PhobiaSocialis.pl
Dziewictwo/prawictwo - Wersja do druku

+- PhobiaSocialis.pl (https://www.phobiasocialis.pl)
+-- Dział: Problemy i porady (https://www.phobiasocialis.pl/forum-14.html)
+--- Dział: Relacje międzyludzkie (https://www.phobiasocialis.pl/forum-19.html)
+---- Dział: RELACJE ROMANTYCZNE (https://www.phobiasocialis.pl/forum-61.html)
+---- Wątek: Dziewictwo/prawictwo (/thread-16157.html)

Strony: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10


Re: Dziewictwo/prawictwo - Amcio - 23 Lis 2016

no i znowu stereotyp o tym ze to kobiety sa wrazliwsze... xD moze powrocmy do podstawowej zasady - nie ma zasad.


Re: Dziewictwo/prawictwo - Kgg - 23 Lis 2016

Amcio, Trup ja płaczę. Gdybym kierowała autobusem to uhonorowałabym was na stojąco. To jest piękne. Dziękuję wam.

Edit: piszę to zupełnie serio, gdyby ktoś miał wątpliwości. Jest strasznie dużo dziwnych i niesłusznych rzeczy na forum i bardzo miło jest przeczytać, że nie wszyscy panowie tak myślą.


Re: Dziewictwo/prawictwo - Amcio - 23 Lis 2016

lmao, widze ze nasze postrzeganie swiata rozni sie i to bardzo


Re: Dziewictwo/prawictwo - Trup - 23 Lis 2016

I Ty możesz zostać bohaterem w swoim forum xD

Amcio napisał(a):powiem ze bylem w nieogranietym zwiazku i co? i nic? i co teraz? fajnie bylo ; P
Padłem, spoko napisane :Stan - Uśmiecha się - Szeroko:

Stereotypy to z ł o

Amcio napisał(a):widze ze nasze postrzeganie swiata rozni sie i to bardzo
Chyba najlepiej podsumowuje wszystko


Najpiękniej by było, jakby wszyscy ograniczali się do mówienia o poglądach a nie o prawdzie świata..
ale to już utopia


Re: Dziewictwo/prawictwo - ZagubionywCzasie - 23 Lis 2016

Divine napisał(a):Z kolei na rodzimym forum nerwica nieśmiałym facetom często okazuje się wręcz otwartą pogardę.
Przecież to wylęgarnia wszelkich psycholi i innych takich... Wiem, że nie powinienem tak pisać, no ale... zawsze lepiej być nieśmiałą :Ikony bluzgi kotek:ą niż psycholem :Stan - Uśmiecha się - Szeroko:

grego napisał(a):A ukrywanie prawdy by Ci tak naprawdę w czyms pomogło? Co by Ci to dało? Nic, kompletnie nic i jeszcze tylko wypatrzyło by Ci postrzeganie świata. Chesz się wyleczyć? To się musisz zmienić na osobę śmiałą, odważną, być zdobywcą, bo tylko to w jakiś sposób Ci pomoże, anie nie ukrywanie prawdy.
Mi by może nie pomogło, ale nie ścięłoby też z nóg i odebrało resztki chęci i nadziei...
Za szybko to wszystko do mnie dotarło.

Trup napisał(a):@grego
Znam przynajmniej trzy takie osoby, w tym jedną osobę, która jest na dobrej drodze do wyleczenia. Są z tego forum nawet
Niech zgadnę, wszyscy mają pewnie po 18-20 lat, zaczęli nagle wyłazić z domu, bo poszli na studia i się okazało, że nie jest tak źle... No tak, tacy mogli się "wyleczyć", tym bardziej jeśli nie było za bardzo z czego się leczyć...
No ale jeśli nie mówimy o studenciakach, którzy po wyrwaniu się z nieciekawego środowiska, znienawidzonej szkoły czy domu, gdzie panowała fatalna atmosfera,nagle poznają uciechy życia, bo nowi kumple, bo alkohol itp. No ale biedacy mieli przecież fobie...

Trup napisał(a):Edit. masakra, na forum, gdzie ludzie walczą z fobią i chcą się wyleczyć, ktoś mnie namawia, żebym się poddał i czuł jak :Różne - Koopa:, bo i tak nigdy nie znajdę tutaj laski..
Nie wiem kto tu walczy, bardziej ludzie szukają tutaj ukojenia, poznania takich samych osób itp. Za dużo walki to ja tu nie widziałem...

