ktoś nie ma 18 lat to może iść sam bez wiedzy rodziców na taką terapię grupową? jak to z tym jest w ogóle? <wybaczcie, nie potrafię skonkretyzować pytania, ale mniej więcej wiadomo o co chodzi, mam nadzieję :-) >


Re: Terapia grupowa, indywidualna. - Gość - 16 Paź 2011

Julka zależy o jaką konkretnie Ci chodzi. Na płatną na pewno, na nfz niezamkniętą hm, myślę, że też by się dało, ale najlepiej jak sama się po prostu zapytasz i zorientujesz:Stan - Uśmiecha się:


Re: Terapia grupowa, indywidualna. - haraczu - 17 Paź 2011

Oj...dawno byłem, a przy moich zalążkach demencji mogę coś pokręcić, ale wydaje mi się, że znakomita większość terapii grupowych jest skierowana do osób, które ukończyły 18. rok życia. Rodzice tu chyba nic nie zmienią, bo po prostu podpadłabyś pod oddział dzieci i młodzieży, a to by było bez sensu, nie tylko dlatego, że do tej 18 niewiele Ci brakuje, ale, czytając posty, jesteś bardzo dojrzałą osobą (a masz cukierka:Stan - Uśmiecha się - Wystawia język 2:).

Proszę, niech mnie ktoś poprawi, jeśli coś mi się pomerdało.

Jak pisze maytky - najlepiej zadzwoń. Możesz nas tu przy okazji doedukować, jak już się dowiesz.


Re: Terapia grupowa, indywidualna. - Guest6 - 22 Lis 2011

Czy terapia grupowa to to samo co grupa wsparcia? Chciałam iść na terapię indywidualną ale mnie od razu psycholog kopnęła do grupy wsparcia. Jest to grupa 6-osobowa+ terapeuta. Tylko ja mam fobię. Przedtem byłam u psychiatry i próbowałam wysępić Xanax ale mi nie dał. Odesłał mnie do psychologa.
Co do grupy wsparcia zostałam zmuszona do mówienia. Nie podoba mi się tam, bo po pierwsze ja się ich panicznie boję, po drugie oni nie mają fobii i nie rozumieją takich problemów.


Prośba o konsultacje - whiskydrinker - 23 Lis 2011

Chciałbym prosić forumowiczów którzy korzystali z psychoterapii żeby napisali mniej więcej jak u was wyglądało pojedyncze spotkanie z psychologiem, chodzi mi o to czy to ma być tak, że tylko pacjent mówi psycholog słucha i nawet nie zadaje żadnych pytań?

Pytam dlatego, że już korzystałem z usług psychologa i nic nie osiągnąłem. Zmarnowałem prawie rok i kupę kasy. Moje spotkania polegały na tym, że wchodzę, mówię dzień dobry i mam coś mówić. Problem pojawił się po jakimś czasie gdy opowiedziałem chyba wszystko co miałem do opowiedzenia wtedy kilka razy przyszedłem na spotkanie po prostu pomilczeć. Wkurzyło mnie to strasznie, że nie ma żadnej reakcji ze strony psychologa. Oczekiwałem jakiś wniosków, porady, czegokolwiek. Nic nie uzyskałem. Postanowiłem przerwać terapię. Na ostatnim spotkaniu gdy szanowna psycholog uświadomiła sobie, że nie dam się dalej naciągać nie była już tak miła. Poczułem się bardzo upokorzony jej zachowaniem. Nie będę pisał dlaczego tak się poczułem.

Postanowiłem jednak spróbować kolejny raz, umówiłem się do psychologa z polecenia i o dobrych opiniach, nie chce jednak zmarnować więcej czasu i kasy.


Re: Terapia grupowa, indywidualna. - Michał - 23 Lis 2011

Nie, nie to samo (w/g mnie). Na terapii pracujesz, przerabiasz problemy. Na grupie otrzymujesz "towarzystwo", dobre słowo. Owszem pewno podzielisz się swoimi problemami, dostaniesz jakieś rady, a może nawet pocieszenie. Grupa wsparcia to tak, jak np. to forum, a terapia to leczenie.


Re: Terapia grupowa, indywidualna. - Michał - 23 Lis 2011

Ja nie lubię terapeuty/terapii, że milczy jak głaz i jest w tym nieugięty, niemniej, jak pokazuje doświadczenie to standardowa ich "procedura" (zachowanie) i ma swoje funkcje, cel. Może też być tak, że nie jesteś jeszcze gotowy do terapii, to wtedy bym o tym rozmawiał (dlaczego tak jest).

Choć z drugiej strony uważam, że jednak terapeuta powinien bardziej formować przebieg terapii, a nie cieszyć (jak to wygląda) się tylko z tego, że pacjent milczy (nie przysparza wiele fatygi).

To czy będzie się mówiło wynika w/g mnie z tego:
- jak się czujemy w towarzystwie danej osoby,
- czy jesteśmy gotowi mówić o danym problemie (to jest chyba to samo, co być gotowym do pracy nad ...).

Terapeuta powinien zadawać pytania, dużo pytań. Może nawet czasem dawać jakieś sugestie, ale tu powinien dużo bardziej ostrożny (i wiedzieć, co robi) niż w przypadku zadawania pytań.


Re: Terapia grupowa, indywidualna. - haraczu - 23 Lis 2011

Miałem terapeutę, który prawie cały czas milczał, a to ja się (re)produkowałem. I muszę przyznać, że był to jeden z najlepszych terapeutów, na jakich było mi dane trafić. Miał zdolność dostrzegania ciekawych związków, potrafił objąć nową, ciekawą klamrą zjawiska, z których ja wyciągałem dotąd inny wniosek. Były okresy milczenia, ale nie, że przez cały czas, to bez sensu. Niewątpliwie istnieje taka metoda, ale milczenie powinno być poprzedzone prośbą o swobodne wyrażanie myśli.


Re: Terapia grupowa, indywidualna. - masterblaster - 23 Lis 2011

Nigdy jeszcze nie byłem u żadnego terapeuty, ale odnośnie przedłużającego się w nieskończoność milczenia, przyszedł mi do głowy pewien pomysł. Na terapię można by ze sobą zabierać jakąś grę (warcaby/bierki..) - cokolwiek czym można by się wspólnie zająć. Przypuszczam, że to mogło by zmniejszać skrępowanie zupełnym milczeniem (coś by się jednak działo) oraz mogło by pomagać w ogóle rozluźnić atmosferę. Robiąc cokolwiek wspólnie łatwiej się poznać i zrozumieć. Tak mi przyszło na myśl.


Re: Terapia grupowa, indywidualna. - Guest6 - 23 Lis 2011

można się też poprzytulać - to napewno przełamie lody :Stan - Uśmiecha się - Wystawia język 2:


Re: Terapia grupowa, indywidualna. - masterblaster - 24 Lis 2011

@michelle
Z pewnością i tak się zdarza :Stan - Uśmiecha się - Szeroko:


Re: Terapia grupowa, indywidualna. - whiskydrinker - 24 Lis 2011

A więc byłem na pierwszej wizycie. Odczucia ma pozytywne. Nie zostałem od razu rozwalony pytaniem czy biorę narkotyki albo dopalacze jak to bywało u innych, już dostałem kilka porad wg. mnie sensownych. Jestem dobrej myśli, czuje że warto zacząć kolejny raz.


This forum uses Lukasz Tkacz MyBB addons.