Ale z tym znajdowaniem dziewczyny tutaj to sorry, ale popłynąłeś tak, że ja już nie chcę się nad Tobą pastwić :Stan - Uśmiecha się - Szeroko: Nie wiem, może za krótko tutaj jesteś i nie znasz tutejszych realiów, chociaż patrząc tylko na to jak nagle oświeciło Cię to co grego napisał, to uważam, że zdecydowanie ich nie znasz. W sumie to nie wiem czy współczuć czy jednak zazdrościć, bo jak pisałeś wcześniej wolałbyś żyć w niewiedzy, ja w sumie tak samo. Chciałbym być jeszcze tak naiwny jak Ty.

Zresztą gdybyś jednak chciał poznać brutalną prawdę, to popisz sobie z jakąś dziewczyną z forum, to zobaczysz szybko jak głupiutki byłeś :] Ja takich rozmów mam za sobą już hoho...
Nawet te, które nigdy nikogo nie miały (czyli pewnie te legendarne dziewice) z góry odrzucały coś takiego... Praktycznie każda pisała, że chciałaby poznać kogoś normalnego, pisały to nawet niepytane, bo ja nigdy ochoczo nie brnę w tak prywatne kwestie. I pisały to nawet te laski, które
były traktowane jak szmaty przez tych niefobików, ale odpowiadał im taki układ, bo same nie były w stanie podjąć chociażby pracy i szukały kogoś, kto by je utrzymywał...

I nie rzucaj się na grego z pazurami. Ja wiem, że teraz taka moda na tym forum robić z niego oszołoma, ale on w gruncie rzeczy nic złego nie pisze, poza... w zdecydowanej większości szczerą, brutalną, brzydką, złą, cuchnącą prawdą.
Także do posłańców, nawet jeśli przynoszą oni złe wieści się nie strzela, pamiętaj.

grego napisał(a):Po drugie zastanów się czy Ty sam chiałbys być z kimś podobnym sobie... Dwie wycofane osoby to kiepski pomysł, niby się zrozumiecie, ale nie będzie miał kto ciągnac relacji...
Koncepcja kiepska sama w sobie, ale z góry w 100% założyć tego też nie można.
Różne są tu osoby, różny stopień nasilenia fs, niektórzy zewnętrznie nie przejawiają żadnych przesłanek świadczących o s+:Ikony bluzgi pierd: społecznym, więc jeśli nie będą to koniecznie dokładnie dwa takie same bieguny, to jest nawet spora szansa powodzenia.


Re: Dziewictwo/prawictwo - BlankAvatar - 23 Lis 2016

problem nie w tym, że piszecie "brutalną, smutna prawdę", tylko że piszecie głupoty. Mam wrażenie, że na forumkach więcej użytkowników dobrało się w pary niż wyleczyło.. :Kitty - Uśmiecha się cwaniacko: Oczywiście możecie sobie wierzyć w co chcecie, rozumiem, że to odbieranie sobie nadziei jest sposobem na frustrację - ale w dłuższej perspektywie...

choć z drugiej strony, może i to lepiej, że niektórzy rezygnują - nie oszukujmy się, że każdy z forum byłby stanie stworzyć nietoksyczny związek, skoro latami nabierał syfu do głowy. Tylko szkoda tych, co by mogli nauczyć się być w dobrym związku, ale dali sobie spokój.


Re: Dziewictwo/prawictwo - Trup - 23 Lis 2016

ZagubionywCzasie napisał(a):Niech zgadnę, wszyscy mają pewnie po 18-20 lat, zaczęli nagle wyłazić z domu, bo poszli na studia i się okazało, że nie jest tak źle... No tak, tacy mogli się "wyleczyć", tym bardziej jeśli nie było za bardzo z czego się leczyć...
No ale jeśli nie mówimy o studenciakach, którzy po wyrwaniu się z nieciekawego środowiska, znienawidzonej szkoły czy domu, gdzie panowała fatalna atmosfera,nagle poznają uciechy życia, bo nowi kumple, bo alkohol itp. No ale biedacy mieli przecież fobie...
Niet, minimum 26 lat, 28
Jak ktoś ma fobię, to nagłe pójście na studia go nie wyleczy
Nawet związek fobika nie wyleczy..

Czasami nie wiem już, czy tutaj ludzie gadają o fobii społecznej, czy o nieśmiałości i depresji..


Re: Dziewictwo/prawictwo - ZagubionywCzasie - 23 Lis 2016

Głupoty, ehmm... Najlepiej wszystko to co piszemy podsumować tym jednym mówiącym wszystko słowem...

Ja sobie nadziei całkowicie nie odbieram, o to co nie! Przecież znane są historie, gdzie koleś wygrał na loterii 300 milionów euro albo znalazł na ulicy walizkę pełną szmalu, dlaczego ja miałbym nie wierzyć...?

BlankAvatar napisał(a):choć z drugiej strony, może i to lepiej, że niektórzy rezygnują - nie oszukujmy się, że każdy z forum byłby stanie stworzyć nietoksyczny związek, skoro latami nabierał syfu do głowy. Tylko szkoda tych, co by mogli nauczyć się być w dobrym związku, ale dali sobie spokój.
No to jest niestety też prawda. Ja sobie też zdaję z tego sprawę, że za dużo negatywnych rzeczy przez te wszystkie lata nawłaziło do łba.
Co do tych, którzy 'mogliby nauczyć się być w dobrym związku", to nie bardzo rozumiem co my mamy do tego i w jaki sposób stajemy temu na drodze?
Czy ktoś tu mówi komuś, że nigdy nikogo nie znajdzie i umrze samotny? Nie, po prostu mówimy jedynie jak to sprawy wyglądają (napiszę już, że z naszej, a przynajmniej mojej perspektywy żeby nie było...) i że po prostu warto patrzeć na te sprawy trzeźwym okiem i nie odpływać za bardzo w sferę marzeń i pragnień. Praca nad sobą może dać wymierne efekty i nie warto siedzieć na dup*e i się na sobą użalać, no ale z drugiej strony warto pozostać realistą.

Trup napisał(a):Niet, minimum 26 lat, 28
Jak ktoś ma fobię, to nagłe pójście na studia go nie wyleczy
Zgadza się, dlatego piłem głównie do tych, którzy tak twierdzą zakładając temat na forum i pisząc: "Alleluja, dokonało się! Nie mam już FS".

Trup napisał(a):Czasami nie wiem już, czy tutaj ludzie gadają o fobii społecznej, czy o nieśmiałości i depresji..
Jedno często łączy się z drugim i ... trzecim. Jedno często jest przyczyną albo następstwem drugiego.


Re: Dziewictwo/prawictwo - Trup - 23 Lis 2016

ZagubionywCzasie napisał(a):Zgadza się, dlatego piłem głównie do tych, którzy tak twierdzą zakładając temat na forum i pisząc: "Alleluja, dokonało się! Nie mam już FS".

To nie zmienia faktu, że istnieją osoby, które się wyleczyły, lub są ku drodze wyleczenia i mam na myśli prawdziwych fobików

Piszesz o naiwności z mojej strony, gdy ja podaję Ci fakty


Myślisz, że jak wygląda droga, do wyleczenia się z większości :Różne - Koopa:? Właśnie tak, jak ją opisałem, różnica w rozłożeniu w czasie. Nie wszystko się da, ale na tyle, żeby sobie poradzić w rozmowach z dziewczynami.
Ja mam lęk tak silny, że boję się rozmawiać z dziewczynami i facetami, z czego jak rozmawiam z dziewczyną, to jest jeszcze gorzej..

Realizm, realizmem, ale jak ktoś mi pisze, że nigdy nie znajdę tu dziewczyny, gdy znam osoby, które je tu znalazły, a same miały ciężko z inicjatywą, to jak mam na to patrzeć? Czy to są te realia?


Re: Dziewictwo/prawictwo - grego - 23 Lis 2016

Cytat:problem nie w tym, że piszecie "brutalną, smutna prawdę", tylko że piszecie głupoty.

A tak, tylko Blank, poznał mądrość i prawdę świata, a wszyscy inni są po prostu głupi...

Namysliłeś sie już za co rzuciłeś ostrzeżenie czy jeszcze potrzebujesz czasu?

@Trup, tylko nie pomyl entuzjzmu z naiwnością :Stan - Uśmiecha się - Mrugając:...


Re: Dziewictwo/prawictwo - gość - 23 Lis 2016

Placebo napisał(a):Uważałabym z kimś takim, choć ludzie się zmieniają z wiekiem i to jaki ktoś był w przeszłości nie znaczy, że teraz jest taki sam. 50 partnerów to dużo ale gdyby było ich parę to co z tego...?
Czyli w końcu nie ma znaczenia, ma znaczenie, czy nie ma znaczenia w rozsądnym wymiarze? Podałem skrajny przykład, żeby dosadniej zobrazować wątpliwości. Oczywiście 50 parterów prawdopodobnie skreśla, ale w takim razie przy jakiej ilości zaczęłoby Ci to przeszkadzać? 3? 5? 10? Chyba w końcu nie jest tak, że to wcale nie ma znaczenia. Na pewno przypisywanie takim faktom decydującej wagi zbyt mądre nie jest, ale pominięcie tego całkowicie chyba jest jeszcze głupsze.

Placebo napisał(a):Nie rozumiem czemu to wystawianie dziewictwa na piedestał jest uważane za romantyzm.
Nie zauważyłem, żeby ktoś stawiał to na piedestale. Raczej taki pozytywny, miły fakt, ale bez szału :Stan - Uśmiecha się: W sumie to jeszcze mniej rozumiem kobiety, że się o to wkurzają, niż facetów, których to kręci. Jak dla mnie to zwykłe preferencje.

Placebo napisał(a):Kobieta to ta wrażliwsza, bardziej emocjonalnie podchodząca do życia osoba ale przez lęki te uczucia są ciągle skrywane ze strachu przed zranieniem
Mówisz o sobie? :Stan - Uśmiecha się - Wystawia język: Ja mam zupełnie odwrotne doświadczenia, w związku zawsze ja byłem bardziej emocjonalną stroną. Moim zdaniem takie stwierdzenia niczym się nie różnią od takich jak: fobiczki mają łatwiej, mężczyźni są bardziej romantyczni, każda dziewczyna z forum miała chłopaka itp. Takie same argumenty, różnią się tylko zwrotem :Stan - Uśmiecha się - Mrugając:

Kgg napisał(a):Jest strasznie dużo dziwnych i niesłusznych rzeczy na forum i bardzo miło jest przeczytać, że nie wszyscy panowie tak myślą.
Czyli jak? Pogubiłem się już w tym temacie, a nie chce mi się wszystkiego czytać :Stan - Uśmiecha się - Wystawia język:

Placebo napisał(a):Możesz wyjaśnić jak rozumiesz bycie romantykiem i czemu tak sądzisz?
Chciałem się o to połakomić, ale dostałem od kogoś po łapkach i się wstrzymam :Stan - Uśmiecha się - Wystawia język:


Re: Dziewictwo/prawictwo - BlankAvatar - 23 Lis 2016

ZagubionywCzasie napisał(a):Głupoty, ehmm... Najlepiej wszystko to co piszemy podsumować tym jednym mówiącym wszystko słowem...
głupoty, oczywiście jedynie w sensie "nieprawda".


ZagubionywCzasie napisał(a):Co do tych, którzy 'mogliby nauczyć się być w dobrym związku", to nie bardzo rozumiem co my mamy do tego i w jaki sposób stajemy temu na drodze?
To nie był zarzut - raczej uwaga. Jeśli ktoś ma marginalny wgląd w swoje zaburzenie (tutaj: nawet nie wie, co robiłby źle w związku, a w swoim postrzeganiu relacji, nie byłby w stanie wyjść poza poziom stereotypu), to chyba lepiej dla wszystkich, żeby może dał sobie spokój..

..albo zaczął się więcej nad sobą zastanawiać (choć to trudne, bo fobicy znowu najczęściej operują jedynie na poziomie swoich stereotypów i się kółko zamyka).

ZagubionywCzasie napisał(a):Praca nad sobą może dać wymierne efekty i nie warto siedzieć na dup*e i się na sobą użalać, no ale z drugiej strony warto pozostać realistą.
Zgoda, że warto być realistą .


grego napisał(a):A tak, tylko Blank, poznał mądrość i prawdę świata, a wszyscy inni są po prostu głupi...
przewagę mam akurat taką, że w tej sprawie mówię jakie są fakty, a nie co mi się wydaje

grego napisał(a):Namysliłeś sie już za co rzuciłeś ostrzeżenie czy jeszcze potrzebujesz czasu?
Przez chwilę nawet mi się chciało... ale po co się oszukiwać, że to by coś dało?


Re: Dziewictwo/prawictwo - Kgg - 23 Lis 2016

grego napisał(a):uprzedzonego frustrata, który nie nie uznaje innych poglądów...
Z czymś mi się to kojarzy, ale nie potrafiłabym tego tak trafnie opisać.
user52 napisał(a):Czyli jak? Pogubiłem się już w tym temacie, a nie chce mi się wszystkiego czytać
Jesteśmy straceni, a wszystkie kobiety to dziwki.


Re: Dziewictwo/prawictwo - BlankAvatar - 23 Lis 2016

grego napisał(a):zabawne,mógłbym napisać to samo...
gdyby Ci się chciało czytać, ze zrozumieniem, to nie mógłbyś

grego napisał(a):Choćby to, że nie wyszedł byś na uprzedzonego frustrata, który nie nie uznaje innych poglądów...
kiedy mnie nie obchodzi, co sobie o mnie myślisz. nie chce mi się z Tobą cackać, dostajesz ostrzeżenia zawsze za to samo (i ostatnie też pewnie będzie).


Re: Dziewictwo/prawictwo - gość - 23 Lis 2016

Kgg napisał(a):Jesteśmy straceni, a wszystkie kobiety to dziwki.
Trudno polemizować z taką dozą absurdu.


Re: Dziewictwo/prawictwo - Zasió - 23 Lis 2016

"że nie wszyscy panowie tak myślą."

Znalazła się ta wrażliwa i wyrozumiała....

"gdy znam osoby, które je tu znalazły, a same miały ciężko z inicjatywą, to jak mam na to patrzeć? Czy to są te realia?"

szybko tu wszystkich poznałeś
może w realu tak spróbuj?


Re: Dziewictwo/prawictwo - Kgg - 23 Lis 2016

Nie trolluj, nie jestem taka zła :Stan - Uśmiecha się - Wystawia język:

No i oczywiście mocno przesadziłam z tymi "wszystkimi panami". Ale jestem wzruszona, że nadal o mnie pamiętasz.


Re: Dziewictwo/prawictwo - Zasió - 23 Lis 2016

Kgg - nie będę ciągnał tego wątku. Co miałem napisać, to napisałem.

"łupoty, oczywiście jedynie w sensie "nieprawda"

Oj tam, oj tam, co się obrażacie, nie napisałem do końca tak jak chciałem, ale to można się domyślić i wykazać wyrozumiałością, nie? Och, wait....


Re: Dziewictwo/prawictwo - Trup - 23 Lis 2016

Zas napisał(a):"gdy znam osoby, które je tu znalazły, a same miały ciężko z inicjatywą, to jak mam na to patrzeć? Czy to są te realia?"

szybko tu wszystkich poznałeś
może w realu tak spróbuj?
Co nie? Taki ze mnie ekstrawertyczny fobiś :Memy - Cool Doge:
A prawdy nie powiem :Stan - Niezadowolony - Diabeł:


Re: Dziewictwo/prawictwo - BlankAvatar - 23 Lis 2016

grego napisał(a):Problem w tym, że Ty właśnie nie wiele jesteś w stanie zrozumieć, co niejako sam przyznajesz, ale nie ma co wymagać aż takich skomplikowanych umiejętności od niektórych. Jak to szło?: "ludzie są różni" i nie będę się złościł, że jedni są mniej pojętni. No chociaż tyle się od was nauczyłem.

----

@Zas

Cytat:głupoty, oczywiście jedynie w sensie "nieprawda"
to było rzeczywiście nieprzemyślane. jak kogoś uraziłem, to przepraszam, ale serio miało być to użyte w znaczeniu "nieprawda" i odnosiło się do konkretnego kontekstu (tj. że nie ma szans na poznanie tutaj kogoś). Oryginalne zdanie, bez "głupot", musiałoby brzmieć tak: "problem nie w tym, że piszecie brutalną, smutna prawdę, tylko że piszecie nieprawdę" - użyłem z braku lepszego synonimu pod ręką i z pośpiechu.


Re: Dziewictwo/prawictwo - Zasió - 23 Lis 2016

strasznie dużo emocji wzbudza zatem jak widzę ta dyskusja


Re: Dziewictwo/prawictwo - Kgg - 23 Lis 2016

Placebo, gratuluję wątku :Stan - Uśmiecha się: Tak rozruszać forum to nie lada zasługa :Stan - Uśmiecha się - Wystawia język:

A to co robisz wobec mnie, Zas, jest niezbyt miłe, więc też nie wypadasz wiarygodnie w charakterze tego wrażliwego :Stan - Uśmiecha się - Wystawia język: Ale mam nadzieję, że obrażanie mnie poprawiło Ci choć trochę humor :Stan - Uśmiecha się:


Re: Dziewictwo/prawictwo - ZagubionywCzasie - 24 Lis 2016

Placebo napisał(a):Jednak nie taki bezsensowny ten temat się okazał. Można dać przynajmniej upust swojej frustracji i się poużalać. Jedziesz z tym koksem grego, i tak już nikt Cię nie bierze na poważnie
No właśnie widać kto daje upust swojej frustracji próbując zdyskredytować swojego adwersarza takimi marnymi tekstami :]
Poza tym czemu mielibyśmy nie brać go na poważnie? Ok, nie śledzę jego postów na bieżąco we wszystkich wątkach, może wcześniej zasłużył sobie czymś na taką antypatię z Twojej strony i paru innych osób na tym forum.
Jednak w tym temacie nic takiego nie widzę. W przeciwieństwie do Ciebie i dużej części Twoich postów, które niestety bardzo często zapadają mi jakoś w pamięć... Zwłaszcza te w których stawiasz jakaś tezę, a dwie linijki niżej sama ją sobie obalasz... Także jeśli mówimy o braniu kogoś na poważnie, to chyba Ty tym bardziej na to nie zasługujesz.


Re: Dziewictwo/prawictwo - ewl - 24 Lis 2016

ZagubionywCzasie napisał(a):No właśnie widać kto daje upust swojej frustracji próbując zdyskredytować swojego adwersarza takimi marnymi tekstami :]
Poza tym czemu mielibyśmy nie brać go na poważnie? Ok, nie śledzę jego postów na bieżąco we wszystkich wątkach, może wcześniej zasłużył sobie czymś na taką antypatię z Twojej strony i paru innych osób na tym forum.
Jednak w tym temacie nic takiego nie widzę. W przeciwieństwie do Ciebie i dużej części Twoich postów, które niestety bardzo często zapadają mi jakoś w pamięć... Zwłaszcza te w których stawiasz jakaś tezę, a dwie linijki niżej sama ją sobie obalasz... Także jeśli mówimy o braniu kogoś na poważnie, to chyba Ty tym bardziej na to nie zasługujesz.

Tyle punktów widzenia, ile ludzi. Ja akurat patrząc na posty Grego mam ochotę walnąć facepalma, ale ok, ma swoją opinię. Tak jak i Placebo ma swoją. Także nie ma co się wykłócać, wątek służy do dzielenia się swoimi opiniami, a nie jeżdżeniu po sobie nawzajem :Stan - Uśmiecha się:


Re: Dziewictwo/prawictwo - Urthon - 24 Lis 2016

Niektórzy panowie w tym temacie przeceniają własne zdolności przewidywania zachowań kobiet, tak bardzo skupiają się na rozpracowaniu mechanizmów myślenia i funkcjonowania tychże, że zapominają, że to nadal tak samo samodzielnie myślące jednostki jak oni, posiadające własną indywidualność. Przy czym jednocześnie zdają się nie pamiętać o własnych przewidywalnych mechanizmach, bo sami będąc mężczyznami mają w siebie lepszy wgląd, i są w stanie ogarnąć, że na tych mechanizmach się nie kończy.

A co do teorii, że nikt nie wyszedł z fobii, ani że nikt nie znalazł na forach związku, to to już umyślna ignorancja.


This forum uses Lukasz Tkacz MyBB addons.